Jest nowy pojemnik. W środku logbook, kilka certyfikatów i ołówek. 

Niestety nie udało się znaleźć.

Oczywiscie wlazłam w krzaczory, niepotrzebnie,dzięki za kesza :)

Już wiemy, jak wygląda szef rubina. Dobrze, że nie przypomina mojego - ja tam jadę na kesze by o pracy zapomniećWiemy również, że śmieci przemieściły się na drugą stronę strumienia. W pobliżu kesza czysto, keszyk na miejscu. Skrzyneczka odwiedzona wraz z gurą, xludem i Mekshą podczas wspólnego wypadu do Śremu. Dziękuję!

Posprzątane wokół a jednak grzebiemy w ściółce, taki los keszera. I jeszcze pomnik mnie kopnął jak podeszłam! Dzięki za kesza!

#4872

Wysprzątaliśmy cały teren wokół kordów żeby rzutem na tasme wygrzebać kesza. 

Szybki podjazd, chwila grzebania, wpis i lecimy dalej.

Szybciutka piłka, dziękuję za kesza :) 

Dziękujemy za skrzyneczkę. Tak sobie myślimy, jakby to dobrze było, gdyby Keszerzy najpierw sprzątali okolice ukrycia kesza, a dopiero potem go chowali... cha cha cha. :D

Śrem dziś zasługiwał na tytuł wlkp. stolicy żulerki. Przy OP9CPB zastaliśmy już rozkręcającą się sobotnią balangę, a tutaj na ławeczce dogorywał weteran piątkowej. Sen jednak miał twardy i niczym niezmącony więc nie ryzykowaliśmy dekonspiracji keszerskich tajemnic. Kesz ukryty dość niefortunnie, bo kordy też funkcjonują jako plener imprez więc tonie w śmieciach .TFTC!

Bonusik do Ankornowych skrzynek zalewu śremskiego. Pomnik okazały, taki do robienia sobie fotek, keszyk szybko odnaleziony

dzięki

Skrytka znaleziona błyskawicznie. Dziękuję i pozdrawiam założyciela.

Zalegający śnieg nie ułatwiał sprawy, ale dzięki determinacji udało się natrafić na kesza. Przy okazji zaliczony spacer promenadą, z której rozpościera się widok na maszt w Śremie i okolicę. Dzięki. ;-)

W drodze powrotnej z Cichowa nie można było sobie odmówić całkiem nowego kesza. Sporo się naszukaliśmy, śnieg nie ułatwiał, ale ostatecznie się udało. Dzięki za skrzynkę i pokazanie promenady, której się chyba jeszcze nie widziało.

Logged using GeoCentral Lite

FTF! Długo Założyciel musiał czekać aż ktoś pofatyguje się do Śremu, dziwne bo kiedyś dużo tu się działo...Dzięki za pokazanie pomnika, całkiem przyjemny, a postać znana ze skweru jej imienia w tejże miejscowości oraz z tego że osoba o tym nazwisku jest również w naszej rodzinie. Pomimo że kesz symboliczny to dało się jeszcze zmieścić certyfikat :)  Dzięki i czekamy na kolejne skrzyneczki!