Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Mimo długich poszukiwań w czwórkę osób nie udało się nic znaleźć. Być może jest to wina remontu, i uległa dekonspiracji.

Hm. To na pewno nie jest skrzynka tradycyjna. Znaleziona grubo przed tATO, bo już zdążyliśmy się przyzwyczaić, że w takich przypadkach współrzędne ustawia się na drugi...

Pomysł na schowanie ciekawy, ale nam zabrakło na wstępie opisu,  "współrzędne nie wskazują miejsca ukrycia skrzynki", z opisu to tak jasno nie wynika, dopiero musieliśmy się wczytać w logach. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

W trakcie wspólnej wyprawy z etna&amp;mars.<br /> A się narzeźbiłem bez sensu, a skrzynka prosta. Tylko typ niewłaściwie określony i niepotrzebnie rozkręcaliśmy te schody przy współrzędnych<br /> Wielkie dzięki za kesz.

Skrzyneczka bardzo fajna. W brew pozorom trochę ludzi się tam kręci (rowerzyści, pracownicy) i obawiam się, że może być dostrzeżona i zdekonspirowana. Oby nie! Szkoda by było.

Ja znalazłem prawie od razu, ale to przez przypadek :)

Logbook rzeczywiście trochę napuchnięty (wilgotny) i ździebko nadwyrężony. Gumka trochę sparciała.

Bez wymiany.

trochę się nalatałem po schodach ; miejsce schowania już wcześniej widziane :-)

To miło, że udało się Wam ją znaleźć. :)

znaleziona :D

logbook nieco "napuchł", owiazaliśmy go gumką, żeby się lepiej wyjmował :)

++

Sprawdzę co ze skrzyneczką.

GPS nie wskazuje miejsca ukryciajest napisane w opisie przecież :)

Dziś znów nie znaleziona... A nie byłem sam... !

nie wpisuję nieznalezienia ,bo przeszukaliśmy z Jaculo tylko fragment na który wskazuje gps , ale nie wskazuje opis , chyba że ?

Dzięki za info. Będę musiał do niej zajrzeć.

Zgodze się z cozą, że samoistne spadnięcie jest mało prawdopodobne. Poza tym brak ołówka też o czymś mówi.

nie było jakiś wyraźnych śladów urwania a i w ogóle nie było w środku ołówka ?

Po mojemu mało prawdopodobne, żeby sama spadła. Ktoś musiał jej pomóc.

Ojj co ja się tam nachodziłem... sprawdziłem każde schody 2 razy i zacząłem tracić nadzieję... więc szybki tel do przyjaciela - mówi gdzie była idę - nie ma, schodzę na sam dół patrzę uważnie - nie ma. Po chwili patrzę pod nogi - jest! 

 skrzynkę znalazłem pod schodami na ziemi, mam nadzieję że dobrze odłożyłem bo nie wiem do końca jak wcześniej leżała - wydaje mi się że chyba się coś oberwało

mimo to super kesz! +3

Znaleziona wspólnie z Czarkowatym. Czytając wcześniejsze wpisy do logów spodziewałem się czego szukać. Fajnie schowana, choć ją trochę było widać. Postaraliśmy się zamocować troszkę dokładniej.
Fajny patent :)

Znaleziona !

 

 

Bo na stacji robią przejście podziemne i podejrzewam, że tam będzie możliwość dostania się wózkiem czy rowerem.

Namierzyłem podejrzane miejsce, ale nie podjąłem próby wydobycia skrzynki, bo trochę na widoku, a zaraz obok akurat mugole sobie zrobili jakieś spotkanie :(<br /> Innym razem.<br /> <br /> Faktycznie niby jedna część kładki jest nowa, ale ludziska z wózkami i rowerami muszą się z pociągu po schodach tarabanić. Paranoja, że nie pomyśleli choćby o jakimś podjeździe dla kobiet z wózkami, no bo o niepełnosprawnych to już nawet nie wspominam.

Omyłeczka. Przepraszam. Już poprawiłem

dlaczego teraz jest typ "inny typ skrzynki"?

O, i ja się pod tym ręcamy i nogamy podpisuję.

Skrzynka ta jest z tzw. przesunięciem (na GC Shift- na OC nie ma takiego rodzaju). GPS wskazuje kładkę, a nie dokładne miejsce skrzynki.

Stosując się do zaleceń OC staram się tworzyć skrzynki takie jakie sam bym chciał znaleźć. Sam szukam, a nie znajduję, skrzynek i uważam, że znalezienie ma być nagrodą za szukanie. Najbardziej lubię skrzynki, które wymagają ode mnie wysiłku umysłowego, fizycznego, spostrzegawczości oraz innych umiejętności i cech.

Cieszę się jednak, że Ci się podobała mimo problemów z opisem.

Nareszcie znaleziona za trzecim razem.Chociarz początkowo zmylił mnie typ skrzynki (tradycyjna) i szukałem w pobliżu miejsca jakie pokazują współżędne.Ale ja tam się szczegółow nie czepiam.I dziś też już byłem bliski załamania.Stoje gapię się bezradnie i nagle patrzę"a skąd to tam się wzieło?".I to było to.Wydobyć skrzynkę nie było łatwo i to co w skrzynce też nie,ale się udało jakimś cudem.Skrzynki Biedronia są trudne jak dla mnie,ale ta była taka jakie lubię: "wiem że gdzieś tam jest ,ale gdzie?",chociaż wściekam się przy nich strasznie.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Klasa "B" (8 liga) Warszawa gr. I VII kolejka:

KS Łomianki II - PUG Bielany 1:0.

Za tydzień będzie lepiej.

hehe, pierwszym razem też byłem sam, zajechałem akurat na zachód słońca, tylko pochodziłem z ciekawości żeby wrócić na następny dzień gdzy będzie normalne dzienne światło :]

a faktycznie z Zeratulem troszke się poszwędaliśmy, tu sobie cupnęliśmy to tam, w sumie widziałem jednego podejrzanego gościa, myślałem że to keszer, jeżeli masz długie włosy to mogłeś być Ty :]

Hmmm.... Mocowalem ją samotnie i żeby nie było watpliwości sprawdziłem czy daje się ją wyjmować i chować. Może nie bez problemu, ale samemu się da.

Cieszę się, że Wam się podobało.

Znaleziona z k0m0rem.

Aha, WAŻNE!

Następnego keszera proszę o zabranie ze sobą jak najmniejszej temperówki i w razie możliwości zostawienie jej w keszu. Ołówek ma złamany czubek.

Do tego czasu należy zabierać ze sobą pisadło.

No to w pourlopowym rajdzie po skrzynkach ta zdecydowanie była ukoronowaniem. Skrzynka zdecydowanie dla niepalących - co się nabiegałem po tych schodach, to niech ich cholera zdechnieOczywiście wypatrzyła Mumsi, dokładnie tak jak Maniek: "o, a co to? to tam" ("zmysł żula" he he).

Pomysł absolutnie rewelacyjny. Za pierwszym razem, jak byłem po zmroku, to tak myślałem, że to te schody ("Jak ja bym ją plantował, to bym ją schował tam..."), ale niestety dosłownie nad skrzynką siedzieli kibice. Zresztą być może byli to Zeratul z Mańkiem i wcale nie mieliśmy już szans na FTFaSkrzynka ma tylko jedną wadę - nie wyobrażam sobie podjęcia jej w pojedynkę.

Zdecydowanie warta gwiazdki, ale już dzisiaj jedną ode mnie dostałeś :)
Jak tylko będę mógł, to wrócę z rekomendacją.

Fajny paten ze sposobem ukrycia skrzynki (+3), choć troche trudno bylo mi ją zamontować z powrotem  Niestety ołówek złamany a nie miałem ze sobą temperówki, żeby go naostrzyć.

Ależ oczywiście, że jest. Poza tym wydaje mi się, że przypadkowe znalezienie raczej nie wchodzi w rachubę.

GPS ma wskazywać kladkę, a nie konkretne schody, choć oczywiście i na tych może być skrzynka. Schodów jest "tylko" sześć więc nie bardzo dużo , ale poszukać trzeba.

Albo jej już niema..... Ponieważ kibiców tam nie brakuje... albo jest świetnie ukryta. Może nie przyłożyłem sie w 100% ale troche dumałem gdzie jest... Piszesz że nie potrzebne są żadne narzędzia, więc nie kopałem.... Gps, wskazywał dokładnie schody na wusokości latarni... może źle szukałem.... Fakt jest faktem że jej nie znalazłem, a to nie znaczy że kesza napewno niema....

Fanfary!!!

Dzięki za moją pierwszą w historii gwiazdkę. Gratuluję także wytrwałości.

Jednocześnie pozdrawiam Kretyńczyków

Biedron - nam sie bardzo podobalo :)

Po zmroku naprawde robi wrazenie, ale chcemy tam wrocic za dnia, zeby poogladac widoki - zwlaszcza ja lubie koleje :)
Ale to dopiero za tydzien - pozdrawiamy z Krety!

x44

o tak, to było świetne, Tomek już myślał że nie znajdziemy, ale ja się nie mogłem poddać :] chwila zastanowienia, i dogłębnego miejsca szukania, i JEST!!! metoda ukrycia bardzo fajna, no i blisko mieszkam, to dodatkowy plus skrzyneczki. Zabrałem tylko certyfikat :]  +3 i rekomendacja :]

niezły pomysłDobrze, że maniek wypatrzył, jego zmysł żula się włączył ( O, a co to - to tam)

+3.

Wydaje się, że znalazłem najlepszy sposób pakowania logbooka do środka

Aż się boję, że się zawiedziecie swoimi nadziejami. Napisałem, że "może być łamigłówką". Najważniejsze żeby zapamiętać jak to wszystko było, zachować rozwagą przy obsłudze skrzynki, a także wykazać się pomysłowością, zwłaszcz przy jej ponownym mocowaniu. Otwarcie samej skrzynki nie jest niczym trudnym, poza tym, że tzreba użyć trochę wektora, oczywiście we właśiwym kierunku. :)

To jest dopiero mój drugi keszyk i to, że np. coś mnie kręci i jest dla mnie nietypowe dla Was moze sie okazać zwykłe, oczywiste lub nawet banalne.

Miejsce wygląda nieziemsko po zmroku. Poprzednia kładka była świetna, ale do tej nawet się nie umywa.

Niestety nie podjęliśmy z powodu kibiców, a strasznie byliśmy ciekawi co to za łamigłówka z tym otwarciemNastępna próba za tydzień, bo właśnie wyjeżdżamy na wakacje - FTFa musimy odpuścić ;)

Zdecydowanie polecam, bo coś czuję, że skrzynka będzie jeszcze lepsza niż widoki z kładki

No trade