Skrzynka została zarchiwizowana. Chyba wszyscy sprawnie zalogowali spotkanie oprócz Panów policjantów i naćpanego 35latka. Kolejny raz tradycja została podtrzymana. Dzięki! 

Obrazki do tego wpisu:

Akq 2020!

Jest jednak coś fajnego w eventach. Faktycznie policja lekko zbiła z tropu, ale obyli się bez niespodzianek. 

Kesz na końcu świata choć ja akurat tak daleko nie miałem. 

Bardzo na plus spotkać was jeszcze raz!

Jak się okazuje moja prezencja na spotkaniach jest zaskoczeniem, niemniej jednak BYŁAM :) 

O tej niezwykle nieludzkiej godzinie myślenie bywa trudne więc moim głównym zadaniem było nie przeszkadzać JAśkowi w rozwiązaniu ostatniej zagadki :D 

Fajnie było Was spotkać!

Jeszcze fajniej było pościgać się autami do domu, choć zabawę utradniał fakt, że drugi uczestnik wyścigu nie był świadomy, że w nim uczestniczy ;)

Dzięki!

Miejsce czuwania: Auchan na Piłsudskiego 

Czas rozwiązania zagadki: 15 minut

Prędkość maxymalna na liczniku: 119 km/h na 50

Napotkane radiowozy: 1

Napotkanych naćpanych 30-latków: 0 (choć żeliwny miał bardzo szeroko otwarte oczy jak na tak późną porę)

Miejsce dotarcia na spotkanie: przedostatnie 

Ilość osób na spotkaniu: 3 niezależne grupy po 5 osób ;-)

Suma rozwiązanych zagadek przeze mnie i przez Yakuba: 1 (ostatnia!)

Ilość zjedzonych babeczek: 0 (JAsiek dał mi cały pojemnik, a jak zacząłem częstować to pozostało mi tylko wyrzucić pojemnik do kosza ;-))

Zobaczyć Was po 11 miesiącach: bezcenne

Nie było FTF, no trudno, ale za to było spotkanie po długim czasie :)

Przez maski i ciemność nie poznałem większości ludzi ;)

Aha i żeby keszerskiej tradycji stało się zadość: wdepnąłem w gówno ...

Dzięki i do zobaczenia!

Jak zwykle zbiórka u mnie, więc chwilę zajęło dojechanie na miejsce. 

Fajnie było znowu Was zobaczyć, choć frekwencja była wyjątkowo niską.

Dziękuję i do zobaczenia na następnych. 

Ło matko ! Ludzie ! Ledwo mrugam w pracy, ale warto było ! Dziękuję !

Przypadkiem wyszło, że to spotkanie jest moim 100 w karierze OC :)

Siedzieliśmy sobie u Anny i zażartowałem, że pewnie dzisiaj będzie na Olechowie. Kur.. nie będę tak więcej żartował, no koniec świata normalnie ;)

A jak na miejscu okazało się, że kesza szuka też policyjna suka na gwizdkach, to trochę zwątpiłem. Ale uznałem, że w sumie to chyba nie mam powodu bać się policji i słusznie uznałem :)

No i jak co roku: świetnie było ponownie zobaczyć znajome twarze, a nieznajome - też świetnie, choć i tak frekwencja była taka se, ale nie wiem, czy przez zarazę, czy lokalizację ;)

Tak czy siak, było fajnie i byle do AKQ 2021!

Dzięki! 

Nie zaspaliśmyChoć jak zobaczyłem gdzie jest finał to ho ho - szans na jakiekolwiek xTF'ynie mamy. Przybyliśmy jako ostatniPrzez co chyba ominęła nas zabawa z policją - choć jeszcze stali nieopodal z włączonymi lampami.

Super było Was wszystkich zobaczyć. A co do miejsca startu Victora to jakoś tak znowu dziwnie blisko miał chłopina ... ;)

Wesołych Świąt i dużo zdrowia :)

Do zobaczenia.

Mój pierwszy finał AKQ, więc nie do końca wiedziałem czego się spodziewać. Pojechałem sobie do centrum Łodzi z laptopem i czatowałem na finałową zagadkę. Na szczęście zagadka była łatwa, więc poszło szybko. Niestety trasa do kesza była długa i złapałem chyba wszystkie czerwone światła, które się dało. Po dojechaniu na miejsce złapała mnie konsternacja, bo w stronę ukrycia kesza jechał radiowóz. No ale się okazało, że nie chodzi o nielegalne zgromadzenie, a o poszukanie jakiegoś naćpanego zaginionego.

Na miejscu już była ekipa 4 osób, więc pozostało się tylko wpisać. Do tego pyszne babeczki i krótka pogawędka. Za rok na pewno też wezmę udział, a teraz oczekiwanie na 12DŚBN.

Są takie dni w keszerskim roku, że nie wypada ich opuścić. Jak już się raz "wdepnie" w łódzkie AKQ to nie ma zmiłuj... choćby wszystko mówiło Ci, że to głupi pomysł, choćbyś sam wiedział, że to głupi pomysł, to siedzisz w aucie ze stopą na pedale gazu, żeby tylko o północy ruszyć z piskiem opon. No chyba, że ostatnią zagadką będzie mastermind, choćby taki prosty. Wtedy przepalasz pół baku gazując na jałowym biegu przez 7 minut. I po co to wszystko? Przecież nie dla +1 w statystykach. Powiedziałbym raczej, że to dla +14 w spotkanych keszerach. Dziękuję bardzo za kolejny rok razem :)

Stf i spotkanie z radiowozem...:D do zobaczenia na 12 DŚBN. Zdrówka!

Dziś wszystko ładnie zagrało: nie zawiódł sprzęt, ostatnia zagadka dała się otworzyć o północy, nie była zbyt trudna i rozwiązanie można było wpisać. Co prawda miejsce startu wybraliśmy z Jeanpaulem trochę niefortunnie, ale to kwestia szczęścia, mogło być znacznie gorzej. Dzięki tym wszystkim okolicznościom udało nam się przybyć najszybciej, zaś z racji lokalizacji finałowego pojemnika to Jeanpaul go podjął i wpisał się jako pierwszy. Oczekiwanie na kolejnych przybywających urozmaicił nam patrol policji, który po wysłuchaniu naszych gęstych tłumaczeń, co robimy w tej grupie pod drzewem w środku nocy, wypytali nas tylko o jakiegoś pobudzonego 35-latka.

Dzięki wszystkim za miłe spotkanie choć maseczki trochę utrudniały identyfikację. Miejmy nadzieję, że za rok będzie już normalnie.

Razem z Wojtkiem udało nam się najszybciej przybyć na miejsce Finału. Obstawialiśmy raczej inne rejony i ruszaliśmy po kesza z Centrum. Na miejscu zameldowaliśmy się niespodziewanie jako pierwsi. Dopiero po chwili zaczęli przybywać kolejni poszukiwacze. Mieliśmy na spotkaniu nie zapowiedzianych gości, a mianowicie patrol Policji, który zainteresował się światełkami w parku w środku nocy. Nie wpisali się jednak do logbooka. Było tradycyjne ciasto, było pamiątkowe zdjęcie, było super. Do zobaczenia za rok!

Wybrałbym się, ale mój keszowóz 1000km w 15 minut nie zrobi, a zwłaszcza holując łódkę ;-)
Są jakieś niższe limity dla przyjezdnych?

Jak się uda z ostatnią zagadką, to wpadnę :D

Przywiozę Skrzynię pełną prezentów. Pewnie wszyscy już mają zdobytego tego kesza, ale może ktoś chce sobie zrobić prezent przed świętami... zapoznajcie się z aktualną zawartością kesza i upolujcie coś dla siebie :)

Mamy zamiar przybyćNo chyba, że zaśpimy.

Mam w planach jeśli tylko dam radę z ostatnią :)

Będę

Może znów będzie FTF? ;)

Trzeba obronić tytuł i nie stracić prawa jazdy ;-). Przybędziemy razem z Yakubem jak zagadka będzie prosta ;-). Do zobaczenia!

Póki co tylko zagadka 18 się opiera ale to tylko kwestia czasu:D