Dziękuję za kesza - jak zawsze autora w wykonaniu rewelacyjnym. Uzupełnianie zaległych logów w toku... przepraszam za opóźnienie.

przyjemny tegoroczny akq. Większość zagadek tak jak lubię, czyli parę minut do kawy.

dzisiaj w końcu udało się trafić w teren, kesz finałowy total zaskok, pozytywnie, choć trochę się kręciłem :)

bonus natomiast chyba łatwiej dostępny dziś niż w grudniu, suchą nogą, co nie zmienia faktu, że żałuję iż na spotkaniu sie być nie udało.

dziękuję :za kesza ) 

Tadam! Ale bomba (dosłownie)! Dzięki za świetny finał w MTK i za klimatycznego bonusa.

Zaległy wpis. Szkoda, że nie udało nam się przyjść na finał AKQ 2020. Za to kesz finałowy rewelacyjny + bonusiki niczego sobie. Duże gratulacje dla autora :-) 

Z Leną, Wojtasem i czworonożną debiutantką.

TFTC!

Dla takich skrzynek warto odejsć od stołu wigilijnego
Jak zwykle baaardzo wysoki poziom skrzynek autora

Dzięki !!!

Nie ma to jak pojechać po finał bez kordów finałowych... Na miejscu nie zbyt szybka akcja jak zdobyć kordy, które zostały w domu na laptopie i ... uff - przecież tak często coś zapominam, że zawsze robię zdjęcia na wszelki wypadek... Bingo!

Kesz - nie było łatwo namierzyć drania. Na szczęście Kubacki w miejscu kesza poślizgnął się i poszłam obejrzeć straty ubraniowe ...

Kesz - genialny! Buzia aż się z radości otworzyła. Kuba certa od razu wrąbał ....

Dziękuję za świetny finał AKQ zdobywany niestety z lekkim przesunięciem czasowym!

No i bonusik! Świetnie wykonany i jak pięknie schowany . Wszyscy śmiali a autor najbardziej :)

Żeby atrakcji nie było za mało, organizator spotkania, uraczył nas jeszcze bonusem. Kilkoro szaleńcówz ekipy poczuło lekkie błotko na bucikach bo tak szybko biegli do keszynki,ale co tam...bonus cudny jak całe spotkanie, podobalo sie :) 

Pyk

Dla takich skrzynek warto bawić się w OC. :)

Jak zwykle wielkie brawa dla autora i całej ekipy przygotowującej certy :)

Dzięki 

Tftc! Pełnym AKQ Squad - nawet autor za nami podążły w czym już wietrzyłam podstęp;) Każdy próbował od innej strony, mnie przyfarciło i dotarłam suchą nogą dowodząc autorowi, że jednak jest tu normalne dojście. Samego kesza wypatrzyliśmy w tym samym momencie, i jak za starych dobrych lat każdy rzucił się nie bacząc na przeszkody. Zachwyty (już trzecie tej nocy) i konsumpcja nośników kordów;P

Po zdobyciu wyśmienitej skrzynki finałowej AKQ20 przyszła szansa na zaliczenie bonusika.

Droga do celu nie była łatwa. W normalnych warunkach (zimowych) pewnie coś by się zmroziło i byłoby prościej.

Ale dlaczego ma być za prosto?Bonusik ukrywał się na grzązkim terenie co nie omieszkałem spenetrować przynajmniej

jedną nogą która zanurzyła mi się do kostek.

Wyśmienity humor po finale nie pozwolił na jakiekolwiek marudzenie.

Dziękuję