Miły bonus podjęty przy okazji zaliczania projektu Nieśmiertelni 39. Świetny quiz i świetna, wypasiona skrzynka. Bez wątpienia zasługuje na zieloną gwiazdkę. Dzięki serdeczne za kesza.

Skrzynka zaliczona przy okazji podejmowania Finału Nieśmiertelnych. Bardzo mi się podobało to puzzle i w ogóle ten sposób szyfrowania kordów. Jak to się robi??? Układankę ułożyłem w 19 minut, może czas nierewelacyjny, ale zabawa przednia. Zostawiam rekomendację. Dzięki za kesza!

Hello,

Po wczorajszym skończyło się kozakowanie. Tylko blisko, do 100-200 metrów przejścia, najlepiej drive-in, bez obciążania nogi.  Plany były wielkie, skończyły się gwałtownie. Tutaj bardzo znana okolica z pewnej dawniejszej akcji z night_time :)  Wesoło było wtedy :)  Spokojne doczłapanie, wszystko na miejscu, można jechać dalej. Pzdr, Wojtek

Skrzynka znaleziona zupełnie przypadkiem przy okazji poszukiwania innej skrzynki. Ładne certyfikaty i miłe zaskoczenie . Z KasiaJawo TFTC

Znaleziono podczas pochmurnej psio-wędrówki.

Dombiego z jego roześmianą i rozbieganą ekipą spotkałem raptem dwa razy ale na pewno będę te spotkania miło wspominał.

Bardzo dziękuję za kesza.

To były trudne święta i wcale nie takie magiczne. Jak zwykle obecna przy główkowaniu i chowaniu kesza, dziękuję.

W środku okresu między jednym Bożym Narodzeniem, a drugim zmobilizowałem się do rozwiązania zagadki. Rozwiązanie z gatunku łatwych i przyjemnych, po kilku minutach miałem już kordy. Miejsce ukrycia skądinąd chyba znajome, wystarczyło przedrzeć się przez niewielkie na szczęście trawy i pojemnik trafił mi w ręcę. Dziękuję i rekomenduję, szkoda że tak mało chętnych do odwiedzin skrzynki. 

Koledzy keszerzy,

już niebawem ruszy ścieżka "Dombie" w której znajdą się wszystkie kesze Pawła oraz te, które zrobimy MY wspominając nasze z nim kontakty i przygody. Myślcie więc, co też mogłoby to być, jakie miejsce Was łączy... 

Hehehe :) 

tylko rok i trzy miesiące zajęło mi zalogowanie tej skrzyneczki. Kesz podjęty przy okazji świątecznej wizyty u założyciela (wiadomo, prywatne konotacje) - ile można siedzieć i jeść skoro można pochodzić i poszukać. 

Teraz znalazłem certyfikat i z premedytacją logujemy znalezienie. Dzięki za fajnego, klimatycznego kesza (reko Ci nie dam, masz dużo) ale innych zachęcam bo zasługuje. 

Miałem okazję poznać Pawła dość dawno temu. W okolicy Żyrardowa na Geo-Bałwanku. Tacy Ludzie jak On za szybko odchodzą, ale może tam gdzie jest teraz był bardziej potrzebny? :( 

Marku. Dojechać do Cb zbiorkomem łatwiej jak wrócić, bo dojazd to jeden autobus a potem kawałek pieszo i jestem, powrót to autobus i oba metra. masakra, dawno się tak nie przesiadałem.

Poprzednik logbook włożył do torebki s STF,ami. ja je zgarnąłem do kieszeni i bardzo skonsternowany szukałem logbooka w pudełku myśląc co też Ojciec Założyciel tym razem znów wymyślił. Po chwili dopiero jakoś ogarnąłem temat i mogłem się wstęplować

Bardzo serdecznie dziękuję Tb za ten dzisiejszy spacer, bo gdyby nie ten kesz, też by był ale pewnie w innym kierunku oraz przy tej okazji życzę Tb w Nowym Roku zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Bo jak to będzie, będzie i reszta. 

Nigdy się nie poznaliśmy, a chyba mieszkaliśmy w tej samej okolicy. Ja szukałem jego keszy, a on znajdywał moje - dostrzegasz różnicę? Jadąc po tę skrzynkę czułem się tak, jakbym jechał wpisać się do księgi kondolencyjnej. Wierzę, że teraz Dombie jest w lepszym świecie.

Dziękuję za tego kesza, bo wyciągnął mnie z domu. Warto zarezerwować sobie więcej czasu na spacer po okolicy, bo jest gdzie pochodzić i na co popatrzeć.

Geo-rge