Tutaj również poszło szybko. Dzięki!

Hello,

Zdecydowanie lepiej iść na kordy i szukać pochyłości, niż liczyć kroki. Pzdr, Wojtek

Nieźle się kesz zadekował. Długo go szukaliśmy, ale w końcu wpadłDzięki.

W miejscu ukrycia spędziliśmy dłuższą chwilę; ostatecznie udało się wyprowadzić kesza z kryjówki:-). Dziękuję, pozdrawiam.

Obiekt w którym jest ukryty kesz został szybko namierzony, natomiast samo wymacanie zajęło dłuższą chwilę. Dziękuję i pozdrawiam.

Troszkę krążyłem, kordy nie pomagały, ale po kilku okrążeniach wokół kordów udało się znaleźć.

Nie jedyne w lesie, ale bardziej charakterystyczne.

Znaleziona w czasie przejażdżki rowerowej wzdłuż Małej Wełny i j. Czarnego. Po doświadczeniach przy poprzednim keszu podeszliśmy ostrożnie do kesza jednak szybko wytypowaliśmy sympatyczne miejsce ukrycia. TTF, TFTC!

Projekt wzywał od momentu publikacji, ale dopiero dziś nadarzyła się okazja do przechadzki po nieznanych wcześniej leśnych duktach. To był naprawdę fajny spacer. Mimo że przy przy niektórych skrzynkach kordy nieco przestrzelone, to i tak serię podejmowało się przyjemnie. Dzięki za skrzynki i pokazanie ciekawej, leśnej okolicy. ;-)

Leśne tereny dotąd nieznane, więc nadarzyła się fajna okazja na wypad w te okolice. Nie zawiodłem się, ładne tereny, a i skrzynek szukało się fajnie. Dzięki.

Logged using GeoCentral Lite

Zbiorowy FTF

Tu czekała nas niezła zagwozdka.

Najpierw szukaliśmy w/g opisu i podpowiedzi oraz spoilera. Potem pomyśleliśmy, że może spoilery pomylone. Krążyliśmy i krążyliśmy i na kordach i szukając w ich pobliżu miejsca spoilerowego - i nic. W końcu Ro postanowił całkowicie odrzucić  współrzędne i oddalić się w poszukiwaniu obszaru, który chociaż w przybliżeniu przypominałby  spoilerowe miejsce. Znalazł je sto kilkadziesiąt metrów dalej.

Jesteśmy pełni podziwu dla Jego metody i samozaparcia i cieszymy się, że dzięki temu udało nam się zaliczyć i tę skrzynkę. Zgłosiliśmy problem do COG-u, ale jak widać współrzędne nie zostały jeszcze w opisie skrzynki zmienione, dlatego podajemy je poniżej.

Dziękujemy za skrzynkę. :-)

N 52.43.310  E 17.03.377

Tu mieliśmy dłuższą chwilę zaskoczenia albowiem na kordach znaleźliśmy wielkie nic, i trudno było nam wpisem do logbooka wizytę zakończyć./

Trzeba było sięgnąć szerzej, a skoro założyciel śladami Adasia nas prowadzi, to zamiast suchych świerków i sosen poszukaliśmy innego terenu.
Czyż nie piękniejsza nasza poczciwa brzezina,
Która jako wieśniaczka, kiedy płacze syna,
Lub wdowa męża, ręce załamie, roztoczy
Po ramionach do ziemi strumienie warkoczy!

I rzeczywiście drobne  146 metrów na północ pokazały się malownicza brzezina, skrywająca kesza. 
Grunt to literatura :-), dziękujemy, a kordy zanim zostaną zmienione, do odczytania w Barowym wpisie.