Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Jak niżej. Sorry :(

Hello,

No i stało się: DZIABNĄŁEM SKUTECZNIE KESZA. Ale od początku: pierwotnie kierowałem sie kordami. Ale te uparcie prowadziły w miejsca, które później okazywały się błędnymi. Spędziłem sporo czasu. Zrezygnowałem, bo musiałem powoli wracać. Wpisałem sobie nieznalezienie i poszedłem do pobliskiej skrzynki. Wracając stwierdziłem, że jeszcze raz spróbuję. Odpaliłem "neta", obejrzałem fotki i podpowiedź, a potem wlazłem, gdzie trzeba. Kilka prób i nic. Kolejne machnięcie i .......... konsternacja. Wpadłem do kesza :(  Jest mi przykro z tego powodu. Oczywiście, pokryję koszty pojemnika (poproszę o kontakt mailem). Trochę nieświadomie przyspieszyłem termin serwisu. Wewnątrz było sporo brunatno-lodowej mazi. Przy takiej koncepcji tematycznej skrzynki musi być inny pojemnik, albo lepsza, skuteczniejsza forma pakowania fantów. Nie było szansy, żeby metal przetrwał w tych warunkach w nienaruszonej formie. Tak więc znaleziona, ale radość troszkę mniejsza (głównie z powodu uszkodzenia kesza). Pzdr, Wojtek

W skrzynce mokro,większość narzędzi niestety zardzewiała.Zabraliśmy kostkę izolacyjną a włożyliśmy przekaźnik samochodowy i śrubę meblową M8.TFTC

z CacheBandą w składzie: Emilianna, Mahomet i Majka

bez wymiany. Lekki serwis polegający na wylaniu wody i podmianie worków. Myślę, że potrzebny będzie grubszy serwis bo skrzynka mimo wszystko przecieknie.

Wraz z Mahometem, Gregmanem i Majką. Dobrze ukryte, niewidoczne z drogi miejsce. Bez wymiany.

Z ekipą :)
Dorzucone śrubki, wkęty, sprężynki itp :)

Dziękujemy za informację. W wolnej chwili zajmiemy się sprawą.

Skrzynka przecieka. Wewnątrz calkiem mokra. Zawartość zardzewiała poza tymi rzeczami co były popakowane w liczne foliowe worki.<br /> <br /> Ogólnie pomysł dobry ale wykonanie nie bardzo. Warto byłoby wymiecić pojemnik na mniej klimatyczny, ale szczelny.

Znaleziona w okolicy podanej daty.

Potwierdzam że skrzynka bardziej zalana niż warsztatowa.

Pomysł świetny, ale zbyt dosłowne zastosowanie typu pojemnika do nazwy skrzynki niestety dało swoje rezultaty. Bardzo chciałem dorzucić coś więcej, bo zwykle wożę sporo tego ze sobą, ale w obecnym stanie nie ma sensu. Ostatecznie poprzestałem na kolorowych "trytytkach" i czymś tam jeszcze

pozdrawiam.

mokreńka ta skrzynka , aż wodę trzeba było wylewać ; na szczęście logbook dobrze zabezpieczony ; atak komarów nie pozwolił na sensowny serwis 

Znaleziona ostatnim wysiłkiem - naszukaliśmy się ,oj naszukali bez spojlera.Tym większa była radość ze znalezienia.Dziękujemy.

Z Oksa i Orqan

z hiroaqiem i oksą

Trochę się naszukałem (były przynajmniej 3 prawie idantyczne brzozy), ale po pewnym czasie wykopałem skrzynkę.

Ponieważ szukaliśmy bez GPSa, odmierzaliśmy od "dwójki" odległość parokrotami - byliśmy około setki (150m), gdy:

- Hej! Czy to nie jest To drzewo?

- Chyba tak... w każdym razie nie zaszkodzi sprawdzić.

Tak więc wydaje nam się, że kordy kopnięte o jakie 30-40m ale dzięki zdjęciom da się bez problemu znaleźć.

Dorzuciłem kilka śrubek, nakrętek, magnesów i GK brelok Coca-Cola (będącą jednocześnie bardzo ważny narzędziem - otwieraczem do butelek!), a lavinka GK Jestem Słodki, czyli różowy klucz, czyli narzędzie dla pań :->

out: GK Wielka Świnia (otwieramy skrzynię, a lavinka coś bierze i zaczyna mówić: "O! Cześć! Dawno się nie widzieliśmy, co u Ciebie?" okazało się, że znalazła w skrzyni swojego kreta :-))

Troszku wilgotno w odku,ale zawartość mocno mokra nie była. Za to pod skrzynką bały stawik pzez wyściełanie folią. Logbook suchuteńki dzięki strunówce.

Out: GK Nayria(Czy jak to się pisze)

In: GK Jestem Słodki

edit: Przypomniało mi się,że znaleźliśmy w trybie GPS free i uważamy,że kordy są sporo kopnięte. O ok.40m za badzo na północ i kesz jest dużo bliżej od drogi.Tyle nam wyszło z parokoków.

edit2:zaległa gwiazdka za pomysł :)

ajj pomylka, w skrzynce byl tylko jeden kret :> allegro pewnie zostalo przez kogos wyjete wczesniej i ten ktos nie zalogowal tego...

znaleziona razem z r00t7, wymiana kretów 2 za 2

jako pierwsza na dzisiejszej wyprawie po lasach marysina :)

#1218 tTO<br /> Oj byłaby skucha. Wybraliśmy się bez kujki i był lekki problem z namierzeniem kopanych skrzynek. I tej również. No i w przypadku malutkich skrzynek to pikuś (przepraszam Pan Pikuś), ale przy rozmiarze tej skrzynki to byłaby poważna skucha. Na szczęście udało się.<br /> Chyba dno jeszcze nie zapełnione to tylko dorzuciliśmy bardzo fajną metrówkę. Bardzo fajna skrzynka. Super pomysł, +3.

Bardzo fajny  pomysł na ciekawą skrzyneczkę. Fajne opakowanie :)
Dorzuciłem klucz ampulowy (pasuje do kilku śrub w rowerze) oraz  GeoKreta nic nie zabierając.

Fajna skrzynka w miłych okolicznościach przyrody. Mimo mokrości worka i zagłębienia terenu w środku suchutko.<br /> Nie mieliśmy części zamiennych, więc wymieliniliśmy geokrety.<br /> Dzięki i pozdrowienia,

pozdrawiam założycieli,nie tak dawno się poznaliśmy ,przy pobliskim keszu!!!dzięki za nowe skrzynki!!!z podwójną przyjemnością tu więć wróciłem,dorzuciłem gwoździki i klej

Bardzo fajna skrzynencja! wrzuciłem tylko torebkę z kilkoma śrubkami, wkrętkami i geokreta.

 

Przywłaszczyłem sobie STF-a.

Sympatyczna skrzynka i całkiem łatwa.<br /> Wedle wskazań dodałem coś dla majsterkowicza czyli przejściówkę do zamontowania we wkrętarce zmiennych końcówek dodatkowo kilka ołówków z IKEI kilka małych torebek strunowych w jednej dużej. <br /> <br /> Porwałem Kreta i FTF-a :)