TFTC, udało się przy nowym podejściu, przy okazji kolejny raz naoglądałem się lasu ze wszystkich stron co niemiara.

Oryginalnego kesza udało się uwolnić, proszę zwracać uwagę na maskowanie aby go nie dociskało zbytnio.

Rowerowo z A,A,M,G,M,M.

Dzięki za pokazanie miejsca :)

20 minut spędzone żeby móc nie znaleźć ale wydostać kesza, Nie udało się, nawet Mcgyver połamaliśmy. Za mocno wciśnięty. Daliśy obok naszego, Dziękuję

Znaleziona na wakacjach z Serengeti i bamba, dziękuję

Miałem podobnie jak JohnyLambada. Już prawie odpuściłem, myślę następnym razem, ale popatrzyłem jeszcze raz na spojler, wróciłem i bingo. Bardzo proste, jak już się znalazło. TFTC!

Z poprzednich logów wynika że jest sprytnie ukryta  - nam (AAM) się wczoraj nie udało, ale straszenie burzy oraz robactwo nie pozwoliły gmerać zbyt długo. Będziemy próbować następnym razem.

Ile się oszukalimy tej skrytki:). Cała okolica przeczesana a to było takie proste. Dziękujemy za super zabawę. 

Dziekuje serdecznie za założenie kesza i przyciągnięcie w to miejsce. Znaleziony wraz z moimi dziewczynami. Przy okazji dorzuciłem kilka keszy w tej pięknej okolicy. Ruch w lesie spory, drwale, miejscowi, lesnicy. Sarny i jelenie ;)

Dzisiaj udało mi się zagospodarować wolne przedpołudnie na wyjazd w celu skompletowania istniejących obecnie skrzynek w dawnej osadzie Miłków, a przy okazji chciałem znaleźć kesze w Oleszycach, gdzie jest ich zaledwie kilka. Wyruszyłem około godziny 8mej i zbiory zacząłem niespełna godzinę później.

Za pierwszym razem podszedłem do tego kesza mało intuicyjnie. Naszukałem się wokół cmentarza, zaglądałem w różne dziury, a nawet miałem w ręce maskowanie i jak widać sprawdzałem byle jak. Nie chcę spojlerować więc więcej nie zdradzam ;D W każdym razie zamiast sporej uwagi zostawiłem tam sporo czasu bezskutecznie. Tym razem podjęcie było już formalnością, gdyż otrzymałem drobnego hinta i przyznam, że było to tak oczywiste, iż odczułem to jakby los załadował mi strzał z "liścia" w twarz  ;D Nauczka na przyszłość :)

Dziękuję za pokazanie miejsca i za przyjemnego kesza :)

 

Z keszerskim pozdrowieniem

JohnyLambada

Końcówka roku, wolny czas do południa postanowiłem wykorzystać na od dawna planowany Miłków i nowe skrzynki w Cewkowie. Odstawiłem maluchy do przedszkola i ruszyłem w ponad 40to kilometrową drogę.

Samochód zaparkowałem tuż przed zakazem ruchu przy drodze wgłąb lasu i ruszyłem pieszo przez las. Miałem ograniczona ilość czasu, a chciałem odwiedzić tutaj jak najwięcej miejsc. Czas szybko uciekał, a miejsc, w których byłem - mało. Po 8km marszu postanowiłem wsiąść w samochód, bo czasu zostało mi niewiele i podjechałem po kolejne kesze na 4 kołach.

Tutaj miałem kolejny DNF. GPS robił co chciał. Nie zwróciło mojej uwagi nic poza drzewem z miejscami, gdzie mógłby być kesz, ale to pudło. Jeszcze nie jestem tak wprawionym poszukiwaczem. Trzeba będzie tu wrócić :-)


Z czystym sumieniem zachęcam każdego do odwiedzenia tych miejsc. Bardzo ciekawa historycznie osada, wysiedlona w czasach wojennych. W niedalekiej odległości przebiegała niegdyś granica niemiecko-sowiecka.
Podczas rozmowy z leciwym mieszkańcem Cewkowa spotkanym przy jednym keszu dowiedziałem się, że lasy te skrywają mnóstwo ciekawych  historycznych i/lub fascynujących miejsc. Poznałem też kilka różnych historii z dawnych niespokojnych lat.
Jak dla mnie - świetne miejsce!

Do zobaczenia na szlaku :-)

JohnyLambada

Po zdobyciu kesza w bunkrze z linii Mołotowa poszedłem spacerkiem w kierunku dawnej wioski Miłków. Po drodze zaliczyłem kesza w miejscu dawnej huty szkła. A teraz kesz przy cmentarzu. Kesz odnaleziony bez żadnego problemu.

Bez pomocy GPS-u , wypatrzyłem skrzyneczkę( element maskowania). Szybka akcja i dalej w drogę. Polecam skrzyneczke do odwiedzenia. TFTC.

Szybka skrzyneczka obok cmentarza epidemicznego. Sokole oko grafena z marszu rozszyfrowało maskowanie skrzyneczki .Rekomenduje do odwiedzenia. Dziękuję i pozdrawiam.