I wpadł nam kolejny po krótkim wyścigu: kto pierwszy na kordy

Dziekuje za kesza 😃

Znaleziona TFTC 

Ciemność pomaga w poszukiwaniach, chociaż ludzie zaczęli zjeżdżać się już na mszę o 17. Kesz fajnie ukryty i zamaskowany. Myślę, że spoiler jest niepotrzebny. Dzięki za skrzynkę.

Wizyta serwisowy. Nowy pojemnik na miejscu. Zapraszam.

Brak.  Miejsce puste. 

Nie ma kesza;((

Skrzynki brak 

Podpowiedz ne pasuje do miejsca ukrycia. Tak czy inaczej kesz fajnie schowany. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Keszospacerek po Trzebnicy z moją drugą połówką Madzią. Dopisała fantastyczna pogoda jak na tą porę roku. Niestety tutaj ponownie nie znaleźliśmy keszyka. Fotospoiler nie pozostawia wątpliwości co do miejsca ukrycia, więc zostawiliśmy reaktywację w miejscu zgodnym z fotospoilerem. Serdecznie pozdrawiamy autora i bardzo dziękujemy za pokazanie ciekawych miejsc na "Ścieżce św. Jadwigi.

Znalazłem reaktywację leżącą na ziemi. Zostawiłem ten pojemnik, dałem tylko nowy logbook i umieściłem na swoim miejscu. Zmieniłem (dostosowałem) współrzędne i dałem fotospojler..

Zapraszam do szukania.

Prosimy o weryfikację, brak 3 keszy z tej ścieżki w bliskiej okolicy. 

Trzebnica odwiedzona z moją drugą połówką Madzią, tutaj nie udało nam się odnaleźć keszyka.

Bardzo łatwa do znalezienia  :)

Leżał na dole wewnątrz i wypoczywał, suchutki. Dzięki

Znaleziona razem z Gackkiem podczas pierwszego keszerskiego wyjazdu w 2023!

Znaleziona na wyprawie Wrocław i okolice z Aki.

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia - BG, areckis, Miki.)

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Ekipą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dzięki

Byliśmy wcześniej i dzisiaj też. Jest! TFTC.

Spontaniczna wyprawa w wolny weekend.

Spacerkiem po Trzebnicy w poszukiwaniu kotów, keszy i innych cudów.

TFTC

Dzięki za kesza.

Nadzieja to ponoć matka ......... Jakieś dziwne mam dziś skojarzenia. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Spokojny spacer po Trzebnicy śladami św. Jadwigi. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Akurat w okolicy puściutto, więc podejście bezproblemowe. Bazylika z tej perspektywy wydaje się być jeszcze większa. Szybko poszło podczas dzisiejszej wizyty w tym pięknym mieście. Przystanek na trasie PZ - SL na kawę, oraz coś na ruszt owocuje spacerem i zwiedzaniem tego urokliwego miejsca. Dziękuję za całość. Pozdrawiam. Mikrus na widoku, zostaje przez nas lekko przy maskowany, tak by przy sprzątaniu świata nie został sprzątnięty. 

Z nadzieją podchodzę czy ta reaktywacja jeszcze jest... i okazuje się, że jest:) Dziękuję za skrzyneczkę :)

Zapewne znowu wypadł, nowego zaklinowałem tak aby mu to uniemożliwić.

Dziękuję.

W pogodni za Chochlikami, Hrabią i GFSem. Dzień po evencie w Głębowicach przyszło nam zdobywać kolejne medaliki do kolekcji. Dzięki!

Fajne maskowanie, ale coś ma skłonności do częstego wypadania Kesz znaleziony z Zyfiką

Keszyk leżał znowu wypadnięty, po wpisie odłożyliśmy go z Unieskim na swoje miejsceDziękuję.

Dziękuję bardzo , keszyk na miejscu. Miejsce odwiedzony po raz drugi, wcześniej byłem tu baaaardzo dawne temu :)))

Sprawnie,dzieki :)

Skrzyneczka leżała sobie pod drzewem. Schowałem tak jak powinno być. Dzięki

Kesz znaleziony po za miejscem ukrycia, ale bez problemu udało się odnaleźć jak był odłożony pierwotnie. Czoko zadbał, aby maskowanie się nie świeciło. Dziękujemy za kesza.

Nadrabiam zaległe wpisydzięki za kesza!

Razem z Alą i Michałkiem podczas spaceru po okolicy. Szybko i sprawnie. Dzięki za kesza!

Chwile ulewy przetrwaliśmy pod pobliskim zadaszeniem, po czym pozbieraliśmy skrzynkę z ziemi i odłożyliśmy na miejsce. Zdaje się, że sytuacja ta będzie się powtarzać, aż do zniknięcia kesza, a szkoda by było. Dziękujemy,

Kesz został ze swojej kryjówki wytarmaszony i to raczej nie przez keszerów. Jakiś miły gryzoń musiał być mocno zainteresowany tym fajnym maskowaniem. Dzięki. ;-)

Obiekt schowania jedyny w swoim rodzaju, to też kesz zlokalizowany błyskawicznie. 

Niby nadzieja matką głupich jednak czasami w życiu jest tak źle, że zostaje tylko nadzieja. Co w takim przypadku ? Zostać głupim z nadzieją czy poddać się ? Myślę, że ta pierwsza opcja jest lepsza, bo mając nadzieję zawsze masz matkę która cały czas Cię wspiera nawet w beznadziejnych sytuacjach. 

Miejsce znane z poprzedniego podejmowania kesza ( w zimie mróz, wiatr urywał głowę - dziś było trochę lepiej, śniegu nie było, nie było ciemno i nie byłem sam ). 

Ehhhh dałem się nabrać. Krążyłem, krążyłem i tak patrzę a sprawdzę - no i dałem się nabrać to było to ! Proste, ale bardzo, bardzo świetne maskowanie. 

Dziękuję

Pozdrawiam serdecznie

Jak już ludzie z parkingu wyjechali to nikt nie przeszkadzał

Za dużo opcji to tu nie było, więc problemów też nie. Dzięki.

Skrytka znaleziona na niedzielnym keszowaniu.

Nadzieja, ach nadzieja.... aż się prosi o zacytowanie mistrza Poniedzielskiego

Życie - stary sposób na zbieranie zdziwień
Kończy się dość jednak nieszczęśliwie- bowiem śmiercią.
I choć tyle miewa znaczeń...
Nie słyszałem, by skończyło się inaczej.

Żyj
Jakiś sens przy tym miej
Bowiem żyć, samo żyć - nie wystarczy za sens.
Miej nadzieję na szczęście
Powiedzmy od września...
Miej nadzieję...... i na tym poprzestań.

Jaki wpływ mógł mieć wiersz Andrzeja na dzieje keszerów w Trzebnicy? Poszliśmy wesoło na współrzędne, przepełnieni nadzieją, że kesz sam się znajdzie... Że w tym samym miejscu się chowa, cośmy wieki temu odkrywali. A tu niespodzianka, trzeba zboczyć z obranego szlaku. Więc zboczyliśmy i odtąd byliśmy jeszcze bardziej zboczeni. Uważnie dreptaliśmy, sprawdzając, czy nic nam się nie nadzieje na podeszwę buta. Beznadziejni z nas keszerzy... :P

Wszyscy byliśmy już w Trzebnicy na poprzedniej odsłonie projektu, to i co chwila ożywały różnego rodzaju wspomnienia. Bezbłędnie wskazaliśmy, gdzie kesz był kiedyś, po czym tradycyjnie Lumen pierwsza wyszarpała, co trzeba i skąd trzeba. Najbardziej malownicze miejsce Trzebnicy, cieszące oko. I kolejne przyjemne maskowanie, dziękuję bardzo.

#3312

Kolejne świetne maskowanie. Pamiętam poprzednie w tablicy - też robiło wrażenie. 

Tej skrzynki rok temu już nie zastałem, także dzisiaj pierwszy raz. Za wiele możliwości nie było, maskowanie znane, toteż poszło bezboleśnie.

Keszyk złapany w stałym składzie podczas niedzielnego wypadu na Trzebnicę. Dzięki za zabawę.

Skrytka znaleziona tradycyjnie z LuckyDragonPL i Peyoo podczas niedzielnej wycieczki. Dziękuję założycielowi za założenie i utrzymanie skrytki.

Skrzynka podjęta w towarzystwie FrozenLynx i Peyoo podczas niedzielnej wycieczki. Od rana zastanawialiśmy się w jakim kierunku uderzyć, aż w końcu padło na świeżą ścieżkę w Trzebnicy.  Miejsce ukrycia wytypowane szybko, a dzięki braku mugoli mogliśmy na spokojnie wpisać się do logbooka. Dziękuję za okazję do lepszego poznania okolicy.

Ta skrzynka już była odwiedzona przez nas w marcu. Teraz meldujemy STF na tej ścieżce.

FTF

Lubię takie maskowania. Oczywiście pamiętając poprzednie ukrycie, poszedłem w ciemno do wcześniejszej miejscówki. Kordy jednak nie kłamały. Sam keszyk ładnie przymaskowany liśćmi za nic nie chciał się ukazać, aż do chwili... Dzięki.