Miejscówka wyborna, Poli oczywiscie zażyła kapieli,ale to juz norma,szczegolnie w taki upal, dzieki :)

Miejsce urokliwe, zwłaszcza zakola Raduni, chwila wytchnienia w cieniu i wodzie od palącego słońca.

Keszyk na miejscu zgrabnie znaleziony, a i jeszcze jakies krety się znalazły ;)))

Dzięki za fajne widoczki.

Jeden z głównych celów dzisiejszej podróży. Nie zawiodłem się. W bród, czy po pniach przez Radunię (zawsze mnie dziwią jej mętne, o mlecznym zabarwieniu wody) bym się nie odważył. Ścieżkami z Babiego Dołu nie było aż tak trudno. Trasa na końcu iście górska. Widoki niesamowite. Trzeba tu zajrzeć samemu, bo opisać trudno. Rekomenduję bez dwóch zdań. Skrzynka w bardzo dobrym stanie.  Dziękuję. Pozdrawiam.

Najfajniejsze miejsce podczas spaceru wzdłuż Raduni.

Skrzynka łatwa do odnalezienia nawet bez GPS (jaka myląca podpowiedź?).

Akurat wyszło super słońce i fajnie było chwilę odpocząć, tym bardziej że w pojemniku znalazłem coś do poczytania - miniksiążkę o Cooku i Forsterach, którą przeczytałem od deski do deski. Czworonożni i po kilku kilometrach spaceru wciąż niewyżyci też znajdą tu atrakcję dla siebie - szaleństwa na skarpie przy grodzisku i w strumieniu na dole :)

TFTC! 

Bardzo fajny keszyk, chociaż podpowiedź ze znakiem szlaku trochę myląca. Mimo tego udało się całkiem sprawnie znaleźć.

Zdobyta podczas spontanicznego niedzielnego keszowania z Czarodziejem, dzięki!

Dziś przed planowaną wycieczką rowerową w te okolice, trafiłem przez przypadek na tą stronę ... WOW fajne to, pomyślałem. I tak znalezienie skrzynki zostało włączone do planowanej trasy. Znalazł ją mój najmłodszy syn, choć nie było łatwo. Dziękujemy i prosimy o więcej !!!

Ale czadowo :)

ze sto lat mne tu nie było, ostatnio chyba płynąć D.E.B.I.La czyli ze Stęzycy do Gdańska z limitem 24 h. I wówczas chyba mostek przez Radunię był jeszcze cały. Dziś ledwo co po nim zostało. Ale tak czy siak super spacer, oczywiście z Jaśkiem. Wąwóz, hop przez strumyk, rzucanie kijów do Raduni, no i górska wspinaczka po kesza. Dziękujemy i pozdrawiamy :)

Coś  tu jeszcze widać po tym grodzisku. Wrzuciłem geokreta. Dzięki.

Dla mnie rewelacja, dzięki !!!

My podeszliśmy do grodziska od Trądkownicy - dzięki czemu nie musieliśmy się wspinać. Bardzo ciekawe miejsce. Wracaliśmy do Trądkownicy częściowo dawnym szlakiem niebieskim - zamalowanym. Cudowne widoki z góry na jar Raduni. Dzięki za pretekst do super spaceru!