Niełatwo tu trafić. Jak się okazało nasza gospodyni wiedziała o tym miejscu. Wielkie dzięki za przyprowadzenie tutaj.

Do skrzynki dotarliśmy na rowerach, ale z przygodami bo po solidnych opadach droga błotnista i z licznymi niespodziankami. Miejsce przesiąknięte historią. Dzięki za kesza.

Rekomenduję znakomitą skrzyneczkę zainstalowana w prywatnym lesie w znacznej odległości od drogi publicznej.Z miejsca zaparkowania pojazdu do ściany lasu było około 1 km. Droga wśródpolna o twardej nawierzchni, przyjemna do marszu. Wjazd do lasu bez tablic informacyjnych , co oznacza własność prywatną. Tę różnice widać , ponieważ nie przeprowadza się w lasach prywatnych zabiegów trzebieży lasu. Las poddany jest tylko prawam natury. Dlatego też w tych lasach występuje bogactwo roślin.   Spacer do skrzyneczki poświęciliśmy na uzupełnienie edukacji przyrodniczej , rozpoznając gatunki roślin w drodze do skrzyneczki. Edukacja przyrodnicza trwała koło 1,5 godziny.W strefie ukrycia kesza, spostrzegliśmy przed  derwniana macewą wykopany dół przypominający zbiorową mogiłę. Ze znalezieniem skrzyneczki nie było problemu. Znaleziona szybko i przyjemnie. Dziękuję Ojcu Założycielowi za możliwość pogłębienia swojej wiedzy krajoznawczej, odwiedzająć Twoje skrzyneczki w terenie. Gdyby nie skrzyneczki GeoKuby nie byłoby możiwośći nabyć wiedzy o tych obiektach, ponieważ literatura krajoznawcza o tych obiektach nie wspomina. Serdecznie dziękuję GeoKuba za trud i wysiłek poniesiony podczas opracowywania pomysłu i na instalację skrzyneczek w tak nieznanych miejscach historycznych regionu. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

W piękny słoneczny dzień, po dłuższej przerwie w keszowaniu, postanowiliśmy odwiedzić nowe skrzyneczki zainstalowane przez sympatycznego geokubę.Wymieniony specjalizuje się w popularyzacji miejsc pamięci, trudnych do zlokalizowania w kompleksach leśnych i innych trudnych terenowych miejscach mało uczęszczanych.Skrzyneczka zainstalowana w znacznej odległości od cywilizacji. W kompleksie leśnym, po którym jazda pojazdem jest znacznie utrudniona. Duże, błotniste kałuże i mięki grunt na drogach, to powody do obaw o stan techniczny pojazdu i możliwość pomocy z zewnątrz. Keszowóz pozostawiliśmy na parkingu przy cmentarzu i dalszą podróż odbylśmy spacerkiem do skrzyneczki. Spacer lasem nie należał do przyjemnych, kałuże wypełnione woda utrudniały swobodny spacer ale daliśmy radę. Strefa skrzyneczki jest w oddaleniu od leśnej drogi.Skrzyneczkę namierzyliśmy z marszu, jest ona widoczna z miejsca macewy.Rekomenduję , znakomita skrzyneczkę do odwiedzenia. TFTC.

Dziękuję za reaktywację. Opis i podpowiedź zmieniłem zgodnie z reaktywacją.

23 czerwca 2021 20:47

Tu deszcz swoje zrobił - zbyt dużo nie wiadomo jak głębokich pułapek. Ale kilometrowy spacer w orzeźwionym powietrzu okazał się  bardzo przyjemny.
Widać, że to lasy prywatne. Drogi prowadząw różnych kierunkach, rzadko krzyżują się pod kątem prostym jak najczęściej w państwowych.  Drzewa rosną rzadko, zmieszane gatunkowo, a chrust i suche drzewka pozostawione w lesie - wypisz, wymaluj, jak Unia by chciała.

REAKTYWACJA
Kesza wcięło, przynajmniej zgodnie z opisem i wskazówką. Reaktywanta plastykowego umieściłem dwa razy dalej niż w podpowiedzi. Reszta zgodnie z opisem kesza.
Oczywiście ostateczna decyzja należy do Właściciela kesza.

TFTC