TFTC :)

Znaleziona z Marlej, Crl_ostem i Ethlanem podczas wiosennej przejażdżki po urokliwej Opolszczyźnie. 

Akcja reaktywacja. Mokro.

TFTC - zrobiona reaktywacja. Jak jest woda to warto zdjąć buty.

TFTC Reaktywacja w Gąsce- tak w tej gąsce z dziurą. Powodzenia, bo warto.

Reaktywacja TFTC

Keszowanko z Amanita :)  byliśmy , widzieliśmy, nie wchodziliśmy do wody ale kesza sobie zaliczamy ????

Świąteczne keszowanie z Ydzik ???? z pozdrowieniami dla założyciela, z którym mieliśmy przemiłą pogawędkę ????

Skrzyneczka raczej znaleziona . Po nie ma logbook

Iesz przemoczony. Nie było logbooka,ale rzeczka fajna:). Dzięki 

Czy to był ten pojemnik??? W środku sama woda. Nie ma logbooka.

Bardzo przemoczona

Tftcznaleziony w tej właściwej geocaching'owej ;) 

Jest

Razem z Blondi i Szablą. Dziękujemy. 

Razem z Szablą i Stasiem. Dziękujemy. 

Jak niżej

Czy to tam? Czytając wpisy już zaczynałem wątpić czy damy radę podjąć ale daliśmy radę i tylko jedna cegła była do tego potrzebna. Ostatnio trochę padało i w środku mokro daliśmy nowy logbook I pojemnik. Świetna miejscówka. Podobało się. Razem z Blondi  I Stasiem  dzięki 

Hello,

O tej porze roku dobranie się do kesza nie stanowi problemu, ale logi poprzedników pokazują, że bywa różnie. Mimo tego nadal jest uroczo :)  Ktoś zakosił logbook (i artefakt), zostawiając tylko kawałek jakiejś kartki. Autor wie, udało nam się porozmawiać po zakończeniu wizyty we wsi. Pzdr, Wojtek

Skrzyneczka znaleziona blisko brzegu.
Hajdla okazała się łaskawa!

Dwa chrząszcze z popołudniową wizytą na Opolszczyźnie. Gęsi gęsiego i inne historie.

Dziękujemy

Znaleziony

Wyprawa z Lumen i Gurą. 

Z lekkim przerażeniem czytaliśmy logi, że tam mokro. A wodery po ostatniej parkowej przeprawie, zostały w domu.... No i dziś sporo poniżej zera... O no masz! To będzie zabawa! Ja schodzę na dół i przyglądam się, czy jednak nie da rady na paluszkach... No da radę, ale mokro będzie w ciżmachGdy już namierzyłam kamienie na most zwodzony, słyszę z góry/Gury, że sąsiad pożycza nam cegły, choć chyba nie do końca zrozumiał naszą misjęGura buduje most choć to ja jestem budowlańcem i za chwilę przytulamy się do sztucznych gęsi pośrodku rzeczkiJedna z gęsi wymaga wizyty weterynarza, choć nie wiem, czy jest jeszcze dla niej ratunekWpis i odwrót oraz zwinięcie czerwonego, tzn. ceglastego dywanu w systemie "daj pan cegłę" i materiały budowlane lądują tam, skąd przybyły. Całość uwieczniona przez Lumen w kronice filmowejDzięki za dobrą zabawę, zdecydowanie robiącą dzień! Leci sałata :D

#4533

Wyprawa na Gąski z L&M.

No i tu rozumiem, że to skrzynka tygodnia. CO prawda juz lekko śmigana, ale zrobiłą mi radość jak 50 innych keszy.

Ze trzeba wejśc do wody, a nie mamy sprzętu, jest minus 7, a rzeka płynie??? I co - my nie damy rady??? MY???? 

W kluczowym momencie z szopy naprzeciwko wyszedł zaspany miejscowy i dał się przekonac na pożyczenie 4 cegieł. Dlaczego czterech? Bo to Gąska #4 ;)

Z cegieł da się ułożyć most niezwodzony i dostać do niedostępnych gąsek. Całość akcji sfilmowana, cegły co do jednej posprzątane i oddane, a zabawy po pachy. I nikt się nie skąpałTakie skrzynki robią dzień i tydzień. 

Woda była ale nikomu nie spieszyło się do kąpieli. Nikt z nas nie przepada za morsowaniem. Na szczęście sąsiedzi uczynni - pożyczyli zbłąkanym turystom co trzeba.Piękne miejsce, świetnie wyeksponowane, gąski podziwialiśmy już z samego rana, z auta.  Dziękuję za kesza i pozdrawiam!

Tutaj chyba sam się wytypowałem do pozbycia się butów i przemarszu do potencjalnego miejsca ukrycia. Tftc :-)

Woda zimna, ale znalazł się odważny, który ruszył na poszukiwania Utopcazdobyta dzięki Łosiu18. Tftc!

Niedzielny spacer szlakiem zagubionych gąsek. Tu trzebabyło niestety wyskoczyć z obuwia. Dobrze , że gacie zostały na tyłku. Dziękuję za pokazanie bohaterki i kesza. Pozdrawiam

Oj tu się działo, ja osobiście miałem największy wpływ na odnalezienie... pokazywałem ochotniczce bez butów gdzie kesza raczej nie ma :-) 

 Po ewencie u Jaromxa należało by wręcz zawitać do Gospodarza tych rejonów, zwłaszcza że wesoło wspominam nasze spotkanie w Zawadach... bardzo wesołoPozdro Prezes, szkoda że akurat bawisz się na innej imprezie, nadrobimy, koniecznie !!! Dziękujemy za całość, super spacer, ekstra pomysł na promocję miejscowości. dobre skrzynki, patenty znane mniej lub bardziej cieszą, bo widać włożoną wiele pracy w każda z nich. Pozdrawiam !!!

Szalone keszowanko na cudnych keszachŚlicznie dziękuję za super skrzynkę, pozdrawiam serdecznie.

Wracajac z eventu u Jaromixa
Kapitalne te gaski, uwielbiam takie lokalne ciekawostki!
razem z iwonia1999 i Remol19 w bardzo wesolej atmosferze

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Mimo ze wiedzieliśmy ze jest potrzebny serwis to mąż wszedł na boso do wody i znalazł to co zostało z kesza. Papierowy wpis będzie jak będzie nowy kesz a narazie jest zdjęcie na dowód odwiedzin. Dzieki za miejsce i wodną przygodę ????

potrzebny serwis kesza bo wielką szkodą byłoby tak fajne miejsce pozbawić kesza. 

jak się wozi cholewy w bagażniku samochodu to zdobycie takiego kesza nie jest problemem. Gąska rozbita a kamienny kesz nie chroni logbooka, który jest rzeczywiście mokry. Wpisałem się piórkiem żelowym ale na ile ten wpis będzie trwały nie mogę dać gwarancji. 

Nie podjąłem również próby ratowania kesza bo uznałem że trzeba go tworzyć na nowo.    

 

Wlazłam, ale niestety skrytka leżała zanurzona w wodzie. Sam pojemnik mokry i kolonia robactwa w środku. Logbook tak mokry, że nie dało się wpisać, ale jako dowód załączam zdjęcia mojego dodatkowego sprzętu, który pomógł w podejmowaniu

Tym razem ada_mroczna podjęla się wejścia po skarb, niestety niemożliwe jest wpisanie się do logbooka. Wszystko mokre i w środku robale

Pogoda sprzyjała więc i spacer w rzeczce był miła ochłodaniestety kesz nie wytrzymał sił natury przez co uniemoliwil mi wpisanie do loga :(

????

Dobrze że dziecko było z nami i chętnie nurkowalo w wodzie ;)

 No wiadomo, takich rzeczy można się spodziewać tylko po prezesie. Piękne źródełko i jakże zimną woda. No ale dla Lori 88 morsa z Gąsiorowic to żadna przeszkoda. Wspaniały pomysł w końcu gąski pływają w źródełkudzięki

Oczywiście, że miałam ze sobą gumiaczki, ale za krótkie, bo zanim doszłam do miejsca ukrycia kesza, miałam w butach pełno wody :D

Ci na brzegu mieli ubaw i robili kompromitujące zdjęcia :)

Bardzo fajna skrzynka. Woda robi robotę. Szkoda, że mogę tylko jedną gwiazdkę za to przyznać.

Pol roku zbieralem na gumiaki i nienazbieralem..Za to wybralem sie tam z Belkaa, a ze on mial buciory to probowalem jeszcze powalczyc i wyslac go po kesza wspominajac cos, ze to jego gumowce.. ja mam grzybice i cos tam jeszcze. Uznal, ze luz, posiedzi na brzegu i popatrzyNo to cala przyjemnosc po mojej stronieKeszyk podjety, pamietam jak robilem w tym miejscu pomiary pod kesza i nie bylo w ogole wody. Za rok proponuje wybrac sie z woderami :)

To popłyneła.....

Na tego konkretnego byliśmy dobrze przygotowani. Tym razem to ja czyniłem honory. Dzięki.

Wracając z Góry św Anny udało się wreszcie zdobyć tego kesza! Kolorteczy wskoczyła w gumiakach  i przy okazji poprawiła Gąskędzięki!

Nowy rok to ogólnie magiczny dzień. Możesz spotkać kogoś obrzyganego, leżącego na ławce albo typa zadupiajacego na bosaka po Gąsiorowicach. Co wydarzyło się w Gąsiorowicach, pozostaje w Gąsiorowicach. Czucie w nogach odzyskałem po około 15 minutach ;)

Noworoczna wyprawa na Gaski w towarzystwie Seamaira. Jak widać kolega chciał pokazać, że jest prawdziwym mężczyzną i po upewnieniu się co do lokalizacji kesza wszedł gołymi stopami po pojemniczek. Szkoda, ze nie było widzów, wies wymarla a mieliby ubaw. Fajny pojemnik i fajne miejsce ukrycia choc moze fajniejsze na letnia porę.

Tftc! Na szlaku Gąski - niby kalosze zawsze w aucie am ale dobrze, że mnie Rubin ostrzegł żeby je ze sobą zabrać;) Wody dziś całkiem sporo, tak do rantu zostało mi nie więcej niż 0,5 cm więc raczej postawiłam na powolne szuranie niż na marsz zwycięstwa. Opłaciło się z nawiązką, dorwałam kesza a do gumowców dostało się tylko trochę wody ...

Z przyczyn "taktycznych" tego kesza zostawiliśmy na sam koniec. Druga połówka czekała z ręcznikiem na brzegu, a ja "morsowałem" na bosakaKesz zdobyty w wytypowanym uprzednio miejscu. PS. woda w grudniu wcale nie jest taka zimna :P

Gratuluję skrzynki tygodnia!!!Pozdrawiam

Witaj Mateostrozyk!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

Wróciliśmy,Jarek wlazł do wody i tym razem raz dwa keszyk zanleziony :)

Wrzuciłem i w końcu zdobyłem. Z WojMicha i Flor_Jaro.

Tym razem w gumowcach. Pierwsze podejście było 1.11.2020 nie wiem dlaczego tego zwykłego kamyka nie widziałem.

Wszystkie kesze z geo ścieżki zaliczone. 

Jak to dobrze łączyć prace z keszami! Dzięki temu wyposażenie mieliśmy ze sobą. Czysta przyjemność...

Dzięki.

Ale nas ten kesz zrobił w przysłowiowego konia :))) Niedzielny wypad na skrzynki  z Unkasem. Dzięki za kesz.

Już miałem w ręce i odłożyłem. Na brzegu wszystko wywalone i dalej nic. I nagle jestOdłożony na bok. Dzięki piękne.

Drugi atak na Szlak Gąski. Na tę skrzyneczkę odpowiednio się przygotowałem. Szukam, chodzę , wędruję, macam, podnoszę, oglądam i  szukam w innych miejscach. A woda bardzo zimna. Żonka z brzegu porzuca różne pomysły ale ja nie mogę znaleźć. Już entuzjazm mi minął i wyszedłem na mostek. Sprawdzam GPSa co mi pokazuje. Nie odpuszczę, spróbuję jeszcze raz ! Znowu szukam i zastanawiam się co tu nie pasuje do otoczenia. 

I znalazłem! W miejscu które wcześniej oglądałem.

Dziękuję i polecam tę zagadkę. Zostawiam też kolejny Order Zielonej Gwiazdy na tej ścieżce.

Dzisiaj tylko świetnie, a latem będzie dodatkowo jeszcze i przyjemnie zmoczyć nogi w tej czystej źródlanej wodzie.

Dziękuję.

Było trochę zimno, ale jakoś nie potrafiłem sobie odpuścić, więc wszedłemdzięki za kesza z wyzwaniem

dziękuje za kesza;) wszystko na medal ! 

Podjęcie tej skrzynki zostawiłem sobie na koniec. Jako, że temperatura nie taka jakby się chciało no i trzeba na bosaka. Ale co tam, do Wrocławia wyschnęPodjęcie kesza szybkie, ale umęczyłem się z wydobyciem logbooka, który nie dość, że lekko wilgotny to jeszcze zagięty się zaklinował. Powrót na ląd bo nóg już nie czułem w tej lodowatej wodzie i tam na spokojnie wykonana akcja ratunkowa. Jak ktoś ma problem ze zwijaniem takich logbooków to zapraszam do zapoznania się z filmikiem: https://www.youtube.com/watch?v=aSuEqr6w8aI&feature=youtu.be

Dzięki za skrzyneczkę :)

Jak trzeba to trzeba. M oznajmiła, że bez tego kesza się nie ruszamy no i po kesza dziarskim krokiem poszła. Ja tylko z "ręczniczkiem" stałamTą inną okazała się inna, ale kesz znaleziony! Brawo ty! Dzięki za kesza!

Miałam przyjechać jak będzie ciepło ale nadarzyła się okazja wcześniej i tydzień po moich odwiedzinach udałam się z Mangusem jeszcze raz tym razem przygotowana do zdobycia wszystkich gąsek ;P I jakże nie odpuściłam i tej! W woderach zdobywa się ją całkiem przyjemnieco prawda chyba jednak lekko zszokowałam pana mieszkającego naprzeciwko kesza. Ale dla swojego wytłumaczenia dodam wodery zakładałam na spodnie tak też nikt nie mógł poczuć się zgorszony ^^. Dzięki za keszynkę;)

O to chyba najmniej oblegana skrzynka i jak widać TTF się trafił razem ze Słabą - bo gumiaczki, albo wodery wozi się w aucie. Na bosaka przy dzisiejszej pogodzie mogłoby się skończyć co najmniej gorączką, a wiemy co to w obecnych czasach oznacza.

Dzięki za kesza.

no cóż ... nie tym razem :)

Wrócimy w lepszej pogodzie po tego keszyka...
Zbyt dużo wody o tej porze...
Pozdrowienia... Do zaś.

Przez chwile mialem rozkminy czy nie biadolic ze jednak kesz w nieodpowiednim miejscu.. Ale jednak nie. Biorac pod uwage tematyke geosciezki uwazam ze jest idealnie umiejscowionyZwlaszcza ze szybko sie nie poddalismy, ja z oczywistych wzgledow nie moglem po niego isc.. bo bo.. wiedzialem gdzie jestZatem droga dedukcji pozostal Karwdo ale nie dal sie skusic czekajacymi na niego w nagrode zimnymi browaramiBylo pare koncepcji, Marios wytargal z auta jakies skrzynie (?!?! :O) ktore mielismy podstawiac pod nogi, byla opcja przechodzenia na rekach, rzucania kamieniami albo klamania ze sie udalo i sie wpisalismy. Uznalismy jednak ze sciezka ma fajnie ustawiony prog bledu (WIS) wiec mozna po nia przyjechac w lepszych warunkach. Mam nadzieje ze poziom wody jej nie zatopi (juz jest wysoki) . 

Wrócę po nią latem, deszcz plus chłodek nie zachęcił do wyskakiwania z butów. Obstawiam miejsce trzech gęsi :)

Gumieniołków zbrakło. 30 min chodzenia na bosaka w tej zimnej wodzie wystarczyło. Ale przy okazji jeszcze tam wrucimy razem z WojMicha. I szczerze to nie mam pojęcia gdzie on jest. Ale pomysł super jak całą ścieżka. 

Nie znaleziona niestety ale na pewno z jaromx1 wrócimy z guminiołkami :)

Byłem tutaj pierwszy ale było ciemno i się nie udało znaleźć... Dawno takiego maskowania nie widziałemPotem myślą dedukcji odkryłem że nie jest to jedyny kesz, nie tylko ja na to wpadłemJednym słowem będę jaja z tymi FTFami bo ktoś ma straszne parcie ! :P 

Dzięki za fajnie schowanego kesza 

No już wystarczy tej niepewności.
Czas chyba żeby ktoś się to w końcu wpisał.
Więc się wpiszę jako pierwszy choć jako pierwszy  kesza  nie znalazłem . Pudełko podjęte w czasie usługiwania córce jako taryfa.

Edycja : Byłem tam ponownie (8.11) woda się trochę podniosła :^) chyba wypada dorzucić gwiazdkę za "elastyczny poziom trudności"

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team