TFTC! Buszowanie po Gdyni – pokutny czy nie - krzyż wygląda na stary i tajemniczy;) Quiz rozwiązany dawno temu lecz zdążył zaginąć w swej pierwotnej wersji. Dziś, przy okazji zbierania gdyńskiego PdP, nadeszła okazji by podjąć kesza. Pięknie wykonana skrzyneczka - klasycznie wracałam do skrzynki po raz drugi po hasło;P

Krzyż pokutny powrócił na swoje pierwotne miejsce po remoncie okolicy. A i udało mi się zdobyć informację, iż jest postawiony w miejscu wypadku, najprawdopodobniej w czasie wojny lub tuż po.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia! 

Nowy pojemnik, nowy logbook, nowe certyfikaty, nowe miejsce ukrycia oraz nowa forma zdobycia kesza - trzeba obliczyć współrzędne. Zapraszam do zabawy ;)

Tytułowy obiekt niestety zniknął... 

Może geoślepota,ale nie udało się wyszperać.

Jakoś tak siedzę pewnego wieczora i patrzę na mapę. Dobra, zobaczymy ten krzyż pokutny. Wygląda na trudny. Okazało się, że cały czas operacyjny to było jakieś 5 minut. Dzięki za skrzynkę!

Wraz z telefonemalarmowym

Ten obiekt jest dla mnie wielką zagadką. Nie wiedziałem o jego istnieniu, a bardzo mnie zaintrygował!

Zdobyta z TSW, dzięki!

Siedzę sobie spokojne w pociągu, jadę, dzwoni Rausz... a widziałeś ten i ten quiz LadyMoon? Szybko telefoniczna konsultacja, burza mózgów, wszystko to przerywane brakiem zasięgu. Kolejne połączenie, Rausz mówi "mamy to"Dziękuję za fajną skrzynkę, ale bardziej za pokazanie obiektu :D

Konsultacje między pasażerem pociągu osobowego a osobnikiem na teatralnej widowni nie zdążyły nawet nabrać rozpędu, a już quiz padł. Chociaż raz miałem fart i wpisałem dobry ciąg słów do wyszukiwarki, inaczej pewnie skrzynka trafiłaby na listę keszy dla mnie niestrawnych, bo wymagających siedzenia godzinami przed kompem. 

Szkoda by było zwłaszcza nie zobaczyć na własne oczy tego niezwykłego kamienia i pięknie przygotowanego finału. 

Wielkie dzięki!

Znaleziona wraz z Grzybkieem podczas niedzielnego czyszczenia GdyniIle ja się naszukałem po różnych Internetach, książkach o historii Gdyni, rodzinie hahha. Ale nie ukrywam, że nie miałem pojęcia co to krzyż pokutny. Ale jak zwykle Lejdi bawi i uczy :P 

Rekomendację daję z wielką radością! Dzięki! 

Zmiana miejsca ukrycia, patrz opis i spojler. Zapraszam do poszukiwań!!!

Będzie zmiana miejsca ukrycia. Kesz zabrany z terenu. 

No ilem żeśmy  się naszukali w internecie to nasze ;) 

a na końcu okazało się że pod latarnią najciemniej ;))))

swoją drogą, nie będzie to żadna podpowiedź, ale

w zasobnych archiwach inernetu można znaleźć zdjęcie z takiej samej perspektywy ;)))

Dziękuję za keszyka niespodziankę bo bliżej już się  nie dało ;))

Krzyż pokutny mimo że nie jest usytuowany w zakątku , absolutnie nie rzuca się w oczy. Dopiero na miejscu potwierdziliśmy wcześniejsze rozpoznanie. Keszyk w pieknym wydaniu, szczególnie opakowanie bardzo przypadlo mi do gustu, strach się baćdziekuje :) 

Wieeeeeeeeeeeeeeeeeeele godzin spędziłem przy kompie szukając tego miejsca. Gdzie to ja nie byłem i czego nie czytałem,ale w końcu z sukcesem.

 Jednak będąc dziś w terenie okazało się, że ktoś kesza zacementował. 

Po walce udało mi się do niego dostać i był cały.

Autorka o wszystkim powiadomiona zapewne kesz zmieni miejsce. 

Dziękuję 

Stf

Bez przekonania wysłałam zdjęcie dwóm  osobom z Gdyni... Kilka godzin później miałam informację zwrotną, gdzie znajdę kamień z krzyżem.  Bardzo ciekawe ukrycie, bardzo ciekawy pojemnik, bardzo ciekawa zawartość ....;). Dobrze że w pobliżu jest ławka, bo goście zawitali w miejscu ukrycia skrzynki, więc siedzę i czekam aż będę mogła ją odłożyć... Dziękuję!

Gdy zobaczylismy opis kesza, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. W sieci zero informacji na ten temat, a w głowie "niby widziałem, ale nie mam pojęcia gdzie" Pomogła jedna niewiele znacząca podpowiedź autorki która dodatkowo nas zmyliła ???? Presja była ogromna, tym bardziej że to dedykowany kesz za co serdecznie dziękujemy! Nie spodziewaliśmy się tego, bardzo miłoPierwsze podejście w ogóle nie w tym miejscu, zupełnie źle połączyliśmy fakty i krązylismy niepotrzebnie wiele kilometrów. Kolejnego dnia totalna pustka w głowie. Następnego już coś tam zaczęło się klarować. Dzisiaj nas olśniło, obiekt namierzony. Radość była ogromna, tak jak mówiłem "gdzieś to kiedyś widziałem". Sam kesz mimo małego rozmiaru przygotowany pięknie i starannie, w stylu Lady MoonDawno nie czuliśmy takiej radości ze znalezienia skrzynki, dzięki za świetną rozrywkę! 

FTF

Skrzynka, która przez parę dni testowała naszą cierpliwość. Jest zadedykowana właśnie nam, dlatego musieliśmy zdobyć tu FTF. Nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Nie lubię skrzynek, które nie mówią właściwie nic, "idź do lasu szukaj drzewa", ale jednak wypadało się wziąć za to i zdobyć. Kilka dni poświęcone na czytaniu historii, na studiowaniu znaków rytych na kamieniach, wytypowana jedna dzielnica, która okazała się błędna, powrót do punktu wyjścia i jedna cenna, ale nadal niewiele mówiąca informacja od autorki. Mieliśmy bardzo duży zakres poszukiwań, ale zaczęliśmy od razu od tego właściwego miejsca, chyba lata keszingu zrobiły swoje. Krzyż na żywo jest ledwo widoczny, ale kamień rzuca się w oczy od razu. Kesz przygotowany niesamowicie dobrze, jest naprawde uroczy i mimo całej złości zdobyliśmy kesza zadowoleni. Dziękuję Lady Moon za dedykację, za kesza i za pomoc, która ograniczyła poszukiwania z tygodni do kilku dniobiekt rzeczywiście interesujący, a na pewno skłaniający do poszerzania wiedzy i szukania informacji. TFTC