Lipy: Emilia i Wanda - pomniki przyrody ożywionej

OPENCACHING.pl

Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy

GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy

Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!

Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!

Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach

Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność

100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie

Przyjazne zasady publikacji keszy

Logs Lipy: Emilia i Wanda - pomniki przyrody ożywionej {{found}} 4x ${{not_found}}$ 0x ${{log_note}}$ 0x 1x Galerij Verberg verwijderde logs

2021-08-15 17:24 rugewitt (140) - Gevonden

O Matko Bosko co to się stanęło... Jak powiadał klasyk. Co ja się tutaj jej na szukałem. Gdyby nie wprawne oko mojej towarzyszki podróży nic by z tego nie było. Dzięki za pokazanie miejsca i ciekawą skrytkę.

2020-12-27 14:00 Volfram (3444) - Gevonden

Bardzo lubię takie miejsca. Poszło dość sprawnie. Razem z Pawello. TFTC!

2020-12-27 13:55 Pawello (4879) - Gevonden

Znaleziona już po zmroku. TFTC. Razem z Volframem.

2020-08-18 09:10 OC Team - Notitie van OC Team

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team

2020-08-18 09:09 OC Team - Bewerking verwijderd

Soort bewerking [Notitie van OC Team] verwijderd door gebruiker tsalarioth op 2020-08-18.

2020-08-18 04:06 witkoo (635) - Bewerking verwijderd

Soort bewerking [Notitie] verwijderd door gebruiker tsalarioth op 2020-08-18.

2020-08-16 20:25 OC Team - Bewerking verwijderd

Soort bewerking [Notitie van OC Team] verwijderd door gebruiker tsalarioth op 2020-08-18.

2020-08-10 11:00 Ryszard SWD (419) - Gevonden

Lipy: Emilia i Wanda - pomniki przyrody ożywionej - zaparkowałem miedzy drzewami i idę na kordy. Hmm, coś mi tu nie pasuje. W drzewie jakieś butelki zamiast kesza. Potem sprawdziłem jedną lipę, co od razu wzbudziło zainteresowanie mugolki, więc powiedziałem, że mają tu zabytkowe lipy i przyjechałem obejrzeć. Pani uświadomiła mi gdzie się druga lipa znajduje, bo oczywiście w biegu za keszem, jeszcze jej nie zauważyłem Potem kręciłem się dłuższą chwilę po okolicy, aż w końcu już lekko zrezygnowany wracałem do auta i zatrzymałem się obok kesza... Byłoby szybciej, gdyby nie spotkanie z mugolką, bo akurat szedłem wtedy w tą stronę, ale po rozmowie nie chciałem się kręcić obok płotu... Fajnie, pierwszy wyjazdowy FTF zaliczony

Terug naar de cachepagina