Tutaj też byłem. Nie sam.

Najpierw zbierałem nową serię skrzynek, aż od Dobieszczyna. Zawiodła mnie do Polic, gdzie już zaczynało się spotkanie. Potem trzeba było szybko do domu po Rudą Kocicę pojechać i namówić, aby w stanie poszpitalnym zmobilizowała się do przybycia do Polic. I to była słuszna decyzja, bo przy pięknej pogodzie i w doborowym towarzystwie doświadczonych keszerów spędziliśmy kilka miłych godzin. Były super ciasta i kiełbasy różnej maści. Były też grzybki z octu, które o zgrozo odjęły rozum Rudej Kocicy i pomimo diety poszpitalnej spożyła ich nadmierną ilość. Ale to opowieść na inną okazję. Finalnie byliśmy bardzo zadowoleni ze spędzonego tak czasu i z nowych zawartych znajomości. Dziękuję założycielce za kolejne świetnie zorganizowane spotkanie i za keszyki, które mu towarzyszyły. Pozdrawiamy wszystkich i do następnego razu.

RudaKocica i RudyKot.

Pozostaje mi jedynie żałować, że praca uniemożliwiła uczestnictwo w tak wspaniałym evencie.

Niedosyt będzie motywacją do spotkania przy następnej okazji :)

Mam nadzieję, że spotkań i keszerów tylko będzie przybywać.

Trzymam kciuki za inicjatywy :)

Bardzo dziękuję za super imprezę (no nie będę oryginalna)Fajnie było  Was  zobaczyć. Dziękuję za komplementy kulinarne????Kasi dziękuję za całość i za przyciągnięcie mnie na herbatkę Sierciuchowi za przejażdżkę  "autobusem"Buziaczki dla wszystkich i do następnego 

Bardzo udana impreza, super towarzystwo, super jedzonko, super atmosfera. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników eventu.

Spotkanie, którego nie chciało się opuszczać. Zacni keszerzy lokalni i z dalszych stron, dobra pogoda, kesze mobline, owny, ognisko, grill, sałatka, ciasta, marynaty... Było wesoło.

Karougeka - ogromne dzięki za zorganizowanie super eventu!

Jak wspomnieliśmy na spotkaniu najlepsze logi to te pisane na gorąco, a więc piszę. Nawet nie wiecie jaki miałam niedosyt odchodząc ze spotkania po zaledwie 3 godzinach:D Akurat jak wszyscy się tak ładnie integracyjnie poumieszczali na kocach... No coż, mam nadzieję, że niedługo kolejny event i termin mi znów przypasuje.

Sprawdziłam logi i mój own ostatnio zaliczony był ponad 4 lata temu, także tego... Czas go odkurzyć i zabrać następnym razem.

Jestem szczęśliwa, że pojawiają się spotkania w Szczecinie i okolicach i znów będę mogła bywać i poznawać kolejnych keszerów i keszerki. Super było spotkać osobiście szczególnie tych ze znajomych rejonów, do tej pory tylko widywanych w postaci nicków.

Dzięki Karo....tentegoliterki że ci się chce i dzięki temu miałam okazję tak miło spędzić w wami wszystkimi ten dzień:)

Hello,

I znowu wyprawa na północny-zachód :)  Najpierw spóźnione keszowanie na nowej trasie, a potem gaz do dechy i na event. Sporo nowych (dla mnie) osób, bardzo dobre wyroby domowe (chyba już specjalność tych spotkań). Leniwe polegiwanie na trawie, specjalny kącik z ownami, dużo fajnych rozmów. Gospodyni (z rodziną) ponownie stanęła na wysokości zadania. Wygląda na to, że polickie spotkania wpiszą się na stałe do kalendarza :)  Wyjechaliśmy wcześniej, tak czasami bywa, ale wrócimy :)  Pzdr, Wojtek

Dziękuję bardzo, że odważyliście się i przyjechaliście na to nasze spotkanie. Jedzenia i to pysznego mieliśmy pełno dzięki naszym wspaniałym uczestnikom- Misiowa - no ciasta to po prostu rewelacja - przeniosłaś poprzeczkę na nieosiągalny poziom, ale nie tylko, bo i sałatka i karkówka jojoj. Misiek (m_si) rozstawianie namiotu pierwsza klasa - szkoda, że kapryśny policki wiatr trochę popsuł nam szyki potem - dzięki za promocyjnego keszyka #kamyczki, było malowanie. RudyKot pokonał trasę na rowerze z Dobieszczyna do Polic i potem jeszcze pojechał po Rudą Kocicę i wrócili z przepysznymi naleśnikami - długo nie wytrwały). Rzezimiech przyjechał z ciastem na rowerze i został z nami do końca czyli do 22:30 - ogień z ogniska dopiero dogasał. Z całą kobiałką pyszności przyjechali xmall i daga68. Ronja i night_time przyjechali po ukończeniu ścieżki Wam i Ciacholowi oraz Miśkowi Sierściuchowi - dzięki za uwagi i dodatkowe zabezpieczanie skrzynek - to zawsze w cenie.

Dziękuje BJBJ za decyzję o przybyciu - fajnie było Cię poznać. Pani Mago dziękuję za przybycie i przedstawienie nowego pokolenia keszerskiego oraz Rodzicielki :). MateuszAZL miałeś najdłuższą drogę do pokonania, ale przyjechałeś - dzięki. 

Dziękuję GoMatisowi za wkręcanie niczego nieświadomych keszerów w mojego/naszego TOXICA#1.

Dziękuję Obywatelowi Niekeszerowi za dostarczenie opału pod ognisko - oj paliło się ładnie.

Dziękuję naszym Wielkim nieobecnym za użyczenie OWNów na event.

W ogóle za te zmyślne skrzynki w postaci OWnów i mobili - właśnie tak się robi skrzynki - super, super, super.

Choć spotkanie wyszło bardzo spontanicznie -a może i dobrze- to naprawdę nie chciało się iść. Żałuję jedynie , że nie ma w okolicy tańszych miejsc noclegowych. Obiecuję jeszcze po dopracowywać drobiazgi organizacyjne spotkań.

Polanka jak było widać imprezowa - obok nas odbywało się jeszcze jedno ognisko i 3 grille oraz festiwal kolorów. Gmina zafundowała toitoje, są lampy. Miejmy nadzieję, że po doświadczeniach każdy następny event będzie jeszcze lepszy - bo będą - z Wami można konie kraść.

Super!

Miło było Was poznać dwu i czteronożnych :)

A to jedzonko... Nie mogłem już jeść, ale sałatce Misiowej nie mogłem się oprzeć :)

Nie jem ciast i słodyczy, ale daga68 owszemNawciągała się tyle, że wracaliśmy z uchyloną szybą "na wszelki wypadek" :)

Podziękowania dla Karougeka i jej przesympatycznych facetów!

Spontaniczna decyzja w czasie grzybobrania i udało się dojechać.

Bardzo miło było poznać nowych ludzi i spotkać starych znajomych. 

Bardzo dziękuję za super atmosferę i super jedzenie (obiecuję, że następnym razem też coś przyniosę).

No to lecimy! Najpierw nowe kesze w okolicy, a później przemiłe spotkanie przemiłej atmosferze. Darzę te strony wielkim sentymentem i cieszę się, że w okolicy są jeszcze ludzie którzy potrafią zorganizować tak świetne spotkanie - gratulacje Karougeka! Pozdrowienia dla wszystkich uczestników i do zobaczenia następnym razem!

Event trwa

Bardzo dziękuję za założenie eventuDo ostatniej chwili nie wiedziałem, czy uda mi się dotrzeć, ale chociaż na 1,5 godziny się udało, potem niestety trzeba było do pracy wracać. Z rana trochę nowych keszyków z RPP, potem zaproszenie na herbatę do Karougeki i udaliśmy się na miejsce eventu :)

Bardzo się cieszę, że pomysł na pociągnięcie nitki RPP został chwycony i jesteśmy z projektem już na granicyA ptaszki coś ćwierkają, że to jeszcze nie ostatnie słowo :D 

Atmosfera na evencie bardzo sympatyczna, miło było poznać keszerów, których do tej pory znałem tylko z nickaGrill, ognisko- miodzio :)

Brawo dla Organizatorki, brawo dla Uczestników, do następnego!!! :)

PS teraz widzę, że pamiątki z eventu nie wziąłema widziałem jak powstawały w domu ;)

Dzieje sie dzieje

Obrazki do tego wpisu:

Dzieje sie

Wskakuję na rower i pędzę nadświetlną.

Juz siedzimy szukajcie niebieskiego namiotu

Ścieżka RPP bedzie aktywna od 5 rano 12.09.2020

Kuruj sie , może sie uda zobaczyc przy okazji.

Witajcie cała keszerska rodzinko, bardzo chciałem pojawić się na tym spotkaniu ale nie dam rady, jestem po zabiegu artroskopii barku lewego i jeszcze nie jestem w pełni  sprawny. Może w przyszłości uda się spotkać z wami, bawcie się dobrze.

Podano w opisie dodatkowe informacje......

No super. Kordy zmienione. W tym miejscu jest piekny parking samochodowo- rowerowy i petla autobusowa. Ze względu na pogodę mozna zaczac zbieranie sie od godziny 15:00. Dzisiaj pododaje kordy wszystkich potrzebnych do zycia miejsc oraz informacje o dojazdach.

Mieszkam blisko, wiec w razie czego bede caly czas do dyspozycji a i potem mam cos do oslony przed wzrokiem mugolskim.

Dziękuję za to, ze postarasz siedojechac, Twoje OWNY to prawdziwa gratka. 

Jeśli nic nie nieplanowanego się nie zadzieje to powinienem na pół godziny części oficjalnej dotrzeć (do 16:30), potem niestety do roboty muszę wrócić.

Zabiorę OWN-y, jeśli ktoś będzie chciał zaliczyć, to będę na pewno dużo wcześniej.

Jeśli ktoś chce zaliczyć /SO/ Siersciuchowy OWN- kamyczki - OP98CZ to przypominam o zabraniu własnego kamienia.

PS. A kordy spotkania można?I czy będzie możliwy legalny dojazd dodge'busem? ;)

Jeżeli grafik w pracy nie ulegnie zmianie to tak :)

No, wreszcie jakieś spotkanie w okolicy na które będę w stanie się udać:) Oby.

Oczywiście

Czas pokaże ;)

Wpisane w kalendarz :)

Raczej tak...

Pewnie wpadnę ????