Byłem.

Ponieważ czułem się trochę odpowiedzialny za wrobienie założycielki w produkcję krokietów z pieczarkami i cebulką, postanowiłem też przyłożyć rękę do przygotowań i wysmażyłem własną wersję krokietów. Wprawdzie ronja skomentował, że mało pieprzne, ale proszę zwrócić uwagę, że to debiut kucharski. Ponadto frykasów dostarczonych przez pozostałych keszerów było mnóstwo. Mnóstwo też skrzynek różnej maści. Tłumaczono mi różnice między mobilniakiem, a ownem, ale chyba słabo się przykładałem do zgłębienia tej wiedzy, bo już nie pamiętam o co kaman. Spotkanie odwiedzili bardzo doświadczeni keszerzy, których zawsze brałem za wzór. Szkoda, że tak szybko musieli uciekać. Spotkanie zakończyło się jakoś w okolicach zmierzchu, bo pamiętam lampkę w rowerze już zapalałem. Dziękuję bardzo wszystkim, a w szczególności założycielce za możliwość spędzenia tak miło tego czasu.

RudyKot

Niesamowicie sympatyczne spotkanie,cieszę się, że osobiscie poznałam  iwmali(cudo kobitka)Krokiett w dwóch wykonaniach pyszne .Wspaniała atmosfera,aż żal,że tak rzadko Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję do szybkiego zobaczenia Dla Karużki szczególne podziękowania za wspanialą organizację i super skrzynke z "glutem"Sciskam wszystkich.misiowa

Niestety nie udało nam się dotrzeć. Dopiero co wróciliśmy z urlopu i nie ogarneliśmy się za bardzo.

Może next time się uda.

Pozdrowienia dla wszystkich

Dziękujemy organizatorom i uczestnikom za bardzo sympatyczne spotkanie, w którym dane nam było uczestniczyć trochę w przelocie.
Miło było zobaczyć znajome twarze i poznać keszerów znanych dotychczas tylko z nicków.
Dziękujemy za możliwość poznania nowych keszy mobilnych i own-keszy.
Ogóreczki pyszne, krokiety wyglądały wspaniale, „zielonogórskie” ciasto bardzo smaczne.
Pozdrawiamy i pozostajemy z nadzieją na przyszłe spotkania.

Super evencik, podczas którego była okazja poznać keszerów z okolic Szczecina. Coś czuję że za dwa tygodnie w Policach, będzie się działo...

Super spotkanie przy grilu, krokietach, pysznych przetworach i cieście.

Wreszcie udało mi się poznać sławy keszerskiego świata :)

Dziękuję za mobilniaki, owny, nowe okoliczne skrzynki i wesołą atmosferę!

Spotkanie, dzięki sprzyjającej aurze oraz doborowemu towarzystwu skończyło sie o godzinie 20:00. Dziękuję serdecznie za przybycie i za to ze moglismy sie ppznac w realnym świecie. Dziękuję za doskonale przetwory iwmali ogorki poszly wszystkie ( zostalo tylko troche papryki i grzybki). RudemuKotu za pierwszej klasy własnoręcznie robione krokiety oraz napój. Ronji i night_time za domowej roboty ciasto. Ciacholowi i Misiowej za przywiezienie Keszyka i mobilków oraz punktualność. Rzezimiechowi za kiełbaski. Danie i Piotrowi za niespodziankę w ich osobie. Mojemu Obywatelowi Niekeszerowi za dzielna obsluge grilla i dotrzymywanie nam towarzystwa. Wszystkim za przybycie. Bylo spontanicznie i wesoło. Wszyscy przezyli kontakt z substancjami toksycznymi i moje krokiety, wiec jest nieźle. Pozdrawiam i do zobaczenia za dwa tygodnie.

Byłam miód i wino piłam, poznałam nowych keszerów znanych tylko z nicku oraz osoby towarzyszące. Dana i Piotr to było zaskoczenie, ale bardzo, bardzo pozytywne. Mój Niekeszer wytrzymał tylko 10 minut i pojechał na mecz.Event super, hiper, dziękuję Karużce za zorganizowanie spotkania i całą oprawę. Dziękuję za mobilniaki i own cache. Dziękuję za super krokiety, ciasto kiełbaski oraz słodkości.

Sympatyczne spotkanie w miłej atmosferze. Uczestnicy stanęli na wysokości zadania - było tyle wszelakiego dobra dla ciała i dla ducha, że na pewno nikt nie wyszedł głodnyA te ogórki i krokiety - po prostu must have! Przekąski z grilla również pierwsza klasa! Bardzo energetyczny powrót do Szczecina po dłuższym czasie - dużo się tu zmieniło i nadal jest wiele powodów by tu wracaćDzięki za spotkanie, pozdr.

Hello,

Świetna impreza :)  Decyzję o przyjeździe podejmowaliśmy rano, gdy już wyklarowała się sytuacja w pracy. I to był dobry wybór. Miejsce eventu takie troszkę ludyczne, ale widać, że mieszkańcy potrzebują enklaw, gdzie można spotkać się, normalnie poimprezować na powietrzu. Nowi keszerzy poznani (my też byliśmy dla niektórych nowi), przyjemnie spędzony czas na rozmowach, wspólnym keszowaniu po okolicy, rozgryzaniu najlepszego momentu do zrobienia ogórków, czy krokietów :)  Ogórki były rewelacyjne, takie "na tę właśnie chwilę", krokiety w dwóch wersjach także. Do tego potrawy z grilla - wszystko doprawiane opowieściami o przygodach i następnych planach. Tych nie popsuje nawet fakt, że niedawno jacyś ćwierćinteligenci (zdaje się, że trupy z szaf wychodzą) malowali w wielu keszach w Szczecinie i Policach fallusy, a inne jakoś tak - pewnie przy okazji - anihilowali. Fajny czas, dobre klimaty. Za dwa tygodnie będzie równie dobrze :)  Dobry start organizatorki. W przeszłości, gdy jeszcze corocznie rozdawano gwiazdki w różnych kategoriach, to wejście byłoby na pierwszym miejscu właśnie w "debiutach" :)  Dzięki za spotkanie, do zobaczenia wkrótce!  Pzdr, Wojtek

Jeszcze siedzimy jest super.

Ładne kwiatki. Ech. Pozdrowienia dla Ełki.

Plany niestety się pozmieniały...

Jesteśmy jeszcze pod Poznaniem i wracamy jutro pod wieczór :(

Moj osobisty Obywatel Niekeszer tez przyjdzie z grillem i brykietem pod pacha/ ostatni event przypadł mu do gustu.

Edit: bedzie jeszcze jeden "Keszyk" za to jedyny w swoim rodzaju, bo taki na czterek łapkach.

A grill i węgiel będą, ktoś zabiera? Bo ja to tylko ogórki wiozę i Niekeszera. :D

Co tam słychać? No "iwmali" dochodzą ogórki. Ja niedługo idę po pieczarki a póki co jak to chemik tworzę owna pod tytułem "toxic" mieszam tu mieszam, jak ktoś będzie miał zły nastrój to dodam kropelkę do herbaty. Także ownyhttps://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP98MQ ) będą, mobilki co najmniej 3, bo wpadnie "osiedle bogów" (https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=24848 ) "uciekaj myszko do dziury" (https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=35529 )...i coś nowego. Będzie na pewno jedna tradycyjna i jedna nietypowa. Wiadomo kto chętny to wpada. Będzie mi bardzo miło poznać Was osobiście. 

P.S. Biała Polana to ta z leśniczówką, bo są dosłownie dwie obok siebie miodowa i biała na ul. miodowej jadąc od Głębokiego w kierunku Osowa po lewej stronie. 

Jest tam parking i ławeczki / całkiem ładnie jest tutaj to zrobione.

Jakby co to ogórki już dochodzą na jutrzejsze spotkanie.

Super, bedzie miał gdzie biegać.

Przyjadę razem z Keszykiem.

Oj, oj, jemu ostatnio nic się nie podoba, taki z niego drań.  ????????

Oj robi sie zacnie zacnie, bedzie ładne grono keszerowe. Niekeszerowi jeszcze sie spodoba. ;)

A ja przytargam ze sobą mobilniaka i nowego, mojego owna. :)

Przybędę z Niekeszerem chociaż na godzinkę, o ile on tyle wytrzyma. Obiecuję ogórki małosolne do grilla. :)

Pozdrowienia, udanego urlopu. Dojazd tutaj i objechanie Szczecina to nawet 1,5-2h. Jak zrobią tunel to bedzie migiem.

Owocnych łowów skrzynkowych z RPW.

Event idealnie w środku mojego dziwnowskiego urlopu, ale raczej nie uda mi się wyrwać, tym bardziej, że to po tej, a nie po tamtej stronie SzczecinaW każdym razie życzę miłego spotkania, pozdrowienia z Dolnego Śląska.

Na 99,5 %

Hehehehe najlepiej być niebieskim ptakiem i nie pracować. :)

No sobota, bo sa tacy co pracuja rano w sobotę. Ci co 24h na zmiany to wiadomo roznie.

Słowo się rzekło .... to bedzie żarełko.

Dla krokietów jestem w stanie pokonać ponad 100 km :)

Najprawdopodobniej razem z Ełką :)