Wokół kordów szukaliśmy miejsca ze spoilera. Na dole u podnóża skały, na górze na skale, na zboczach... i nigdzie nie udało nam się znaleźć tej szczeliny... :(

Tutaj spoiler bardzo pomógł, a do skrzynki był łatwy dostęp.

Dziękujemy. :-)

Razem z marass1111. Dziękuję. 

Po dłuższych poszukiwaniach wypatrzona z..samej góry. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Akcję "Skrzat" z Kitomaszem czas zacząć. Plany były odrobinę inne, bo miało przestać padać o 10.00, a przeciągnęło się do 11.30, a że pod drzewami trochę mniej pada, to wylądowaliśmy w Gorzeszowie. Cudna okolica! Do kesza od razu nie trafiliśmy, ale tutaj to norma, jak się potem okazało. Zatem: góra, dół, góra, dół, góra - i już był nasz. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.  

Pierwsze podejście i nic, na powrocie jednak udało się go po dłuższym czasie namierzyć.

Dziękujemy.

Zgrabne dopasowanie pojemnika do miejsca. Niestety znowu po fotospoilerze, bo współrzędne nas w inne rejony prowadziły - głównie w maliny. Jednak one smaczne były więc dziękujemy.

Znaleziono podczas przedsylwestrowego keszobrania w innym serwisie. TFTC ????

Skrzyneczka znaleziona dość szybko choć miejsce ukrycia całkiem nieoczywiste. Dzięki!

Uśmiechniętemu kamieniowi wyrosła broda, ale i tak namierzona sprawnie. Dzięki.

A tu poszło w miare sprawnie choć keszyk sprytnie się zamaskował. TFTC!

Ten kesz dał mi popalić.

Najpierw w miarę szybko znalazłem skrzynkę, poszedłem po kolejne, ale coś mi ze spoilerem to miejsce nie pasowało, a do tego te literki w logbooku, domyślam się, że do jakiegoś finału, więc po zgarnięciu wszystkich kolejnych głazów, telefon do przyjaciela i jak się okazało to GCowa wpadła mi w ręce. Tak tego zostawić nie mogłem i wracając z powrotem jeszcze raz zabrałem się za tego kesza, tym razem spiolerowe miejsce po kilkakrotnym obleceniu skałek dookoła wpadło mi w oko, więc  ostatecznie wpisałem się i do naszego OCowego logbooka :)

Skrzynka złapana podczas wypadu w okolice Wałbrzycha. Były skałki, były góry, nawet sztolnia się trafiła. Nie ma to jak spędzić  dzień na świeżym powietrzu :)

Dzięki za kesza.

Razem z Alą na świątecznym keszowaniu:) Długo nam tu zeszło już mieliśmy odpuścić i na koniec się udało. Dzięki!

Urlop zaczynam od tego kesza. Bez problemu zdobyty

Ta skrzynka zabrała mi zdecydowanie najwięcej czasu. GPS nie mógł się zdecydować gdzie mam szukać. Jak byłem na dole to pokazywał że na górze, jak byłem na górze to pokazywał, że na dole. Finalnie okazało się jednak, że skrzynka była jeszcze trochę gdzie indziej.

Zdecydowanie tą część skał poznaliśmy z weskerem najdokładniej. Wesk się tak poświęcił w szukaniu, że znalazł nawet kesza z GChahah Skały obejrzane z każdej możliwej strony, bo GPS faktycznie bawił się z nami w chowanego! Na miejscu już już myśleliśmy, że spotkaliśmy innych keszerów z dziećmi, bo pani spacerująca nieopodal mówiła do synów: poczekamy teraz na tatę a potem zrobimy sobie mały postój i będziemy szukać keszy...

Lu usłyszała keszy.... - w rzeczywistości szukali kleszczy. Swoją drogą należy uważać, niby las niski i roślinność niewielka a kleszcze były, wesk świadkiem.

Miejscówkę ze spoilera znalazłam ja - po dobrych 40 minutach szukania. Nie narzekam - mogłam sobie połazić po skałach wzdłuż i wszerz a i powalczyć nawet trochę z lękiem wysokości :)))

Dziękuję za całą ścieżkę!

Największy masakrator tej ścieżki. Kordy falowały na lewo i prawo, ale finalnie okazało się, że są bardzo dobre. Niestety skały robią psikusa. Można powiedzieć, że poszukiwania były wykonane na wszystkich levelach wysokości. Dzięki za ostatni znaleziony keszyk z projektu.

Biegiem po lesie, czyli jak zgarnąć ścieżkę w niecałe pół godziny. :)

Dzięki!

Kesz podjęty TFTC

W ubiegłym roku planowałem wypad do rezerwatu "Głazy Krasnoludów", ale coś nie poszło. Jak to mówią "co się odwlecze to się upiecze", czy jakoś tak;) 

Dzięki za  keszyka i oprowadzenie po tych pięknych "głazach"
Pozdrawiam

Dzięki za kesza i miejsce warte poznania.