Liczyliśmy na tę skrzynkę tygodnia i jechaliśmy specjalnie do niej 20 kilometrów, a tu takie coś... Przydałoby się chociaż uprzątnść tego kesza wewnątrz. Wygląda to wszystko fatalnie. Konieczny serwis.

Zdobyta z TSW podczas keszowania na Ziemi Głogowskiej i w okolicy. Dzięki!

Przyjechaliśmy tu na dokładkę, już po wykoananiu planu, bo kesz tygodnia. Nie wiem, co tu się stało, ale zakładam, że pierwotnie ten kesz tak nie wyglądał...
Wraz z telefonemalarmowym podczas wypadu do Głogowa i okolic. Dzięki!

Fajna skrzynka tylko wnętrze już nadgryzione przez czas...I chyba coś tam mieszkało przez jakiś czas. Spacerowo. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Dzięki  za  kesza .

Prosimy o niewpisywanie się do logbooka zastępczego, chociaż pozostawionego w dobrej wierze. Oryginał jest na miejscu.

Po otwarciu wnętrze maskowania wyglądało trochę przerażająco - wypełnione gniazdem os po brzegi. Na szczęście niechciani goście już dawno się wynieśli. Po wygrzebaniu plastrów i przejrzeniu ich okazało się, że logbook wcięło - może osy go przerobiły. Trafiłem tylko na zalaminowaną kartkę, ołówek i nic więcej. Patrząc po logach zdaje sobie, że gdzieś tu musiał być jakiś haczyk, ale logbooka serio nigdzie nie było a obszukałem dokładnie. Dałem zatem pojemnik z  tymczasowym logbookiem.

Osy już śpią, w przeciwieństwie do keszerów rozwiązujących AKQ, więc jeśli ktoś po lesie chadza to kesz aktywny.

Do czasu , póki nie znikną osy.

Z dostaniem się do logbooka był duży problem, w maskowaniu było duże gniazdo os. Zdobycie trzeba było podzielić na kilkukrotne podejście, a i tak zakończyło się jednym użądleniem. Uwaga jest tu niebezpiecznie. Dzięki.

Świetna i nieoczywista skrzyneczka:-). Trzeba było zachować szczególną ostrożność ze względu na niespodziewanych i raczej mało zachęcających gości. Dziękuję, pozdrawiam:-).

Znakomity klasyk w dziczy. Chwilowo nie polecam jego zdobywania, bo w maskowaniu jest "czynne" gniazdo os i można się im narazić. Dziękuję i pozdrawiam.

Skrzyneczka z górnej półki - i dosłownie, i w przenośni. Dziękuję bardzo i bardzo polecam jej zdobywanie.

Byłem przy tym keszu niecałe 2 tygodnie temu, szybko go wtedy znalazłem, nie miałem z tym żadnego problemu. Dlaczego więc nie zalogowałem znalezienia? A no dlatego, że nie wpisałem się do logbooka, bo nie miałem pojęcia gdzie go szukać. Dopiero telefon do przyjeciela uzmysłowił mi jaki byłem głupi, że nie pomyślałem o tym. Dzisiaj w drodze do Kotli, postanowiłem zahaczyć o kesza i rozprawić się z tym ptaszkiem. Tym razem ptaszek odzyskał swój paszport natychmiast.Kesz świetnie przygotowany, nie dziwię się, że jest tak rekomendowany przez wszystkich. Ja również daję mu gwiazdkę, chociażby ze względu na to, że to mój pierwszy kesz, którego znalazłem, a nie umiałem się wpisać do logbooka. Oby kesza nie wycięli, tak jak lasu po drugiej stronie drogi. Dzięki wielkie i pozdrawiam :)

Kilka dni wcześniej obserwowałem teren zza taśm biało czerwonych. Leśnicy powalali całą okolicę i wyglądało to niebezpiecznie. Wracam rodzinnie w sobotę idziemy od drugiej strony. W planie mamy przekradanie się lasem pod pretekstem szukania grzybów. Jednak w sobotę leśnicy nie pracują i dochodzimy spokojnie. Na kordach szybka rozkminka i bułeczka dostrzega kesza. Klasyk, owszem znakomity jak zawszy, ale tu jeszcze czekała mała dogrywka. Dobrze, że narzędzie było na miejscu bo przyszliśmy na "golca". Czoko z małą pomocą mamy dobiera się do zawartości. Serdecznie dziękujemy i gwiazdkujemy :-)

Witaj RoDaJJ!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

Tak. Całkiem nieźle. Ale nie ze mną te numery. Dzięki za skrzynkę. Leci reko.

Podobne zaskoczenie, przeżyłem kiedyś na Nosferatu. Keszyk z emocjami załsugiwał wtedy i zasługuje teraz w tym wydaniu na rekomendację.

Przy okazji widzę, że keszyk nie znalazł się w geościeżce, pomimo oznaczenia LD.

Kesz podjęty TFTC

Tutaj była chwilka konsternacji, ale w końcu udało się odnaleźć "paszporcik";)

Wielkie dzięki za intrygującego keszyka i piękny certyfikat.

Pozdrawiam

Dzięki za keszola. Pozdrower!

Marka kesza znana i uznana, więc wiadomo, że nie będzie zwyczajnie. Oczywiście nie było. Bamba nie wierzyl, że może być tam, a jednak było. Nieraz warto posłuchaćKeszyk podejmowany w dużej grupie: Serengeti, Bamba, Poli i setki komarów. Za kolejną skrzyneczkową rewelację dziękuję :)

Rewelka, ale to normalne u autora, trochę zeszło bo komary przeszkadzały, ale paszport został skutecznie odnaleziony, dzięki

Ach ten bekwarek! Nie dość, że zapominalski, to jeszcze takie figle płata! I jak tu rozsądnie do niego trafić, gdy pierdyliard wściekłych komarów atakują w szykach bojowych, wszystkie na raz? Dokumenta znalezione po kilku chwilach. Wizytę będziemy miło wspominaćPodjęta podczas rowerowej przejażdżki z kris89. Dzięki!

Bekwarek już wrócił, może go na granicy nie przepuścili? Nadal jednak zastanawia się, gdzie jego paszport.

Znaleźliśmy mu go, namawialiśmy więc na wakacyjny wylot, ale zmęczyły go pewnie poprzednie przygody, bo chwilowo pozostał w domku.

Dziękujemy za cudną skrzyneczkę z atrakcjami i rekomendujemy poszukiwania. :-)

Powiedzmy, że asysta przy zakładaniu połączona z β-testem. TFTC!

Hello,

Bekwarek to wybitny śpiewak, więc nic dziwnego, że zapomina o wielu sprawach przyziemnych. Artysta, psia jego mać. Lekkoduch zwykły i niedbalec. Za takie zapominanie dokumentów powinni mu leśni stójkowi przywalić jakąś sankcję. Intryguje mnie, czy na jesień zabiera flepy, gdy wylatuje w ciepłe kraje? Pewnie też wszystko na zasadzie, że jakoś tam będzie. Rzeczonego nie zastaliśmy w domu, zostawiliśmy tylko info o wizycie. Pytanie o dokumenty pozostanie otwarte. Pzdr, Wojtek

Wraz z ekipą, dzięki za kesza!

Takie psikusy to już powoli wizytówka ZałożycieliDzięki!

Znakomity kesz! Znaleziony wspólnie z ladybird78 i diwad! TFTC

I znowu poprzeczka w górze...Bardzo się nam podobało!TFTC

solidne maskowanie, które trudno przeoczyć. Logbook także zlokalizowanyrazem z Szabla, Pati666 i Noorbim. Dziękujemy. 

Tutaj nakryliśmy na gorącym uczynku ekipę z Dolnego Śląska ale poczekaliśmy aż oni skończą i wtedy my rozpoczęliśmy atak. Po niedawnej wizycie na keszach we Wronkach nie mieliśmy problemu z tym keszykiem. Po chwili się do niego dobraliśmy. Znane i lubiane maskowanie. Dzięki. 

Do kesza ustawiała się już porządna kolejka i każdy starał się zachować dystans dwóch metrówPodobało się - dziękuję za zagwozdkę, certyfikat i pozdrawiam! Chciałam tylko napomknąć, żem rada z poznania właścicieli kesza, dzięki niemu zachęciliście mnie do wyjazdu na Wronkościeżkę, którą niebawem zalogujęPozdrawiam!

Nie daliśmy się nabrać a i spieszyć trzeba się było bo na drodze stała kolejka chętnych do podjęcia. Geościeżka zdobywana rowerowo z Lu, Weskerem i gurą, cały dzień świetnej zabawy. Dziękuję!

#3232

Super pomysł. Sa emocje, jest zabawa ;) 

Tylko dzięcioła tu brakowało, ale nawet my po chwili sobie poradziliśmy ;)  Przy okazji poznajemy kolejnych keszerów. Fajna skrzyneczka. Dzięki.

Sympatyczny Bekwarek. Dzięki za kesza.