Dzięki  za kesza. 

Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

TFTC

Mimo, że keszyk dość prosty, to dał nam popalić. Po konsultacji namierzony błyskawicznie :)

TFTC

Znaleziono, dzięki :)

Tu poszło nam szybko.

Rodzinnego spaceru, po wcześniejszej rozgrzewce, ciąg dalszy.

Dzięki za skrzynkę.

Tu troszkę czasu zeszło:-). Dziękuję za keszyka, pozdrawiam:-).

Keszyk bezczelnie nam się przyglądał, jak bezradnie przeszukiwaliśmy karpyAle w końcu się objawił. Dziękuję i pozdrawiam.

Nieźle zamaskowany, chwilę zajęło poszukiwanie. Pewnie zimą byłby bardziej widoczny. Tak, Karpacz zimą...Dzięki.

Nawet taki Karpacz będzie miło wspominany. Dziękuję, pozdrawiam.

Po dłuższej przerwie od keszowania czas na powrót. Na dobry początek stwierdziliśmy, że dobrym wyborem będzie geościeżke Leśna Dolina, która jest nam dobrze znana. Więc rowerami ruszyliśmy na podbój.

 

Cwany ten Karpacz. W dodatku satelita zmyliła stronę drogi

Tftc

Patrzę, o, tu będzie szybko, miejscówka intuicyjna. Ale guzik. Obok jest druga, równie intuicyjna, to szukam tam. Też nic. Czytam spoiler... no tak, mogłem się tego spodziewać ;-).

Wszędzie te szarady słowne. Od nosze wrażenie, że klimat udzielił się nawet na keszach Lumen w tym lesie. Bardzo mi się podobało. Niby mikrus, a diabelnie się maskuje w efekcie człowiek kończy z uśmiechem. Dziękuję serdecznie :-)

Latem można nie zauważyć,dzięki :)

Kesz podjęty TFTC

Tutaj chwilkę się pokręciłem, ale w końcu keszynę wypatrzyłem.

Dobrze się masuje.

Pozdrawiam

 

chwilkę trwało ale się udało, dzięki

3 dzień penetracji Leśnej Doliny. Wysyp komarów. A i czasu nie za wiele więc tylko 6 skrzynek.

Masz karę to pacz. Kto pacza ten wypacza.

Jak sama nazwa wskazuje - do Karpacza najlepiej uderzyć zimą, a że my tu w pełni lata przybyliśmy, tośmy zdeczko geoślepi byli. Karpaty przeszukane a później ktoś poczytał spoiler i się kesz znalazł :)

Byłem raz koło Karpacza, ale nigdy obok dwóch, może dlatego tak słabo było z poszukiwaniem.... albo ze wzrokiem. W każdym razie dzięki za miłą zabawę w detektywa.

Tu nas uhuhu porobił, przeczochraliśmy Karpaty i zaczęliśmy zabierać się za Sudety zanim dojrzeliśmy skubańca! Geościeżka zdobywana rowerowo z Lu, Weskerem i gurą, cały dzień świetnej zabawy. Dziękuję!

#3225

Nawet Karpacz jest czasem nie do końca znany i mylący. Trochę tu sie w turystów pobawiliśmy i pospacerowaliśmy. 

Tftc! :)

Nie tu i nie tu, to teraz cały las do przeszukania. Ale poszło łatwiej niż się przypuszczało. Bardzo ładne maskowanie, nie taki mikrus w lesie straszny :-)

Podziwiając florę leśnej doliny, w końcu wypatrzyło się tą niepasującą do okolicy. Takie proste maskowanie, a cieszy oko. Dzięki. ;-)

Kolejny kesz i kolejne miłe spotkanie podczas łupienia LD. TFTC!

Sporo osób na kordach, keszyk musiał w końcu paść. Dzięki!

Klasyczny rybny kesz, między karpiami znaczy się - dziękujemy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Daliśmy się zaskoczyć kolejnej ekipie z Wielkopolski, (już zaczynałam myśleć, że jakiś autobus z keszerami z naszego regionu przyjechał). Skrzyneczka po chwili została namierzona przez Szablę choć potencjalnych miejsc ukrycia zmacaliśmy więcej. W silnej Wielkopolskiej ekipie. Dziękujemy. 

Tutaj na kordach daliśmy się złapać innej wielkopolskie ekipie i po przywitaniu razem przystąpiliśmy do poszukiwań. po chwili udało się zlokalizować wredniaka. Po pogawędce każda z ekip udała się w swoją stronę. Dzięki. P.S. Karpacz bardzo sympatyczna miejscówka :) 

Jest i on. Tftc. 4 lipca 2020

Po dłuższej chwili kręcenia się, kiedy już powoli nadzieja w nas gasła, Bar wypatrzył keszyk tam, gdzie Lepsza Połówka chwilę wcześniej intensywnie oglądała zastane obiekty. Tak to jest, gdy ma się wybiórcze spojrzenie lub do czynienia z odpowiednim maskowaniem. ;-)

Dziękujemy. :-)

 

Wraz z ekipą, dzięki za kesza!

Dzięki za kesza.

Na dzisiaj zaplanowałem sobie, pewnie jak większość okolicznych i nieokolicznych keszerów, nowe skrzyneczki w Leśnej Dolinie. O Leśnej Dolinie nic nie wiedziałem, tyle że jest, bo jak przejeżdżałem drogą do Głogowa, to widziałem kierunkowskaz. Dzisiaj miałem okazję zwiedzić ją bardzo dokładnie. Swoje poszukiwania zacząłem przy kościele w Starych Drzewcach, a skończyłem przy zaporze w Goli. Łącznie wyszło 18 znalezień i jeden DNF. Czyli wydaje mi się, że jak na tak mało czasu, ile miałem (około 3,5 godziny) to i tak jest niezły wynik. Dzisiaj ten las był głównie oblegany przez keszerów, toteż nieraz gdzieś na drodze napotkałem jakiś keszomaniaków, którzy chyba nie do końca wiedzieli, że ja też keszuje, hihi.Może nie wyglądam na keszeraCo do skrzynek, to każda z nich jest rewelacyjna, każda przygotowana inaczej, każda ma fajne maskowanie. Rzadko można znaleźć na GC taką obszerną serię, gdzie każdy kesz jest inny, zazwyczaj w seriach główną rolę odgrywają petki. Ja jestem bardzo mile zaskoczony, bo nie spodziewałem się, że skrytki będą aż na tak wysokim poziomie. Każdą z nich podejmowałem z wielką przyjemnością, za co bardzo serdecznie dziękuję założycielom. Na szczęście zostało mi jeszcze trochę tych super keszy, także to nie będzie tylko jeden dzień ekscytacji.
Pewnie niejeden się zastanawia, że skoro byłem w Leśnej Dolinie, to czemu nie zajrzałem na taki super event. Otóż Leśna Dolina jest jakieś 35 km od mojego lokum, a jedyne co mam to rower, więc raczej nie zdążył bym wrócić z powrotem przed zmrokiem.
Dziękuję jeszcze raz serdecznie wszystkim założycielom za trud w przygotowanie keszy. Pozdrawiam :)

Tutaj szybko poszło, bo wskazówka rozwiewa wszystkie wątpliwości. Maskowanie może nie jakieś wybitne, aczkolwiek cieszy.

Hello,

Pokręciliśmy się chwilę, bo zmrok, bo mikrus, bo w takich warunkach szuka się troszkę inaczej :)  Karpacze czasami występują pojedynczo, czasami stadnie. W sumie trzeba się cieszyć, że nie wystąpiło tu sezonowe zbiegowisko takowych, bo pomysł na schowanie mógłby być bardziej kozacki ;)  I hyc FTF-ik :)  Pzdr, Wojtek