Kesz znaleziony, skrzynka dość duża. Logbook naprawdę spory, jest miejsce co najmniej na paręset wpisów. W okolicy dmuchane zamki dla dzieci. Niestety w okolicy sporo śmieci i puszek po piwie.

Za dwa miesiące będzie tu zapewne zielono a dziś nieco mokro tylko. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Znaleziona wraz z Nuką przy okazji zakupów w pobliżu. Miejsce nie jest może szczególnie atrakcyjne, ale skrzynka całkiem porządna. Według mapy um.warszawa.pl ten rów to nawet jest fragment Regułki, chociaż zdaniem openstreetmapy to ona się zaczyna raczej w Michałowicach. A lunapark faktycznie tu czasem bywa i co ciekawe załapał się na ortofotomapy z 4 kolejnych lat 2016-19 :)

Teraz już nikt nie przeszkadzał, skrzynka została znaleziona. Logbook nawet duży, w porównaniu do innych skrzynek. I również zobaczyłem wózki sklepowe nieopodal skrzynki, odpoczywające nad kanałem. Dzięki za kesza

Pictures for this log entry:

Koszyki

Skrzynka na miejscu, miejsce takie sobie. W pobliżu dwa wózki zakupowe z Lidla zaparkowały :D

Lokalizacja skrzynki jest ciekawa, ale z powodu osób odpoczywających w okolicy to jednak uznałem, że kesza nie będę szukać, w celu uniknięcia "spalenia" kesza

Przepis na udany dzień? Jedno popołudnie☀️, dwuosobowy zgrany team ????????????????i święto Trzech Króli????????????.

Pierwsza ze zdobytych dziś skrytek. W obecnych warunkach trudno suchą stopą dotrzeć do skrytki bo teren jest nieco podmokły. Do wyjęcia pudełka przydadzą się rękawiczki wszystko jest ubabrane niemiłosiernie. Dzięki za kesza!

Miałą być wycieczka na kesze do Pruszkowa, ale postanowiliśmy po drodze zatrzymać się Piastowie po kilka keszy.... i tam już wycieczka się zakończyła, bo na Pruszków czasu nie starczyło. Ale za to Piastów został zwiedzony keszersko w 100%. Przez kilka lat, które minęły od mojej poprzedniej wizyty trochę tu się zmieniło.

Udało się odnaleźć 9 keszy GC i 11 OC. Był też 1 DNF. Wg mnie najlepszymi keszami dnia były "Pałac Satanistów" (OP8P1U), "Duże Koty | Huge Cats" (OP9ACA/GC93NC8) oraz "Kici, Kici, Miau" (OP9ACG).

Dziękuję wszystkim autorom za założenie keszy, pokazanie ciekawych miejsc oraz opowiedzenie interesujących historii.

Zanim wyjechaliśmy z Warszawy postanowiliśmy zatrzymać się po GC kesza "[1] Warszawskie bloki Widmo - Ursus" (GC94P19), ale jak się potem okazało tuż obok był ten kesz.

Przy obecnej pogodzie dotarcie do kesza nie jest zbyt proste, bo wszędzie jest błoto (samochód został na parkingu Lidla). Ale wierzę, że latem może tu być ładniej (i przyjemnie zacisznie) w sam raz na zabranie lubej. 

Duży kesz cieszy, ale po wyciągnięciu go z miejsca ukrycia i odpakowaniu z worka ręce nieźle nam się ubrudziły.

Dzięki

Podjęty razem z choooch podczas wycieczki do Włoch. Tu zawitaliśmy już w drodze powrotnej. Przez chwilę myślałem, że znany keszer "de Girardow" postanowił upamiętnić miejsce schadzek ze swą lubą, ale potem zauważyłem, że cyfry nie te ;)

Dzięki za kesza.

Dzięki za kesza.

Niedzielny spacer po Ursynowie z KasiaJawo TFTC

Trochę tu podmokło. Fajna duża pucha.

Jednak nie jestem trzeci choć będę dla systemu chociaż przez chwilę.  No takiej przygody się nie spodziewalem. Teren podejścia stał się jednym wielkim mokradlem...z keszerskim pierścieniem  czułem się niemalże jak Frodo na Martwych bagnach...tyle tylko że byłem  sam-bez Sama ;P

 Na szczęście buty zdarzyły wyschnąć na słońcu  w oczekiwaniu na miejski środek komunikacji miejskiej siedem jeden siedem.

Pozwolilem sobie zabrać wszystkie krety i zostawić jeden  który przybył tu ze mną z Sochaczewa oraz kilka fantów -skoro pojemnik nie mały :D

Na zakończenie wielkie brawa dla autora pewnego komunikatu wstawiam foto!

Dziękuje i pozdrawiam.

STF. Jak widać rubieże stolicy nie są zbyt częstym celem podróży wśród keszerów, bo półtora miesiąca od założenia, a dopiero dwa wpisy... Dzięki za kesza. 

FTF padł. Do kesza miałem dosłownie 5 minut drogi z mojego obecnego miejsca bytowania, a do tego ten dziki zakątek znam bardzo dobrze, bo gdy swego czasu pracowałem jako kierowca w pobliskim sushi, nie raz i nie dwa wieczorem zostawiałem tam auto na dzikim parkingu. Chwila spaceru, trochę widoków na cyrk i kesz znalazł się w moich rękach. Uwaga, bo po drodze można wpaść na pole minowe :)

Dzięki!