Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #11564)

Brak kordów, brak aktualnych zdjęć, można się krecić i kręcić ;/

Drugie podejście i druga porażka. Spędziłem tu mnóstwo czasu, po telefonie do Snacka (dzięki za pomoc) wiedziałem mniej więcej czego szukać, ale niczego nie znalazłem. Może jak Założyciel sprawdzi lub przynajmniej bliżej określi lokalizację, to będzie do trzech razy sztuka.

Nie udało się znaleźć, mimo cennych wskazówek zawartych we wpisach poprzedników. No cóż, może następnym razem

Szukałem poprzednio w złym miejscu ale tamto szukando było na czuja dziś c:geo zaprowadziło mnie na kordy na biegowo lecz w świetle czołówki poległem ze znalezieniem maskowania . Kesz nie zając nie ucieknie :p choć na dzisiejszym "polowaniu" może nijak to brzmi :p

Na czuja bez sprzętu ale nie wiem czy nawet mając c:geo przy sobie znalazł bym maskowanie bo na kordach wycinki przeszły i teren pobojowany przez ... nie loguję jeszcze dnfa najwyżej następnym razem jak przy pomocy c:geo poszukam i upewnię się ...

Garmin wskazywał 25 m do celu,  ale na szczęście poprzednik potwierdził moje przypuszczenia czego mam szukać, a później to już tylko kręcenie i kręcenie, aż kesz został wypatrzony.
Dzk

Nam się udało bardzo szybko znaleźć skrytkę, ale może dlatego że jest jesień i kordy nie skakały. Bardzo fajny kesz, dzięki!

Złapana rowerowym tripie z Limonami. Już nawet nie pamiętam w który dzieńWiem tylko, że się dłuuuuugo kręciliśmy.

40 minut łażenia w kółko, w końcu wykonałem telefon do hobbbysty bo mnie krew zalała. Komarów miliony chlały okrutnie. Po telefonie jeszcze tylko 10 minut łażenia w kółko i w końcu znalazłem. Dzięki.

Tu po dyskusji spodziewałem się kłopotów. Tym bardziej, że oparłem rower w zupełnie innym miejscu niż Hobbysta. Wieć pare minut mi zeszło. Jednak ... Ten kesz jest tak oczywisty jak się go już znajdzie, że naprawdę można by powiedzieć, że na tacy podany. Począwszy od różnic gatunkowych poprzez miejsce ułożenia czytelne wśród rosnących tu paproci. Nie wiem czy podawać tu koordy (mam je zgrane), bo Twoje kesze są spójne i wnoszą wiele przyjemności począwszy od miejsc w których je umieszczasz, a kończąc własnie na wykonaniu skrytek. Jakiekolwiek komentarze czy namiary popsułyby tylko zabawę innym. Dzięki za kesza, znakomicie.

Wkrótce postaram się ułatwić życie "bractwa poszukiwaczy" i wstawię konkretną wskazówkę. Pozdrawiam.

Czyli jednak spoilak by się przydał, bo nami też rzucało na lewo i prawoMoże cierpliwości już brakło ;) 

@Olo - No właśnie przez tego szalejącego gpsa nie zgraliśmy kordów (dokładność mieliśmy zabójczą 10-15 metrów)... 

No to ja się pochwalę, że mi się dzisiaj udało....
Podejście pierwsze: szukanie, gmeranie i nic. Straciłem chyba z 40 minut, wkurzyłem się i pojechałem robić resztę z lasu (ten był drugim w kolejności). Po 2h wróciłem i podejście drugie. Z 10 minut chodzenia i jest! W końcu jest!

Maskowanie ekstra i nawet dałbym gwiazdkę, gdyby nie to, że bardzo ciężko znaleźć. Koordy w lesie latają, podpowiedź za dużo nie daje, brak spoilera. Trochę jak szukanie igły w stogu siana. A ile razy analizowałem wpisy Hobbbysty i Izy z Astro, to głowa mała.

Na szczęście się udało i to bez niczyjej pomocy. Myślę, że warto dorzucić spoiler ułatwiający i mam nadzieję, że założyciel się za to nie obrazi.

A tu się nie udało. Poprzednicy mogliby wklepać swoje kordy, bo po ich wskazówkach też się nie udało. 

Może spoiler by się przydał - w końcu w środku lasu bywa ciężko z GPS'em :)

 

Dla następnych potencjalnych znalazców: szukajcie 20m na północny wschód.
Skrzynka złapana razem z Izeq i Ciastkiem. DZK 

Znaleziona razem z Astro i Ciastkiem. Spędziliśmy tu z godzinę. Po pierwszych 30 minutach krążenia zadzwoniliśmy do Hobbysty o pomoc. A kolejne pół godziny szukaliśmy wg. Hintu od Hobbysty i już wracając udało się nam znaleźć skrzynkę. Bez hintu chyba nie dalibyśmy rady, bo szukaliśmy przy dalszej ścieżce. Maskowanie ładne i nawet widać z daleka, jak już się wie czego szukać.

Kręce się i kręce i znaleźć nie mogę już miałem odpuścić i okazało się że rower postawiłem pół metra od skrzyneczki, i tym sposobem jest.Dzięki