Keszyk podjęty szybciutko, musieliśmy zrezygnować z planowanej przerwy bo zaczęły atakować mrówki...

Wszystko super ????

Kolejna znaleziona, tak jak przedmówca stwierdził, na szczęście płot jej nie objął :D

Na szczęście tuż przed płotemDzięki.

Tutaj poszło bardzo sprawnie.

Skrzyneczka na miejscu. Dzięki

Prawie połowa znaleziona, kolejna do ścieżki. Dzięki

Znaleziona podczas keszerskiego weekendu w Wielkopolsce z Akim i Marlej.

Znaleziona z Gackkiem i Marlej podczas kolejnego czyszczenia Wielkopolski :)

Wudzia, Superbabajaga, Mariokl

TFTC

Dziękuję bardzo, keszyk jest na miejscu.

Keszyk pięknie się komponuje. Niewiele trzeba żeby maskowanie przypadło do gustu, przynajmniej mojego,dzięki :)

Zmieniliśmy miejsce i sposób ukrycia skrzynki oraz współrzędne, ponieważ maskowanie uległo rozpadowi połowicznemu ;-), a w miejscu, które Keszerzy do tej pory odwiedzali, nadmiernie niepokoili mrówki. ;-)

Chwilkę pokrążyłem po okolicy, ale w końcu trafiłem na to co trzeba. Sznureczek, który miał pomagać przy wyciąganiu, niestety się zerwał, jednak z wyciągnięciem i tak nie było problemu. Dzięki!

Dziś mimo niesprzyjającej aury (a może dlatego) poszło nawet szybko, choć kordy pokazywały 12 m. Może to było spowodowane chmurami i deszczem. Moje zmierzone współrzędne (co nie znaczy, że idealne), ale może komuś pomogą: N52 40.122 E17 11.718.

Dziękuję jeszcze raz za skrzynkę i ścieżkę :).

mrówki, mrówki , mrówki wszędzie,, co to będzie,, co to będzie,, no ale udało sie jesthurra .. i w nogi z mrówkami na nogach , rękach szyi i nawet we włosach byłydziękuję za skrzyneczkę w pomysłowym maskowaniui nawet za te mrówki teżbo przecież założycieli też gryzły gdy ukrywali tego kesza :)

Atak napastliwych mrówek przeżyty, kesz znaleziony:-). Maskowanie bardzo mi się spodobało, gratuluję i dziękuję!:-). 

Skrzynka szybko znaleziona, choć nie ukrywam trochę przypadkiem. Kordy chyba nieco "lipne". Ciekawy patent, choć maskowanie trochę naruszone. Dobrze, że szybko poszło, bo mrówki są bardzo aktywne i bardzo szybko zdobywają teren, czyli buty (na całe szczęście były wysokie terenówki) a potem po spodniach na szyję, by "udziamać". Trzeba było podskakiwać i szybko uciekaćDziękuję i pozdrawiam.

zaległy wpis - Skrzynka zaliczona razem z marass1111. Dziękuje

Kordy w punkt więc nie było dużego szukania. Tutaj w okolicy są dwa spore mrowiska i duża aktywność mrówek przy keszu. Razem z zuza007 podczas majowego spacerku. Dzięki. Pzdr. 

Przykro nam, że maskowanie zniszczone. :(

Prosimy NIE KOPAĆ, wszak brak atrybutu  "łopatka".

Hello,

Gęś gęgawa bardziej z wodą się kojarzy, niż z mrowiskami. Poprzednicy postarali się i zostawili kesza ładnie zamaskowanego :)  Nie ułatwili zadania, podobnie jak niedokładne współrzędne i miliardy mrówek. Naszukaliśmy się długo. Butelką z logu RoDaJJa nie ma co się sugerować, Właściwie są trzy, każda w innym miejscu i pokazują co chcą. Pzdr, Wojtek

Wraz z ekipą, dzięki za kesza!

Gęsi gęgawy zaobserwowaliśmy głównie na aparacie i zdjęciach z dużym zoomem, tak że potwierdzamy ich obecność tutaj :)

łatwo nie było zwłaszcza, że skrzyneczka strzeżona przez masy mrówek, na szczęście męska część naszej ekipy nie dała za wygraną i jakoś odszukała kesza choć dłuższą chwilę to trwało. Dziękujemy. 

Gęsi to często widuje jak przelatują lub odpoczywają w kupie na polu :P  Niestety miejscowa gęś nie była skora szybko nam się ujawnić ale po długich poszukiwaniach Norbi ją wypatrzył. razem z Blondi, Pati666 i Noorbim. Mrówki na pewno nie ułatwiają poszukiwań a butelka nie jest pomocna :P 

Młodzież odpuściła po pierwszym kontakcie z gromadnie, a nawet społecznie w okolicy kordów bytującymi sześcionożnymi. Chwilę trwało odnalezienie maskowania, a ppotem jeszcze chwilę namierzenie pojemnika. Dowcipnie, znakomicie. TFTC!

Dziękujemy za mazurskie krajobrazy.

Oj tu było sporo zabawy i szukania, ostatecznie nic już nie dawało nadzieji, więc pomogły dobre duszki - i nadal było sporo szukania, ale ostatecznie wypatrzyło sie "ten obiekt", i nie wiem jak go wcześniej się nie zauważyło. Świetne schowanie i maskowanie :-) 

Cóż za wredny patent... Nie obyło się bez pomocy, ale finalnie kesz odnaleziony. Jednak on tam jest, i czeka na Was. ;-)

Sprawdzilismy, skrzynka na miejscu. 

Odnalezienie tej skrzynki wymagało podpowiedzi od Autorów i dopiero drugiego dnia się udało, choć nie bez chwili zwątpienia. Odchodząc spotkałem i poznałem Szanownych Autorów - było mi bardzo miło. Do zobaczenia na szlaku.

To niestety mimo kilkudziesięciu minut walki musiałem skapitulować. Sytuacji nie ułatwiają mrówki, których jest tam całe mrowieWystarczy zatrzymać się na moment aby usłyszeć jak ściółka szeleści pod ich stopami. Lubią też wspinać się po nogawkach. Wrócę tam i dokończę to com zacząłPrzydałaby się jakaś wskazówka/spoiler.

W sumie spędziliśmy tutaj niemal godzinę na dwukrotnych poszukiwaniach. Zmieniające swe położenie kordy i mrówki również zmieniające swe położenie i odnajdywane w najróżniejszych zakamarkach nie ułatwiały sprawy.

Tu spędziliśmy więcej czasu, żadne gęganie nie pomagało w szukaniu. Butelką oznaczyliśmy punkt zero jaki wskazał garmin, kesz objawił się całkiem blisko na południe od kordów. Spryciula gęgawa za strażników wzięła mrówki, więc w podskokach od niej uciekaliśmy. Znakomita, dziękujemy.

oj ! czułam się tu jak Telimena bez Tadeusza (niestety), szkoda, że nie mogliście zobaczyć tańca otrzepiańca = UWAGA MRÓWY MIĘSOŻERNE, ale przede wszystkim maskowanie= ha, że niby nie to, a jednak to

;) gę, gę, gę :)   :)

wielkie dzięki