Dziękuję za reaktywację, znaleziona gładko.

Reaktywacja na miejscu. Dziękuję i pozdrawiam.

Majówkowe MRUczenie z zacna ekipa

dziekuje za skrzynke

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Miejsca  spojlerowe puste.
Serwis w dziurze.

Zrządzeniem losu i dzięki zaangażowaniu Moni, która skontaktowała nas z wyjadaczami systemowymi r00t7  i ArtNoisem ( jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy!!!) mogliśmy przeżyć piękne chwile w tej części systemu.

Ruszyliśmy, wiadomo,  z bólem kręgosłupa jedyna możliwą droga.
Potem na południe : Bertha, 732, A63, 730, 727, Cezar, Dorra, Emma, Martha, 726,A12,  724, A8, 722, 723, 728.
Pod koniec jeszcze Otto, 736.

Wrażenia bezcenne, towarzystwo najlepsze! Zabawa przednia. Garmin pokazał jakieś 25k kroków w tym pięknym miejscu. Buty mokre, spodnie do wyrzucenia. Bajka.

Przy okazji udało się zebrać kilkanaście skrzynek, a część wymagała serwisu.
Będąc z poprzednimi znalazcami i założycielem keszy w tym miejscu można było weryfikować miejsca.

Dziękujemy!!!

Majówka 2022:  W tym roku postanowiliśmy wybrać się na majówkę w okolice Międzyrzecza aby po raz pierwszy zwiedzić MRU. A zachęcił nas do tego Event "Majówka z Międzyrzeckim Rejonem Umocnionym - OP9G2J]. I muszę przyznać, że dawno nie zwiedzałem tak ciekawego i tajemniczego miejsca (choć oczywiście stwierdzam to z perspektywy miłośnika urbexów, który kocha włazić w różne potencjalnie niebezpieczne miejsca). "Zaledwie" 10 godzin spędzonych pod ziemią pozostawiło duży niedosyt i z przyjemnością jeszcze powrócę na MRU aby obejrzeć resztę podziemnego miasta.

Dzień 3: MRU - główny dzień wyjazdu, czyli zwiedzanie podziemnego miasta. Weszliśmy w 16 osób, a wyszliśmy w 6 (i nie to, że 10 pozostałych zostało w środku, tylko wychodziło wcześniej). Ogromne podziękowania dla root7 za pełnienie funkcji przewodnika i Chrząszcze2 za poświęcenie w wielu miejscach aby wyciągnąć kesza z jego ukrycia. Czas minął zdecydowanie zbyt szybko.

---

No niestety tutaj kesz zaginął. Zostawiliśmy więc pojemnik serwisowy. Niech cieszy kolejnych poszukiwaczy.

Dzięki!

Wspólnie z ekipą eventową. Na zlocie w Międzyrzeczu.

Znaleziony. Dzięki.

Dzięki za kesza.

Weekendowy spacerek z Yapim i Ogim

Dzięki!

Kesz:
Znaleziono, szybko i sprawnie

Wyprawa do MRU:
Naszą wyprawę rozpoczęliśmy od wejścia przez odwodnienie przy A62. Po dotarciu na miejsce udaliśmy się w stronę dworca Otto do Pz.W.739, po zwiedzeniu go i połamaniu stawów na odwodnieniuzaszliśmy do Pz.W.736, (nawet sporo rzeczy się w nim zachowało). Następny był dworzec Bertha, tam odbiliśmy do Pz.W.732, ale nie sam Pz.W. nas zaskoczył tylko korytarz za ceglaną ścianą, który zaskoczył nas ciekawą podporą podtrzymującą strop. Potem powrót do dworca i siup do Pz.W.733, chwila przerwy i ruszamy prostym korytarzem aż do dworca Cezar, gdzie udajemy się przez dworzec Nordpol do Pz.W.727. Niestety spotyka nas przykra niespodzianka gdyż wejście które kiedyś tu było zostało zasypane :(. W drodze powrotnej z 727 zachodzimy do Pz.W.730 gdzie rozbijamy nasz pierwszy nocleg.
Kolejnego dnia udajemy się do A63 i Pz.W.728, a z niego ku dworcowi Dora a potem Martha. Pierwszy był Pz.W.726 i długi korytarz tuż obok niego, następnie Pz.W.724, a po nim udaliśmy się na pętlę nietoperską ku Pz.W. A8 West i Ost. W drodze powrotnej zaszliśmy jeszce do Pz.W.722 i 721. Po długiej drodze powrotnej do głównego korytarza udaliśmy się na dworzec Emma, przy okazji odwiedzając Pz.W.723. Po dotarciu na dworzec Friedrich odbiliśmy ku Pz.W.720 a potem ku Pz.W.719 i to w nim spędziliśmy naszą drugą noc. Trzeciego dnia udaliśmy się przez dworzec Gustaw do Pz.W.765, gdzie zaskoczyły nas schody biegnące dookoła szybu. Potem udaliśmy się do dworca Ludwig a następnie do A64, mijając po drodze ciekawy szyb z drabinką. Będąc przy A64 udało nam się nawet wyjść na zewnątrz ale musieliśmy z powrotem zanurzyć się w ciemnych korytarzach gdyż została nam jeszcze jedna atrakcja, zalane tunele. Będąc na miejscu podziwialiśmy niesamowite nacieki na ścianach i poszliśmy w głąb tak daleko jak pozwalały nam na to nasze wodery. Po zwiedzeniu wszystkich możliwych atrakcji udaliśmy się w stronę wyjścia i po paru chwilach byliśmy już na zewnątrz.

Podsumowując:
Udało nam się spędzić w MRU ponad 50 godzin, zebrać około 40 keszy i przejść 30km.
Oj długo nie zapomnimy tej wyprawy  i na pewno jeszcze kiedyś tu wrócimy :)

Pierwszy podziemny keszyk w tym roku. System zawsze spokoDzięki!

Troszkę gubiłem się z tymi dworcami ale w końcu udało się namierzyć właściwy. Ciemno, zimno i zasięgu nie ma :)
Nietoperze jeszcze nie hibernowały.
Dziękuję.

Zaległy wpis.

Skrzynka znaleziona podczas wypadu na MRU w wesołej ekipie.

Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Podczas doborowego spotania na MRU, dzięki.

Kesz zdobyty podczas weekendowego keszowania na MRU! W większej ekipie!TFTC

Kesz znaleziony w większej ekipie. TFTC!!!

TFTC

Otto brzmi dobrzezdobyty podczas pierwszego wypadu na mru;)

Odnaleziony podczas podziemnego buszowania. Dzięki :)

Znaleziona z Weroniką.  Kilkudniowy wypad nad jezioro Głębokie. Zwiedzanie okolicy dzień 3. Tym razem zwiedzamy północną część od odwodnienia. Zazwyczaj dnem tunelu płynie woda do północnego odwodnienia tym razem dworzec jak i korytarze wyjątkowo suche. 

#1253

Miło się chodzi po systemie, a jeszcze fajniej się chodzi trzaskając kesze w doborowym towarzystwie, dzięki. Znaleziona podczas wypadu na MRU z Exploruins i iCysio. 

Pędząc na północ wraz z ash i Exploruins szybko podjęliśmy kesza i dalej w drogę, TFTC

Wspólnie z ash i iCysio podczas czerwcowego mruczenia. Szybko i sprawnie i pędem pod 736. Dzięki za kesza.

Po komplikacjach związanych z poszukiwaniami wrót do podziemnego świata, odnalezienie dworca przyszło nader szybko. System zapiera dech w piersiach. ;-)

Gdy tylko odnaleźliśmy się w podziemiach, dworzec OTTO sam się odnalazł. Dziękujemy, założycielowi bo ściągnęła nas, po raz kolejny do MRU. 

FTF wraz z drużyną RoDaJJowąKolejna część systemu zaliczona - mimo wcześniejszych zagadek jak się do niej dostać, co nie było takie oczywiste. Poszło szybko, jak dobrze że spoilery się zapisały.