Wyjątkowo mało zaległy log:

Wronki już dawno sobie zaplanawałem - dobrze jednak wyszło, że odwiedziłem je w znakomitym towarzystwie Mekshy, i Gury.
Nie ma jak to mikro w lesie... To jeszcze bardzo fajnie komponuje się do miejsca. Chapeau bas
Tu przychodzą chyba małpy a nie ludzie niestety :(

RoDaJJ dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Księżniczka chciała masażu pleców i żeby ją po nich podrapać, ale Rycerze nie i nie, więc co było robić, trzeba było iść przez chaszcze, żeby chaszcze pomasowały. Rycerze też skorzystali, jak widać, więc nie narzekać mi tuJeszcze trzeba było im tego kesza wypatrzeć i podjąćA kesz na prawdę niczego sobie i tak się tu pięknie maskuje, że z bliska to ja bym go nie znalazła chyba :D

Dziękuję za niego i leci reko za zabawę w zdobywanie i perfidne "nieukrycie".

#4921

Ksieżniczka zarządziła, że przedzieramy sie najtrudniejszym wariantem off-road. Co było robić - przecież nie powiemy, że nie damy rady. Dało nam to jednak tak w kość, że na kordach markowaliśmy szukanie podczas gdy nasza Cinderella tryumfalnie wypatrzyła tego kesza chyba z 10 metrów. Serio!!!!

No, no, skądś się to przezywanie Kolejorza „kuchenkorzem” wzięło.... Kordami miotało jak szatan, ślady bytności kibiców-podglądaczy, a może tylko zwolenników procentowania pod chmurką zniechęcały ale po chwili się ogarnęliśmy i wpisaliśmy do logbooka. TFTC!

Świetny kesz, próbował pomieszać nam szyki, na dobry początek;-). Dziękuję, pozdrawiam.

Skrzynka znakomicie się kamufluje. Niestety okolica nie zachęca do odwiedzin, "śmieciowisko imprezowe". Dziękuję i pozdrawiam.

Okolica nieźle zaśmiecona butelkami po mocniejszych trunkach. Po chwili bezowocnych poszukiwań już myśleliśmy, że kesz zaginął, ale na szczęście szersze spojrzenie ujawniło jego miejsce pobytu. Dzięki.

ten kesz dał mi kopa do tego by zacząć się więcej ruszać ...na miejscu po chwili odpoczynku (no może trochę dłuższej chwili;)) zaczęłyśmy przeszukiwać miejscówkę ..i bingo można schodzić w dółdzięki!

Szykując się do wyjazdu nie przewidzialysmy górskich wspinaczek, na szczęście założyłam jednak keszobuwie,a nie cienkie adidasy. Po przeczesaniu najbardziej oczywistych terenów, coś mnie tknęło i sprawdziłam te mniej oczywiste. Tym sposobem kesz znaleziony całkiem szybko, choć maskowanie naprawdę dobrze wtapia się w otoczenie. Po chwili nieplanowanego zbliżenia z zadkiem Maniulka ruszyłyśmy w dalsza drogę. TFTC! 

Bardzo zimno i sporo śniegu, to nie wróżyło zbyt szybkiego znalezienia. A jednak!

Po przeanalizowaniu korzeni i foto, kesz wpadł! Świetna robota. Taki nonszalancki wredniaczek ;-)

Wykonanie maskowania z najwyższej półki, brawo.

Po tej wspinaczce spod płotu, to od razu cieplej człowiekowi. Wspólny wypad z Weskerem, dziękujemy.

Jeśli z keszem idzie nam szybko to musimy gdzieś ten czas zgubić. Wtedy dobieramy hardcorowe podejście. Tak też było tu. Patencik znany, ale wciąż potrafi zaskoczyć. Kiedy dokonaliśmy analizy to Tramp od razu  dobył keszka. Dzięki za fajną zabawę.

Sprawnie poszło, bo miałem już do czynienia z takim keszem w wykonaniu Klikona, oj wtedy to się naszukało. A pomysł podobno pochodzi z punktu G. Mogę nadmienić, że pomysł zostanie wykorzystany w przyszłym roku w jednym z keszy nowej serii, jaka ma się pojawić w Nowym Tomyślu

Tu już się robił koszmar, lało okrutnie, a ja mojego Niekeszera zmusiłam do wchodzenia na drzewo, no prawie na drzewo. Potem się okazało, że to nie to, jakby wzrok zabijał to ja tam leżałabym martwa, ale na szczęście nie zabija. Straciliśmy ponad 30 minut, bo ja miałam widzenie. Ale w końcu poszło...Dzięki, reko leci.

Znaleziona, dzięki za kesza :)

Znaleziona na przejażdżce z Katką_40, Nuką i Horusem. Za drugim razem się udało, poprzednio patrzyliśmy na wszelkie możliwe sposoby a nic z tego nie wynikało. Dzisiaj po konsultacjach z właścicielem i poprzednią znalazczynią wypatrzyliśmy praktycznie od razu. Daliśmy się nabrać, zdecydowanie, skrzynka genialna w swojej prostocie.

Jak do tej pory oc-siadka przyjemną była, tak tu wyrosła ściana. Obrałam jakiś tok poszukiwań, lecz bez skutku i wykonałam więzienny telefon do przyjaciela, który był u fryzjera. 10 sekund po podpowiedzi odnalazłam to :)

Na pocieszenia przypomniałam sobie anegdotę z zeszłorocznych odwiedzin wronieckich Franciszkanów w szkole podstawowej:

Franciszkanin: dzieci, czy znacie miasto Wronki? Znajduje się tam znany w całym kraju obiekt, do którego nikt z was nie chciał by trafić. Czy już wiecie z czego słyną Wronki?

Odpowiada Tadziu lat 12: Lech gra na licencji Amiki Wronki!

Znalezienie dziada zajęło nam dobre 40 minut - no pięknie! Widoczki wspaniałe, wspinaczka do najprzyjemniejszych nie należała, bo Opona postanowił zaatakować spod płota. Korzenie cudne! Niestety nie miałam tym razem ze sobą żadnej reklamówki - aby choć trochę ogarnąć bałagan na kordach.

Nie łatwo wypatrzeć kesza, ale się udało. Przy okazji zebrało mi się na wspomnienia związane z budową stadionu, a otwarcie to było przeżycie :)

TFTC

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona na wprawie do Szczecina i okolic z Aki., Marlej, Natik.

Znaleziona podczas pierwszego wyjazdu w zachodniopomorskie z Marlej, Gackkiem i Natikiem.

Korzeń odnalezionyI pomyśleć że mikrus w lesie może sprawić tyle radości!!!Dzięki!

Drugie podejście dzisiaj, gdyż korzenie były okupowane przez tubylców! Teraz poszło sprawnie!Znakomity mikrus!TFTC

Fantazjując o różnego maści korzeniach dotarliśmy w końcu na kordy, gdzie zaskoczyła nas spora liczba nakrętek. Ależ Założyciele utrudnili zadanie, musieliśmy je wszystkie sprawdzićPo obejrzeniu zdjęcia spoilerowego było już łatwiej i Szabla dobrał się do sprytnie zmontowanego keszyka. Dzięki!

Norbi jakoś wypatrzył maskowanie, po czym razem z Szablą się do niego dobrali. Boiska już zbytnio nie widać przez krzaczory ale pewnie w dawnych latach można było za darmo obejrzeć mecz z lasuDziękujemy. 

stadion znany z tv z dawnych lat wiedziałem, że nie jest za duży ale na żywo wygląda na jeszcze mniejszy. Miejsce ukrycia wytypowane po chwili poszukiwań przez Norbiego. Ładnie skitrany. Choć okolica widać mocno imprezowa. Razem z Blondi i Norbim. Dzięki.

Tutaj mi troszkę zeszło. Dzięki za kesza.

Hello,

Korzenie jak korzenie, ale ich otoczenie już wielce różnorodne. Jakaś większa bibka miała miejsce w nieodległej przeszłości. Wpłynęła (podobnie jak i liczne poprzednie) na destrukcję krajobrazu. Pzdr, Wojtek

Niby wszystko pokazane,ale nie do końca..... Prawie daliśmy sie wkręcić, dzieki :)

W zasadzie na miejscu wiadomo było , że tam tego autor nie schowa bo to za proste więc szukaliśmy czegoś innego...no i sie znalazo, dzięki.

Mimo obaw poszło szybko. Razem z czarnyksiaze. Dzięki. Pzdr.

Powiem tak coby nie spoilerować:

Trzeba zmienić optykę i mieć wystarczająco dużo determinacji, a potem to już pójdzie sprawnie :)

Dzięki za kolejną świetną skrzynkę do kolekcji :)

TTF. Zabawy tu było na dwa razy, ten las został dokładnie przeszukany i nic, każdy mały korzonek, nawet te gdzie osy uwiły sobie gniazdka (uwaga), ale i je autorzy przekupili miodkiem, albo tym po czym zostało tu tyle kapsliDopiero za drugim razem, już nawet po odejściu loży szyderców poszukiwaczy rozszerzając mocno horyzont myśli i keszy, udało się wypatrzeć tego jedynego, tego właściwego, najbardziej chytrze schowanego ;-) 

Kordy miotały niemiłosiernie, dopiero drugie podejście i podpowiedź przedznalazców wskazała właściwy kierunek poszukiwań. ;-) 

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie miksta, luksta wraz z piesełm. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie luksta, jansta i pieseła. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

STF. Halo, halo, tu loża szyderców. Zupełnie nie rozumiemy tych przytyków ponieważ wcale się nie śmialiśmy a poza tym podpowiedzieliśmy jak się dało najbardziej jak mogliśmy. Skrzynka 'trywialna' chociaż dzisiaj chyba mieliśmy tzw. otwarte niebo bo szło nam na prawdę sprawnie (za wyjątkiem tego dworcowego przypadku ale to raczej z powodu zastania 'keszo-mięśni'). Rekomenduję słownie, ponieważ mam jeszcze jedną do zarekomendowania, (okazało się, że mam jeszcze spory worek :-D gwiazdek więc daję) za doskonałe wykonanie i potencjalnie mocne pofałdowanie kory mózgowej podczas szukania.

W ramach godzin przysługujących na sport i spacer z psem;-)razem z jansta, miksta i "hugsta". TFTC.

FTF

Na tej geościeżce nie znajdziecie zwykłych skrzynek, a nasze poszukiwania zaczęły się od tej, na którą patrzysz, ale nie widzisz. Luuubimy takie. ;-)

Bardzo dziękujemy za tę znakomitość i gdyby nie deficyt gwiazdek, z pewnością byłaby rekomendacja. Rekomendujemy więc tylko słownie. :-)