Jak to dawniej bywało, rzeka była tanim źródłem energii. Pewnie na całej Lutyni było kilka lub kilkanaście młynów. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

#5379

Znowu trudne dojście, na szczęście zmieniliśmy koncepcję dojścia na ciut łatwiejszą. Na kordach to już formalność. 

dziś nie spotkaliśmy pływaków , nawet bobra , dzięki

Wielkanocne keszowanie, czyli święta w zupełnie innej odsłonie. Ogólnopolski skład w terenie. Dzięki

Tftc! Wielkanocną ekipą spacerkiem po okolicach Jarocina - z pewnością w ekipie szuka się łatwiej;)

Cisza, spokój i keszyk,dzieki :)

Dziękuję za skrzyneczkę i keszowanko wzdłuż Słupii. 

Keszyk ok.

Trochę szukania i jest.

Znaleziona. TFTC!

Szkoda, że młyn nie przetrwał, musiał fajnie wyglądać w tym miejscu. Ciężko mi wyobrazić tu sobie tłumy. Dzięki.

Gdyby nie opis kesza w życiu bym nie pomyślała, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu teren tętnił gwarem i radosnymi pląsami. Dziś to oaza spokoju, którą tylko co jakiś czas przerywały nam motory quadów lub innego metalowego potwora, robiącego z lasu tor przeszkód. Dziękuję za kesza i historię z nim związaną!

Po chwili poszukiwań, skrzyneczka się poddała - dziękuję, pozdrawiam:-).

Kordy trochę szalały, kilka miejscówek sprawdzonych bez efektu, ale jednak jestDziękuję i pozdrawiam.

Na szczęście kesz ukryty w suchym miejscu, bo tuż obok zaczyna się niezłe bagienko (w tym roku jest dość wilgotno). Dzięki.

Gdybym był sam to kesz byłby nie znaleziony bo z głowy mi wyleciało, że jeden ominiety. Na szczęście czuwają nade mną. Zamiast kesza wpadła mi piłka ręczna w ręce co by mnie jakoś bardzo nie zdziwiło bo siekierę już widziałem. Niestety to nie to. Po chwili poszukiwań wpadł w ręce keszyk. Dzięki! 

Aż się nie chce wierzyć że jeszcze kilkanaście lat temu zjeżdżali się tu plażowicze. Miejsce dzikie, pewnie ludzie się wzbogacili i już gardzą skromną rzeką.

Tu mi ewidentnie nie poszło. Najpierw kordy wywaliły mnie w bagno gdzie uciekając przed atakującym robactwem poparzyłem się starymi pokrzywami. Bolało. A keszyk w kulturalnym miejscu. Dzięki.

Cudna okolica, fajny kesz. TFTC!

Znaleziona na rodzinnym spacerze, dzięki za pokazanie kolejnych zakamarków Słupi!

Wraz z ekipą, dzięki za kesza!

Oj tu chwilę zeszło, pare L krwi oddane leśnym obżartuchom, ale ostatecznie poszło się w to właściwe miejsce ;-)

Logged using GeoCentral Lite

Tutaj kordy sprawiły lekkiego psikusa, ale ostatecznie udało się znaleźć ten właściwy obiekt ze skarbem. ;-)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

W doborowym towarzystwieDzięki za pokazanie miejsca!

Skrzynka znaleziona w wesołym towarzystwie Phoebe, Natika, Gackka. Dzięki!

Znaleziona podczas wesołego, pandemicznego najazdu na Wielkopolskę w towarzystwie Natika, Gackka, Phoebe i Jeźdźca.

Znaleziono w Białostocko - Łódzkiej ekipie podczas podboju części wielkopolski.

Dzięki za kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Szkoda, że po młynie nie pozostał żaden ślad. Obecna przy zakładaniu.

Niezły kabaret się tu dzisiaj odstawiał. Że ja szukałem kesza, to normalne; że nie mogłem znaleźć - nic nowego, ale żeby... A, nic więcej nie napiszę, żeby inni nie śmiali się z Szabli, hy, hyA było skorzystać ze spojlera...Dziękuję bardzo!

Hyhyhy... nam też się zdarzało nie trafiać do własnej skrzynki, zwłaszcza gdy mnóstwo w okolicy podobnych obiektów. ;-)

No, ale tu trafiliśmy, bo to była skrzynka Szabli - znakomita. :-)

Co prawda dopiero po powtórnym przeszukaniu (tym razem przez Jacka do Spraw Beznadziejnych :D).

Dziękujemy. :-)

STF Po młynie trochę śladów zostało albo to dom młynarza.

Szybki wypad w stronę młyna, po którym niestety niewiele zostało. Na szczęście kesz jest, dziękujemy.