Dzięki za kesza.

Wisielec na wysokości ok 1,5 skręcony z gałązkami choinki. Maskuje się szatańsko dobrze - mamy nadzieje, że nie zginie na tej łysawej choince. Czyli reaktywacja nr 2.

Razem z  Meksha na spacerze przez Działdowska dżunglę Widzę, że moje myśli porywają się z illie. Zaczynam się zastanawiać, czy zdarzymy zrobić pół ścieżki w czasie przewidzianym na całą. Miejsce ustalone szybko, kesza nie ma. Crosman dał nam zielone światło więc reaktywujemy.

Drzewko ze zdjęcia trochę oskubane i chyba ktoś/coś skubnęło też keszaRobimy reaktywację z Pozieduwacem a on tak to maskuje, że mimo, iż wiem jak kesz wygląda i gdzie go powiesił, to nie mogę znaleźćKolejnym poszukiwaczom życzę cierpliwości :D

I jest nadzieja, że gdzieś w miarę blisko jest dróżka leśna, czyli cywilizacja, bo widzimy rowerzystę :D

I tutaj się zaczęłam zastanawiać czy zdąrzymy za jasności ogarnąć dziś tą ścieżkę... brniemy po lesie na przełaj... ciekawe czy to tak więcej osób czy tylko my...Keszyk znaleziony, odchaczony. Dziękuję za skrzyneczkę :)

Wisi ale niestety nie da się wpisać z powodu wilgoci. Nie można nawet rozwinąć logbuka. 

Jak cały las ma tak wyglądać to ja do jutra ścieżki nie skończę. O zgrozo! Po drodze zaliczony mały strumyczek, pole jeżyny lub innego kolczastego gów.... tfu! daru natury. Na miejscu kesz szybko namierzony. Z auta nic prawie nie wzięłam, ale niezastąpiona teleskopowa łapko-drapaczka na szczęście do kieszeni się zmieściła. Dzięki niej udało się podjąć co trzeba i odłożyć również. Dzięki pierdyliardowi zszywaczy kesz jeszcze się trzyma. Ale już niedługo - połowa maskowania zdążyła już przegnić. Dziękuję!

Pierwszomajowe keszobranie ;-)

Keszynka szybko zlokalizowana. "Czuje" się dobrze po zimie :-)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Kolejna skrzynka na leśnej trasie wpasowująca się w otoczenie, dzięki za kesza!

Grzyby zbierać w listopadzie, kto to widział ????. Dzięki za kesza. 

24/28 ja z psem hasam po lesie, mężu na zawodach

---

Tu to już miałam naprawdę duuuuży problem, żeby z moim wzrostem sobie poradzić... Na szczęście nie obcinałam paznokci ;)

Dzięki.

kontynuacja ostatniej prostej , ciężkiej terenowo a kesz sympatyczny , dzieki

aha ten król zaiście był wielki

Dzięki za kesza i miejsce warte poznania. 

Wycieczka przez trzy województwa w doborowym towarzystwieDziękuję za pokazanie miejsca!

Znaleziona z Gackkiem, Phoebe i Jeźdźcem :)

Znaleziona na wyprawie Wielkopolskie-Opolskie-Dolnośląskie z Aki. Jeździec, Phoebe.

Znalezione podczas podbijania Dolnego śląska, Opolskiego i Wielkopolskiego z Phoebe, Akim i Gackkiem:) Dzięki!

A mówią, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. A tu ojciec Łokietek, a syn Wielki. Ano różnie się życie toczy. Trza też przyznać, nic Kaziowi nie ujmując, że miał dużo łatwiejszy start niż tata. Dzięki.

Na razie jakieś drogi jeszcze są. Dziękuję za kolejnego kesza na projekcie.

Kolejna na królewskiej ścieżce. Dzięki :)

Symbol czasów Polski rosnącej w siłę. Kazimierz Wielki to był gość!:)

Do dwóch keszy na tej ścieżce, OP95GY i OP95GX, mam spore zastrzeżenia, ze względu na ich lokalizację. Oba zostały umieszczone kawałek od jakiejkolwiek drogi, oba na terenie dość podmokłym i bardzo mocno zarośniętym. Przedzieranie się, aczkolwiek uciążliwe, nie było tutaj najgorsze. Prawdziwym problemem były kleszcze, dla których taka miejscówka jest idealna. Po tych dwóch skrzynkach strąciłem ze spodni paręnaście sztuk i to mimo, że byłem bardzo dobrze zabezpieczony. Dla mnie trochę rzuciło to cieniem na całą ścieżkę.

FTF

Maskowanie znane, ale lubiane. Kesza zdradza jedna rzecz więc dobry obserwator powinien szybko zlokalizować ukrycie. Więcej nie napiszę co by nie spoilerować. Dzięki.