Schyłek lata, ale pogoda świetna, więc doskonała okazja do kolejnej wizyty w keszerskim Eldorado, jakie stworzył w okolicach Polanowa Jacek T. Niestety trochę się spóźniłem, Większość  tutejszych skrzynek założonych zostało już parę lat temu. Czas zrobił swoje, i pewnie nie tylko czas. Sporo więc wyszczerbień zanotowałem na polanowskich, keszerskich ścieżkach. Znając zapracowanie i deficyt czasowy Założyciela, starałem się w miarę możliwości uzupełnić stwierdzone braki. Dokonałem też kilku reaktywacji, ale tylko w takich przypadkach, kiedy nie było wątpliwości, że pojemnika na pewno nie ma w podanej lokalizacji.  Ogólnie bardzo udana wycieczka rowerowa z Polanowa do Polanowa. Na pewno jeszcze tu wrócę, bo zaległości mam spore. Jackowi zaś dziękuje i gratuluje doskonałej znajomości terenu. Ileż to ciekawostek się dowiedziałem o swojej dawnej gminie. ile ciekawych obiektów zobaczyłem. Darzbór.

Nowy pojemnik na starym miejscu.

Majówka na rowerowym i nie tylko w towarzystwie bamby i Poli,dzięki.

Majówkowy powrót do domku szlakiem wytyczonym przez RPP, dziękuję za keszyka

Sobotnie szukanie nowych skrzynek z jacawin bardzo dziękuję.

Dziękuję za skrzynkę wspólne keszowanie z wolgaFC.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynki. Złapana w czasie "wietrzenia głowy", plan i czas był na więcej, ale...

Skrzyneczka znaleziona podczas 2-dniowego męskiego wypadu po drogach, lasach, błotach, pieszo, autem i kimaniem w tym ostatnim całe 4h :):) wśród dwóch spoconych i chrapiących mężczyzn :):):):):) z ekipy BAM. czyli Badzia Gadzia, areckis i Miki.

Dziękuję za pokazanie miejsca i założenie kesza

Bardzo dziękuję za keszyki, te znalezione jak i te nie znalezione. Wpis BAM. wraz z areckis i Miki. na dwudniowym wypadzie

Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Dwudniowe, niepodległościowe keszowanie (prawie) nonstop w zespole BAM. (BadziaGadzia, areckis, Miki.)

Na trasie. Dzięki za skrzynkę.

TTF! Tftc! Rowerowe zakończenie wakacji ze smashinem - miałam swoje podejrzenia co do łacińskiej nazwy ale nie trzeba było zerkać do neta skoro masz biologa pod ręką;) Mocno po czasie, ale bardzo chciałam dociągnąć ten odcinek do zrobionej już pętli Polanowskiej. Teraz tylko trzeba zrobić powrotne 40 km w 1,5 h w terenie;P Żeby nie powtarzać trasy wybieramy drogę przez Alpy, która ciągnię się pod górę, a potem ... pod górę, by następnie piąć się pod górę;) I co kolejne wzgórze smashin obiecywał, że zbliżamy się do przełęczy i dalej będzie z góry. Nie było ;/ Ale kto dotarł w Alpy ten się przekona, że warto bo mieszka tam pewne niezwykłe stadko. Polecam.

Dziękuję za keszyka!
Razem z Tadeuszem na samochodowo-rowerowej wycieczce w okolicach Polanowa…

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Z Sir Black w drodze na event

Po konsultacji z właścicielem, ponieważ jakiś leśny chochlik przeniósł skrzynkę w inne miejsce ;)