Cóż to była za przygoda! W sandałach bez skarpetek :-)
Piekielne miejsce, 5 m po wejściu w drogę leśną komary miały piękną pożywkę ze Śląskiej krwi hanysów!
Sztuk dwa weszło, wyszło półtora. Lecimy gdzieś po czekoladę :-)
Co do kesza, maskowanie kiedyś było fajne, teraz już dogorywa. Pojemnik dziurawy, mokro wewnątrz. Spojler do końca nie pomaga, ponieważ o tej porze roku przyroda wybuchła! Dziękuję za kolejnego do kolekcji.
Dziękuję za pokazanie miejsca, opis,  oraz skrzynkę.  Pozdrawiam Remol19

Świetne maskowanie. A po drodze do kesza wysyp rydzy =)

Super. Dzięki  =)

Keszyk podjęty podczas porannej wycieczki rowerowej. Jeszcze parę centymetrów i byłby gotów odpłynąć. Po podjęciu przeniosłem wraz z maskowaniem troszeczkę dalej od strumyka, może będzie w nim bardziej sucho i nie ucieknie z miejsca ukrycia. Zbigniew okazały, pięknie się prezentuje na łące podczas wiosennej aury. TFTC :)

Pod sniegiem nie do odnezienia

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

NIEZnaleziona na wyprawie Kielce i akalica w doborowym towarzystwie.

Pod śniegiem nie do odnalezienia, a tyle żeśmy do niego szli :(

Oj kręciliśmy się tu chwil parę!? 

Porzuciwszy nadzieję na podjazd pod kesza, puściliśmy się łąką! Trawa po kolana, pełno śniegu, a na finale pomarznięte jeziorka (na szczęście). Kesz dłuuuugo nie chciał wyjść z norki. Witek kluczem delikatnie podważył i kesz ustąpił pola;)

Jak to Chrząszcz orzekł: patrz klasyczny dąb, idealnie rozrośnięty we wszystkie strony. Widać, że bycie "jedynakiem" służy mu wielce:)

Ależ ja się namęczyłem by dostać się do tego kesza. Zaparkowałem na skraju lasu na zachd od kesza jakieś 400m. Było obiecująco bo na mapie istniały ścieżki, ale w praktyce te prowadzace wprost do kesza nie istniały. Więc trochę na azymut, trochę po innych ścieżkach dotarłem w końcu w rejon kesza. Tu już poszło szybko. Wracając wybrałem już tylko drogi leśne, okazało się że to tylko z 300m. dalej ale o wiele szybciej gdy nie musisz przedzierać się przez krzaki i niskie drzewka.

Trochę namęczyliśmy się z komarami i szczekającymi psami, ale udało się. Dzięki za kesza :)

Kesz rewelacja! Ale kolega mnie zaskoczył! Dziękuję za kesza! Info dla nastepnych: uważajcie na wyjątkowo wredne psy z posesji leżącej w lini prostej w stosunku do pomnika.

Ruszyłem w mrok nucąc "Nie szukać w taką noc to grzech", gdy wracałem przyplątało się "Całą noc psy szczekały" . Dzięki za kesza.