Sprytny kesz, niby nic trudnego, ale czasem te najbardziej oczywiste rozwiązanie potrafi zmylić. TFTC

Dobry ten patent. W głowie była już myśl o poddaniu się, ale właśnie wtedy się udało 

Na rowerze. Dziękuję za skrzynkę.

Skrzynka znaleziona podczas wspólnego keszowania z ekipą! TFTC

Wypadowo, z ekipą! Bardzo dziękuję za kesza! TFTC

Podczas wypadu "Majówki nad Wartą" razem z ekipą

Dzięki i Pozdrawiamy

Oczywiście grzebaliśmy nie w tej dziurze co trzeba.

Zmyłka jak nic. Dzięki.

Znaleziona wesołą ekipą podczas "Majówki nad Wartą", dzięki.

Fajnie zamontowany keszyk, mila okolica. TFTC

Dzięki

Reaktywacja dokonana po konsultacji telefonicznej.

Plany na poniedziałek narodziły się dzień wcześniej. Za namową bamby, a ten koleś wie co mówi, postanowiliśmy wyruszyć na poranną wycieczkę rowerową szlakiem ujścia Warty wykorzystując przy okazji najcieplejszy dzień majówki. Był to strzał w dziesiątkę aby spędzić ten dzień na spokojnie, bez gonitwy za keszami, a oddać się naturze. Im głębiej w Park Narodowy tym mniej ludzi, więcej przestrzeni do obcowania z przyrodą. Lepszego keszowania nie mogłem sobie wymarzyć. Gładki szuter po wale wzdłuż rzeki oraz między rozlewiskami, co jakiś czas infrastruktura turystyczna, kesze w fajnych odległościach do odbycia wycieczki rowerowej, a nie ciągłego stawania przy keszach. Jak dla mnie bajka. Ścieżka zdobyta z Maleską oraz ISE Dęblin. Dzięki!

Razem z Blondi i Szablą. Dzięki. 

Szybka akcja razem z Szablą i Stasiem. Dziękujemy. 

Najpierw obszukałem nie to miejsc dopiero potem się zreflektowałem i keszyk wpadł w nasze ręce. Razem z Blondi i Stasiem. Dzięki.

Jedzie krowa z Dąbroszyna do Kostrzyna - 46,00km ( Niedzielne przed i po południe )

Pasieka niczym hotel geokretów, Wymiana 2 za dwa.

THX ZA CACHE !!!

Majówka, 2022 z keszami. Pozdrawiam. Myśl lokalnie, keszuj globalnie:

http:\\geocaching.com

To chyba tutaj grzebiąc gdzie nie trzeba złowiłem kleszcza.

Całodzienna majówkowa wyprawa szlakiem PNUW wraz z Pati, TFTC!

- Zaległy log - Razem z marass111. Dziękuję. 

Już myślałem że nie ma ale jednak jest. Dzięki

Fajnie schowana skrzyneczka. Rowerowo. Dzięki. Pzdr. 

najbardziej podejrzana miejscówka nie była tą co powinna , po chwili wygrzebane we właściwym miejscu , dzięki

Widoki fantastyczne i ta droga na wale niknąca w oddali. Świetne miejsce. Dzieki.

Zaległy wpis. W uroczym miejscu z południowym stadem;) dziękuje za kesza

Grzebalismy w miejscu intuicyjnym ale sa na miejscu takie dwa..To drugie zdecydowanie przyjazniejszePiekna okolica i przyjemny spacer, dziekuje!

Kolejne ładne miejsce. Dzięki za skrzyneczkę. Pozdrawiamy

Oczywiście zeszło ze 20 minut na grzebaniu, a ukryta w miejscu najwygodniejszym. Dzięki.

Pasieka oferująca miód i te piękne tereny uczulające kogoś, kto podobno nie jest alergikiem

Fajna okolica, nawet pasieka otwarta

Tftc! Wyprawa na Twierdzę Kostrzyn - dzień IV na rowerowo - pierwszy ścieżkowy kesz a widoki już zwalają z nóg;) Chwilę się zastanawiałam w sumie nad nazwą kesza ale zaraz odkryłam muzeum w okolicy. I wsiąkłam na jakieś 2 h;D Lojalnie ostrzegam, że zajście do muzeum grozi m.in.: dostaniem się w ręce prawdziwych pasjonatów, zwiedzeniem miejsc udostępnionych do zwiedzania i tych nie udostępnionych, częstowaniem miodem, częstowaniem kawą i pasjonującymi rozmowami.

Za stary już jestem chyba na to ,żeby nauczyć się jak się nazywa która strona. Jednym słowem znaleziona po przeciwnej stronie

Akcja TK i UW. Dzięki

Skrzynka podjęta w kujawsko-pomorskim składzie, podczas eventu Zdobywamy Twierdzę Kostrzyn

Dziękuję za pokazanie miejsca oraz skrzynkę.

Znaleziona na spacerze z tatą i babcią

znaleziona

Reaktywacyjny FTF. Dzięki.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Znalezione wędrownie.
Po chwili szukania gdzie nie trzeba, pod ptactwa czujnym okiem.
Dzięki za kesza!

Przedwczoraj wędkarz, wczoraj pogoda, a w dniu dzisiejszym na spokojnie podjęta, nieźle skitrana, nareszcie cała geościeżka zaliczona. Dzięki za kesza.

Najpierw pogawędki z uhuhu, którego nakryliśmy przy keszu, potem wpis i w dalej w drogę na na lunch  do campera :)

Skrzynka znaleziona przy okazji eventu na Ptasim Królestwie.

Z bicyklety.

Dzięki za kesza.

A przepraszam pasieka to gdzie ?.  Dopiero dalsza wędrówka ujawniła tytułową lokalizację

Ostatnia skrzynka podsumowująca nasze zmagania z PNUWDzięki

Ostatniaszkoda Dzięki za keszyka:)

Tu wreszcie dogoniliśmy Uhuhu. Pół dnia nam uciekał. Po krótkiej pogawędce pojechaliśmy dalej. Dzięki.

Dziękuję za skrzyneczkę. 

Dzięki za kesza.

Była tu, jest tam albo odwrotnie, cóż to ma za znaczenie skoro ostatnia skrzynka serii została odnaleziona bezproblemowo i tym samym kończymy dzisiejszą przygodę z Ptasim Królestwem - czas na spotkanie. Dziękujemy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Uzupełnianie zaległych wpisów. Złapana razem z Don Vito podczas rowerowego czyszczenia okolicy. Kilometry w nogach dały o sobie znać, więc po wpisaniu się do logbooka, przyszedł czas na odpoczynek.

Rowerowo z bartkiemt1702.
Nowa ścieżka odpalona, to jak tu nie pokusić się na kesze ;)
Pogoda dopisała idealnie - ciepło, słońce, nietypowy październik.
Cała geościeżka wokół parku niesamowicie przyjemna, zwłaszcza rowerem - cudowne widoki i okoliczności przyrody, zwłaszcza jak na jesień.
I ostatni z tej wspaniałej geoscieżki złapany. Pasieka w stanie uśpienia obecnie :)
TFTC

Oki, spacerowo. 

Goniliśmy uhuhu na rowerach i w końcu przy tym keszu udało się go dogonić i chwilę porozmawiać.

Ostatni rowerowy kesz PNUW. Dziękuję.

Dwadzieścia kilometrów w nogach, to i czujność osłabła i z keszem w ręku dałem się przydybać trzem geocyklistom. Oni mieli zabawę odwrotną - zgadnąć, gdzie był ukryty i odłożyć. Dziękuję bardzo.

Hello,

Kesze puszczone, impreza dopiero wieczorem, ludzie w terenie. Algida z rredanem stawili się na placu, a że mieli rowery, to szybciutko się ogarnęliśmy i w teren. Pasieka ponoć szerszeniami stała, a tu figa, wszystkie się gdzieś wyniosły. Kesz magiczny, bo później dowiedzieliśmy się, że zaliczył jakąś migrację w obrębie obiektu. Czyżby jednak szerszenie wróciły?  Pzdr, Wojtek

Dotarliśmy na kordy eventu, spotkaliśmy zaopatrzonych w rowery Madgę i Wojtka więc długo się nie zastanawiając ruszyliśmy zgodnie z logotypem GŚ jej śladem. Pierwsza skrzynka na trasie poddała się szybko. TTF, TFTC!

STF. Obiekt schowania posiadał dużo tajemnych schowków, ale po przejrzeniu wszystkich keszyk ujawnił się szybko. 

Skansen obejrzany, gospodarzy nie widu, nie słychu. Chyba znalazły ciekawsze zajęcie w terenie. ;-)

Obiekt keszerski widoczny z daleka, ale miejsce ukrycia udało zlokalizować się za trzecim wymacaniem. Dzięki za kesza. ;-)

Pierwsza na dzisiejszej trasie. Pierwszy FTF. Z jednej strony budziło się słońce, a z drugiej świecił księżyc w pełni.