Reaktywacja logbooka. Dzięki za kesza.

Poszło błyskawicznie, mieliśmy dużo szczęścia:)

Po zmianie kąta patrzenia udało się dostrzec kesza, dobrze schowany:)

⌚15:32 Jak zawsze zaległy log:

Niedzielny keszowypadzik na dokończenie Kotowickich keszy w doborowym towarzystwie Lu.
Tu najdalszy i ostatni kesz z serii. Słońce już zachodziło, fajne stawy więc pojawiła się nowa keszorolka. Trochę gimnastyki i ostrożności keszyk wymagał. Nawet suche miejsce.

Niusia dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Bardzo ładne miejsce, zachwyca nawet zimą. Dziękuję za pokazanie. Z xludem na spacerku po kotowickich lasach.

Znaleziona z Weroniką, Adamem i Izą na spacerku. Tu trochę nam zeszło kręcąc się w kolo raz jednego raz drugiego jeziorka. W okolicy unosił się intensywny zapach torfowisk lub gnijących roślin. Ciekawe od czego to zależy że miejscami jest on aż tak drażniący?

#1672

Fantastyczne miejsce! Z keszem zeszło trochę, ale ostatecznie się udało. Nie obyło się bez kilku zdjęć, które mimo wszystko ciężko było zrobić tak aby oddać klimat tego miejsca. Zdecydowanie rekomenduje miejscówkę! Jednocześnie sugeruję związać kesze w geościeżkę. Zachęci to więcej osób do odwiedzin, a naprawdę warto. W okolicach Wroclawia nie znajdziecie tak spektakularnych leśnych widoków z polodowcowymi przewyższeniami i magicznymi jeziorkami. Wspaniałe. Dziękuję za pokazanie - wrócę na pewno, ale to już w przyszłym roku.

Nasz pierwszy kesz. Super skrytka a za razem nie za trudna. Ładna okolica, jeziorka,las nic dodać nic ująć ????.

Znaleziona. Dzięki.

Kesz znaleziony 14.02.2020 roku podczas wyprawy na jeszcze nie znalezione kesze w lesie koło Kotowic. Tu szukało się nie co dłużej bo kesz zatapia się z naturą. Po całym lesie i wzgórzach ciągną się ścieżki dla rowerów górskich.Tutaj TTF. 

I kolejna skrzynka w tych lasach. Może doczekamy się jakiejś ścieżki?

Miejsce bardzo malownicze, fajna jest ta ścieżka między stawami, trzeba tylko uważać - margines błędu niewielki ;-). Sama skrzynka okazała się bardziej podchwytliwie ukryta niż się spodziewałem. Szukałem ją dłuższą chwilę, jakoś nie wpadło mi do głowy aby tam zaglądnąć. Obawiam się tylko o jej przetrwanie - czy po jakimś większym deszczu nie zostanie wypłukana.

W tej okolicy robi się gęsto od keszy,może jakaś ścieżka?Skrzyneczka jak to zwykle u Niusi,fajna.Świeże ślady obecności dzików,co dzięki dzielnym łowcom z PZŁ,nie jest już dzisiaj wcale tak częste.Dzięki.A i jakie miejsce na rower!