Znaleziona :o) Uwielbiam takie podpowiedzi "miedzy sosnami" w sosnowym lesie gdzie kordy skaczą ;o) Dobrze że sposób maskowania już znany to kilka sosenek obmacanych i skrzynka znaleziona ;o) Dawno nie była odwiedzana to maskowanie ładnie zdążyło zarosnąć i się jeszcze bardziej ukryć. W środku wszystko ok. Do skrzynki może i można dojść łatwo po szlaku ale można też na przełaj przez las, to już drugi survivalowy spacer dzisiaj ;o)  Dziękuję za skrzynkę.

Ciekawostka historyczna, a okolica bardzo malownicza.

Podobało się.

Przy okazji wypadu w Puszczę Bydgoską kilka keszy do kolekcji.

Spaceru na łonie natury nigdy dość, więc połączone przyjemne z pożytecznym.

Dzięki za skrzynkę.

Dojście fajne bo całkiem dzikie, chyba nie prowadzi tu żadna ścieżka. Okolica ciekawa, można się zastanowić jak to kiedyś wyglądało i funkcjonowało. Bardzo się tu podobało, oczywiście skrzynka świetna i dobrze zamaskowana.

Dziko wszędzie, co to będzie.Pająki zawładnęły okolicą, zatem trzeba było mocno uważać, aby nie stanąć twarzą w twarz z leśnymi potworami. Skrzynka to kawał bardzo dobrej roboty, ale do tego autor już zdążył nas przyzwyczaić. Dzięki. ;-)

ETF

Znalezienie kesza jest dosyć trudne tym bardziej że idealnie wkomponował się w teren

Całe szczęście znajomość sposobu maskowania i chowania skrytek przez wuja Michała jest mi dość dobrze znana

Myślę że następnym keszerom będzie dosyć trudno go znaleźć, ale on tam na pewno jest

I fany kesz i fajna okolica i kilka grzybów po drodze. Razem z synem Kubą

I keszyk i grzybki, jak ja to lubie. 

Polowanie na geokrety powiodło się.

Korzystając z możliwości wstępu do lasu i ładnej pogody odwiedzamy Michałowe skrzynki.

Dzięki za skrzynkę i pokazanie okolicy.

Zabrany GK Retro kontakt  (o zerowym przebiegu)

[STF] Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkiZłapana po spontanicznym evencie "Solecki spontan :)" wspólnie z Abigeo i edithkal w towarzystwie Ojca Założyciela, który oprowadził nas po swoim mieścieJeszcze raz bardzo dziękujemy za poświęcony nam czas :) 

W czasie wędrówek po Solcu w ramach spontanicznego "Soleckiego spontanu" w towarzystwie silnej reprezentacji ZBI+ZK oraz guru Wuja Michała.

Kawałek spaceru, jak się za chwilę okazało, po śladach Asha.
Ciekawe komu się chciało latać po tarcze przy strzelaniu na taki dystans ;-)

T4TC

Wielkie dzięki za keszyka!
Znaleziony razem z Michałem i Piotrem podczas wycieczki w Solcu i okolicach…

Idąc po kesza liczyliśmy na efteefa, ale niestety... ;)
Ciekawe miejsce.

Na sobotę planowałem dalszą wyprawę, jednak pifkowanie piątkowe zakończyło się lekką popijawą, a wsiadanie za kółko przed południem było niemożliwe. Co tu zrobić z tym czasem skoro trzeba wrócić na konkurs w Zakopanem ? Zaraz, zaraz - wuja Michał nie zrobił kolejnych dwóch skrzynek? Jedziemy. Tak się zastanawiam, jak autor trafił na to miejsce i informacji o nim. Super lasy na grzyby. Dzięki za kesza.