Główny cel wycieczki. Trochę się pozmieniało, ale wieża jak stała tak stoi. Reaktywacja w taki sam sposób jak poprzednik, na wysokości kolan i magnetycznie.

Znaleziona razem z Pawello.

Niestety mimo, wyraźnego spoilera skrzynki oryginalnej i reaktywacji nie ma we wskazanym miejscu. 

Na trasie GSB. Szybko i skutecznie.

Magnetyk w rogu ogrodzenia, wysokość może max 1m.

Miejsce trochę sie zmieniło. Płot uszkodzony, bramy nie ma. Kesza też nie ma. Zdecydowałem sie na reaktywację. Miejsce aż prosi się o magnetyka, więc jest magnetyk w rogu.

Nie udało się.

Podjęta razem z MrShemek i Palka. Świetny spacerek z Chaty w Przybyszowie fragmentem głównego szlaku beskidzkiego. Na szczycie super widok na Beskid Niski, przy zejsciu otwiera sie panorama Bieszczadów. Super miejsce.

Na dzień dobry Tokarnia. Tniemy odcinki do przejścia, bo w tym upale człowiek od razu ma ochotę się położyć w cieniu i leżeć tak do zachodu słońca. Dziś chyba najgorzej, bo wieczorem padało,a od rana taki zaduch, że nie ma jak oddychać. Zgubiliśmy szlak 2 razy idąc przez pole od Przybyszowa. Morale spadło, ale widoki ze szczytu rekompensują straty motywacyjneDzięki za kesz!

Wędrując głównym szlakiem beskidzkim(część 2) wraz z kamiennym(natibul), plecakowym i bagiennym :)

Trochę siąpi, po R-Solkowych skrótówkach takiego deszczu to już nawet nie czuć, bo wszystko jedno, byle byłą pseudo ścieżka. A kesza brak. Więc zreaktywowaliśmy tym co było. Beskidzko-bieszczadzka przygoda w znakomitym towarzystwie R-Solka, Hacusia i Gagusia podczas pierwszego długozapowiadanego eventu górskiego.

Podczas pierwszej www.góry.oc wspólnie z kierownikiem zamieszania R-solem oraz Paulinką i HaCkiem. Tu znowu liftujemy kesza, co raz bardziej mokro. Dzięki.

Pierwszy dzień wyprawy w ramach eventu www.góry.oc wraz z Palinq, Gagu i Hackiem. Na szczycie mgła i mżawka. Kesza zastaliśmy w strzępach. Troszkę mu pomogliśmy i teraz ma się lepiej. Aktualnie już nie trzeba targać ze sobą łopatki. Jest w miejscu spojlerowym, pod dużym kamolem, tuż przy rogu siatki. Dzięki.

Profesjonalna reaktywacja - keszyk dostępnyMgła nie pozwoliła na podziwianie widoków. Dzięki za pokazanie miejsca.

tftc

Podejście na szczyt w upale - chyba najgorszym na całej naszej trasie z Wołosatego - nie było przyjemne.

Na szczęście dłuższy postój na kesza i jeżyny pozwolił się trochę ostudzić.

Podczas próby przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Z freneyem.

TFTC

Piąty, ostatni dzień na Głównym Szlaku Beskidzkim razem z yabayem.

Ale się nakopaliśmy, dobrze, że jeszcze było kilka % baterii w komórce, w sam raz na odpalenie spoilera. A po drodze przepyszne jeżyny .

Skrzynka cały czas ma się dobrze.

Dzięki za kolejnego kesza w zapomnianym Beskidzie Niskim.

Pawello szedł z nastawieniem że kesza nie będzie, ja cały czas miałem nadzieję że się jednak myli. Na miejscu ziemia mocno ubita, jakby nigdy nikt tu nie kopał. Pawello zaczyna nakłuwać, ja zabieram się za obkopywanie słupka. Po dwóch kamieniach i kilkunastu minutach kopania moim oczom ukazał się charakterystyczny jak na Długiego biały pojemnik. Kesz mimo lat w stanie idealnym, wpis był czyta przyjemnością. Widoki świetne także warto się wybraćTFTC!

Ależ byliśmy uradowani, gdy po kilkunastu minutach rycia coś znajomo zastukało. To był kesz. Worek nieco naddarty, bo skrzynka nieźle siedziała w ziemi, ale w środku sucho, jedynie nakrętkę wymieniliśmy na nową, bo tamta pomału zaczynała rdzewieć. Także znalezienie po prawie 5 latach jest naprawdę miłym akcentem. Dorzucam aktualny spoiler dla przyszłych poszukiwaczy. TFTC! Razem z Volframem.

Wycieczka Bez Kicka, dzień 5: W kierunku Bieszczadów.

Niestety nie miałem spoilera (został w aparacie zgubionym w krzalu pod Polańską), więc nie wiedziałem dokładnie w punkt gdzie kopać... obkopałem więc całą okolicę podwójnego rogu, wykopałem ze dwie butelki, jedną puszkę, ale skrzynki nie... wszystko ładnie porosło darnią, więc spoiler jest niezbędny by skupić się na konkretnym punkcie. Dlatego też nie wpisuję nieznalezienia, bo jeśli tam jest, to łatwo mogłem ją przegapić.

Kesz nieznaleziony. Teren obkopany w miejscu wskazanym na spojlerze. Widoki pierwsza klasa, naprawdę super miejsce, szkoda że bez kesza.

Nie znalazłem skrzynki. Słupek owszem tak. Obkułem go dość dokładnie, ale saperki nie miałem, więc trawy która go zarosła nie dało się przekopać. Możliwe, że skrzynka gdzieś tam nadal tkwi.

Byłem tu wcześniej wiele razy i jest to naprawdę świetne miejsce na skrzynkę. Na górze była gęsta mgła ale już 20 metrów nad ziemią można było "stać na chmurach" ;]

Skrzynka w dobrym stanie, wymieniłem tylko worek.

Skrzynka położona w pieknym miejscu znaleziona podczas eskapady w Beskid Niski zamieniona jedynie smycz:)

 Z różnych opowiadań dużo słyszałem o tej górze , wybierałem sie już kilka razy tam ale jakoś nie wychodziło, a ta skrzyneczka dodała motywacji, więc dziś wjechałem na nią rowerem, muszę przyznać że bardzo ładny widok z niej jest na oklice ta skrzynka jak najbardziej zasługuje na rekomendacje za widok na okolice, trzeba sie troche napocić żeby tam dotrzec i bardzo ładne jest zabezpieczona przed wilgocią dzięki za kesza pozdrawiam