Nocny spacer nie daje takiej możliwości podziwiania jak za dnia, ale nocne poszukiwania to puste ulice, łatwiejsza konspiracja, ale też dodatkowe emocje.
Kazimierz Dolny po zmroku wydaje się nawet atrakcyjniejszy niż w dzień, kiedy pełno turystów

Kolejne miejsce, gdzie zachodizlem w głowę gdzie szukać, skoro nie ma tu gdzie by się wydawało, że powinno być... Na powrocie przeanalizowałem jeszcze raz i BINGO!

Strażnik czuwa :-)

Dziękuję za przedstawienie miejsca :-)

Z keszerskim pozdrowieniem

JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk

Bez problemów w szukaniu, udało się że dzięki pogodzie Kazimierz pusty, więc było o wiele łatwiej

Dzieki

Dzięki

Kesz podjęty podczas małej wizyty w Kazimierzu Dolnym
Dziękuję za skrytke
Tu znalazłem stary oryginał, pewnie jest gdzieś reaktywacja

Znaleziona

Trochę macania,ale udało się, dzięki

Znaleziona na rowerowym wypadzie po Kazimierzu,

Tftc

Szybciutko trzeci.

Udało sięszybko i sprawnie

Jest - szybko i sprawnie podjęta podczas keszowania w Kazimierzu. Lubię wizyty w takich miejscach - fajnie, że tu trafiliśmy  =) miejsce z ładnym widokiem - razem z Batonem  =)

Złapana podczas weekendu w Kazimierzu Dolnym. Piękne dzięki za kesza!

Znaleziona podczas zwiedzania Kazimierza. Logbookokry, nie nadaje się do pisania po nim. TFTC

Spacerowo po pięknym Kazimierzu. Dzięki za kesza. 

Po lekturze logów wszystko jasne. Dzięki.

Rowerowy wypad do Kazimierza w towarzystwie Unkasa. Miejsce pełne uroku. Dzięki za kesza.

Spacerowo po Kazimierzu Dolnym

Dzięki za kesza

Sprawnie namierzony. Dzięki za kesza!

Trochę macania... Z kotem. Dzięki.

Spacerem po Kazimierzu. Podpowiedź mega myląca, chyba, że ktoś odłożył kesza w inne miejsce. Słupek poprzeczny. Dziękuję

Skoro dzień wolny to czas na wypad na kesze. Na dzisiejszy cel obraliśmy z Irminą, Kazimierz i jak się później okazało Nałęczów. Tu: przy poprzedniej wizycie wszystko było pozagradzane i terenu pilnował ochroniarz, dzisiaj poszło bez problemów :) 

Kolejna wyimkowa wyprawa z Batonem. Kazimierz zaczęliśmy przy okazji wizyty w Puławach, ale nie udało się podjąć wszystkich keszy, więc wróciliśmy na poszukiwania. Jak na zimową porę pogoda udana, bardzo mało ludzi, co jest rzadkością w tym miejscu, a dla nas plusem pod wieloma względami. Pięknie spędzony dzień. Dziękuję za pokazanie miejsca i za kesza.

Zwiedzamy wyimki w Kazimierzu.

Dziękuję.

Królewski Kazimierz!

Miasto artystów i cudownych kawiarenek. Uwielbiam ten klimat zwłaszcza teraz gdy nie ma tu tłumów. Dziękuję, że Dzięki Wam jestem tu kolejny raz.

Znaleziona na porannym spacerze. Dzięki za skrzynkę. Bardzo mokry logbook.

Ale tutaj się zamotalysmy. Dziękuję 

Dzięki za kesza!

No i elegancko

Dzięki za kesza

Jest

Tftc.

Dziekuje za kesza, zlapany na wspólnym wyjeździe z moimi dziewczynami. Piekny ten  Kazimierz.

Spacer po Kazimierzu szlakiem wyimków i nie tylko. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza

Kazimierskie ścieżki zawsze przemierzam z przyjemnością. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Odnalezione wszystkie z serii. Dzięki Grafen za to , że nie mieliśmy ani chwili czasu na nudę podczas dwudniowego pobytu w Kazimierzu , a  zobaczyliśmy dużo więcej niż przeciętny turysta.

Odnalezione wszystkie z serii. Dzięki Grafen za to , że nie mieliśmy ani chwili czasu na nudę podczas dwudniowego pobytu w Kazimierzu , a  zobaczyliśmy dużo więcej niż przeciętny turysta.

Hello,

Przeczytaliśmy w jakimś logu, że to nie wyimki, a grafinki, więc ruszamy ich szlakiem. Pogoda jak żyleta. Kolejny raz będziemy odwiedzać znane miejsca. Prawdę mówiąc przyjazdy do Kazika nie nudzą się :)  Za każdym razem można spojrzeć na miasto z innego punktu i o to chodzi. Keszyk na miejscu, w dobrej kondycji. Tu polegliśmy. I tak bywa.  Pzdr, Wojtek

Deszczowy Kazimierz. Wyimkowo i zwiedzaniowo. Dziękujemy

Wszystko, co dobre, musi się skończyć. Czas się zbierać do domu. Jednak przed wyruszeniem w drogę powrotną udało mi się zgarnąć trzy kesze brakujące do skompletowania kazimierskiej ścieżki wyimkowej, co było możliwe dzięki życzliwości bamby&serengeti, którzy reaktywowali dwie skrytki i podpowiedzieli, gdzie szukać tej, której detalu nie udało mi się rozszyfrować. Dalej były Puławy. Tu też miałam jeszcze coś do zrobienia. Jadąc do Kazimierza zebrałam trochę puławskich skrytek, w tym 9 wyimkowych. Zostało 11, a minimum 9 niezbędnych do WIS oraz trochę zielonych. Od razu złapałam dwa dnf'y z przyczyn obiektywnych: jeden obiekt zamknięty na cztery spusty a drugi ogrodzony ze względu na przygotowania do przemarszu orszaku Trzech Króli. Nie było wyjścia, pozostałe 9 TRZEBA było znaleźć. No i udało się! To było wyjątkowo fajne zwiedzanie Puław :)
Pięknie dziękuję za wszystkie skrzyneczki, które znalazły się na krętych ścieżkach moich dzisiejszych eskapad :)

Tu znaleziona reaktywacja. Oryginalny kesz zginął w czeluściach słupka.

Cudowne miasto artystów na naszej wyimkowej trasie, pieknie dziekuję :)

Po raz trzeci w Kazimierzu Dolnym w ciągu roku. Jak zawsze uroczo i klimatycznie, dziękuję.

 

ps. oryginalny kesz około 30cm w rurce o małej średnicy, pomimo różnego posiadanego sprzętu nie udało się wydobyć.

Założyliśmy reaktywację

Wpaniała zabawa z tymi wyimkami.Poznanie zabytków "od góry" i podczas spaceru po miescie,  daje dużo przyjemności i wiedzy o achitekturze tych obiektów.  Mimo bardzo krytycznych zapisów w logach, uważam całą GeoŚcieżkę za znakomitą. Więcej takich GeoŚcieżekw kraju. Dziękuję i pozdrawiam.

Słupki znalezione bez problemu - kesza brak, pusto. W słupkach lepszym patentem jest "zawieszka' z drutu, a nie magnes, ale to tylko taka sugestia :(

Dziś poszło mi trochę lepiej. Znajdowałam to, czego wczoraj mi się nie udało. Mam wrażenie, że po odświeżeniu keszy offline, pojawiły się nowe spojlery. Niestety niektóre z nich upewniły mnie, że kilku keszy raczej brak. Do WIS w wyimkowej ścieżce wciąż brakuje mi 3 keszy. Dwóch detali nie udało mi się rozszyfrować w domu, jeden już padł, ale drugi dzielnie się broni. Pewnie jest tam, gdzie mnie jeszcze nie było, mam trzy typy takich miejsc, może to tam?
Kazimierz jak zawsze piękny, wprawdzie dziś już bez słoneczka, ale też bez deszczu, na który się zanosiło. Dzięki za wszystkie kazimierskie skrzyneczki :)

Wczoraj kesz był za głęboko, ale  widoczny. Dziś wróciłam z zamiarem wydobycia go z czeluści, ale tym razem go już nie widziałam.

Mikołajkowa a w zasadzie pomikołajkowa wyprawa wyimkowa. Nałęczów udało się skompletować. Kazimierz zaskoczył nas sporą ilością ludzi, festynem wiaterkiem i na koniec deszczem. No cóż trzeba będzie wrócić jeszcze raz. Oj nie łatwo jest odnaleźć niektóre punkty, google nie zawsze pomaga. Na szczeście autor posłuzył pomocą.

Dzięki za pokazanie miejsca i założenie kesza. TFTC

Kolejny dzień grudniowego keszowania - tym razem wyimki padły naszym łupem. Chęci są, ekipa jest, pogoda ...też jest (choć różna), więc nie ma co siedzieć w domu. :)

Dzięki Grafen za motywację do uważniejszego przyglądania się architekturze miasta no i oczywiście za tak liczne kesze!