Od kiedy się zarejestrowałem na OC chciałem zdobyć te dwie skrzynki na Jeziorze Charzykowskim, czyli od ponad 7 lat. Kiedyś już małe przymiarki były a to może kajakiem, a może na łyżwach, ale nigdy nie doszło to do skutku. Dzisiaj spontaniczny wypad z siostrą na kajak i lecimy po kesze. tego znalazłem w miarę sprawnie, ale dojście od drugiej strony wyspy utrudnione, przez powalone drzewa przez zeszłoroczną nawałnice. Skrzynka leżała na wierzchu, a w środku nie miała logbooka. Włożyłem do niej kawałek kartki z urzędu skarbowego w Chojnicach. Proszę o wybaczenie, ale nic lepszego nie miałem niestety. Gdy wróciłem do jednostki pływającej, musiałem się dobrze obejrzeć, gdyż na jednej nodze ze trzy kleszcze już się kwapiły na ucztę. 

Znaleziona z jacawin, dzięki za skrzynkę.

Znaleziona, dzięki.

Nocna łyżwowa eskapada na wyspę. W pierwszej chwili podjechaliśmy od złej strony, ale wyszło nam to tylko na dobre. Chwilę poszukiwania rzeczonego pieńka. Zimą po ciemku... to się nazywa wyzwanieTFTC :-)

ileż to lat muaiła czekać ten kesz, by wpisać się do logbooka weeeeeeeeeeeekend w Sworach:Dale jaki weeeend:Dchoć to ponoć tylko preludium... Dziękuję za kesza :)

A kto bogatemu (w ostatnią gwiazdkę) zabroni? ;)

Za raki głównie. I za wesołe towarzystwo. Suszarkę. I wschód księżyca ze środka jeziora. Czyli za całą przygodę, której by bez tej wyspy nie było :)

Wreszcie "zalegający" kesz padł, wycieczka jeziorem w miłym towarzystwie. :)

Kesz znaleziony po wesołym motorówkowaniuSzybki wyskoczenie z łajby z Tisią i Krystianem już mamy robić abordaż na wyspę gdy w tle słyszymy " a co ja mam zrobić" reszta niech będzie milczeniem :) 

Piękny pretekst do popływania po okolicy i bardzo ciekawa wysepka - dzięki i pieronie i do zobaczyska :)

Nie ma to jak mieć znajomego ze sprzętem pływającym, tylko dlaczego dostarczył nas na przeciwległy brzeg wyspy zamiast pod samego kesza? ;-)

Widok najbardziej prawdopodobnego miejsca ukrycia nie napawał optymizmem, ale jednak keszyk był :-D TFTC

WYSPA MIŁOŚCI, WYSPA SKARBÓW

W rolach głównych:

ZeT - motorniczy motorówki

Zyr - zdalny operator suszarki

KrystianT, Whatever, Tisia, issoria, Keni & Lucy - poszukiwacze

dron - suszarka

Po pięknym keszerskim dniu zostaliśmy wezwani na miejsce cumowania motorówki. Po chwili na horyzoncie zamajaczył biały punkcik i doleciał nas głos motorniczego. Zostaliśmy sprawnie zapakowani na motorówkę i po chwili zabawy na falach zaczęliśmy zbliżać się do Wyspy. Motorniczy podpłynął na tyle blisko, na ile pozwalały mu przelewające się przez pokład fale. Niestety nie dał rady dobić do samej Wyspy i byliśmy zmuszeni w popłochu opuścić pokład. Bez butów zaczęliśmy wskakiwać do lodowatej wody. Brodząc na czubkach palców najciszej jak potrafiliśmy zaczęliśmy zbliżać się do brzegu, kiedy nagle zabrzmiał okrzyk Whatevera: "Uważajcie na raki!" Kto mógł podskoczył, kto inny zatrzymał się w pół kroku, podczas gdy reszta nieustraszenie dążyła do brzegu. Po wyczołganiu się na brzeg, po dramatycznej decyzji o pozostawieniu butów na brzegu (Wyspa znana jest również jako Wyspa Przemytników, czyli nigdy nie wiadomo, co zastalibyśmy zamiast butów). Ostatecznie niektóre zostały. Na boso lub w mokrych butach zagłębiliśmy się w las. Robiło się coraz ciszej, spokojniej, w oddali zabrzmiał tylko furkot zrywającej się do lotu suszarki. Po marszu przez dzikie ostępy, mijając resztki obozowiska (być może przemytników, a może kochanków) przyklejając się do wszędobylskiej żywicy domaszerowaliśmy na miejsce wskazane przez gps-y. Każdy z obecnych zaczął podziwiać krajobraz, próbując spasować miejsce stania do miejsca szukania ukazanego na zdjęciu. W najbardziej prawdopodobnym walały się resztki folii, więc coraz bardziej zrezygnowani szukaliśmy innych perspektyw. Największą zabawę miała Lucynka, która biegając potknęła się o pieniek. Bohatersko na ratunek rzucił się KrystianT, który w tym samym jednak momencie dostrzegł ślady ręki ludzkiej, która zagrzebała kesza. Kesz zdobyty, znaleziony! Uczciliśmy to triumfalnym wpisem. Z westchnieniem ostatni raz pokontemplowaliśmy ciszę i spokój wyspy i ruszyliśmy w stronę motorówki. W miarę zbliżania się do brzegu zastanowiła nas podejrzana cisza i brak widoku suszarki wyłaniającej się zza koron drzew. Przyspieszyliśmy kroku, ale łapiąc w pośpiechu buty zobaczyliśmy jedynie oddalającą się od Wyspy motorówkę. Krzycząc i wołając naszego motorniczego rzuciliśmy się w pościg, wpław. Mieliśmy wszak zakładników! Na nasze szczęście motorówka utknęła na mieliźnie, więc udało się nam wszystkim na nią wskoczyć. Uff, co to była za przygoda... Na szczęście cali i zdrowi wróciliśmy na stały ląd, bogatsi o pozycję w statystykach i piękne wspomnienia....

THE HAPPY END

Dzięki! ;)

Hahah, Issoria doskonale opisała wszystko a nawet więcej :D 

Dzięki wielkie za kesza,- podjętego w niebywałych okolicznościachPozdrawiam :) 

Fajny Kesz, ręce trochę się pobrudziły, ale co tam.

Trochę to trwało ale skrzynka znów jest na miejscu, przepraszam że tyle to trwało,

udanych poszukiwań. :-)

Miejsce dowiedzone z załozycielem w celu sprawdzenia - kesza fatycznie nie ma, wiec czekamy na reaktywację

Skrzynki nie ma   Ale pierwsza w tym roku kąpiel w jeziorze zaliczona. Przygód z nieznalezieniem tej skrzynki trochę było . . najpierw od strony lądu trochę przedzierania się i kluczenia. potem zanurzanie się w nienajcieplejszej jeszcze wodzie, potem spacer na boso po wyspie  . . i powrót znowu wpław . . .  ta skrzynka już ma rekomendację . . tylko żeby była !   wyspa total !

świetna skrzynka,a miejsce ... rewelacja,zdobyta podczas obozowiska na rejsie dwudniowym orionem,pozdrawiam

Udało sie dozbierać do gwiazdki. Jeszcze raz piękne dzięki.

Wyspa nas urzekła. Trzeba się zastanowić nad jakimś eventem na niej bo naprawdę ma potencjał.
Do wyspy dotarliśmy wodną "Nivką", która cały czas daje radę. 
Zbieram do gwiazdki. Niestety to trzecia w kolejce.

Pierwsza skrzynka w czasie rejsu naszym Skarbkiem. Dobiliśmy do wyspy z samego rana po noclegu przy naprzeciwległym cypelku. Aby dotrzeć do kesza trzeba było odeprzeć istny atak komarów. Ode mnie rekomendacja i znakomita ;D

Znaleziona. Fajne miejsce choć pewnie bardziej nabiera uroku latem, woda, żagle itp...

Polecam

Do kesza doszedłem po lodzie, zlokalizowany bardzo szybko...

Kesz całkowicie suchy... troche problemu było z wyciagnieciem go z pniaka, ale jakoś się udało. 

Wyspa bardzo ładna

Daję Gwiazdkę za całokształt.

in: 2 smycze, figurka ceramiczna, brelok

out: kompas, plakietka, pieniążek,

TFTC +3

Znaleziona z pomocą piętnastoosobowej ekipy (a i tak przez przypadek):)

Gps komórkowy nie sprawdził się, wolę mapę i kompas.

out: odznaka

in: kompasik

 

Jezus

Czego nie dało się dokonać w czasie zlotu w Sworach, zaliczone tydzień pózniej w czasie corocznego żeglowania. <br /> <br /> Podjęta z Kiką. Dzielnie dobilismy do brzegu. Zatoczka na wyspie dała nam chwilowe schronienie od zaciekle wiejacego wiatru. Sama wyspa bardzo ładna. <br /> Kesz porządny, co się patrzy. Dzięki Wuzet za wskazanie!<br /> +3!

dzięki za gwiazdeczki,

o godz. 10.45. I stało się! Niemożliwe okazało się możliwym! Piękna przygoda na koniec wakacji! Marzenia się spełniają. Dwukrotnie nie udało mi się załatwić wypożyczenia kajaka z ośrodka w Bachorzu. Dzisiaj zaatakowana łodzią motorową z Charzyków. Na brzegu spotkaliśmy rozbite miniobozowisko. Parka wieczorem wypłynęła jachtem żaglowym z Charzyków i złapała flautę. Noc spędzili przy wyspie, w kabinie...

Out: świnka ze świecącym nosem

In: zapinka

PS. Wuzetowi obiecałem gwiazdeczkę...

Znalezione. Dzięki za kesza - bardzo nam się podobało.

dzięki za gwiazdeczkę, pozdrawiam.

Drugi przy skrzynce. W skrócie DPS :)

Ta wyspa ładniejsza. Też drugi raz. z tym że pierwszy w czasach grubo przedkeszowych.

Okolica urokliwa i dość czysta.

Dzięki za kesza w tym miejscu.

Rozkoszny kesz, fajnie schowany. Nie dość, że na Wyspie Milłosci to jeszcze pod jemiołą. Nic tylko... Zostawiłem malachitowego słonika. Zakochanego, rzecz jasna. Dziękuję za skrzynkę.