Ponad trzy lata temu musiałem stąd odjechać z kwitkiem - kesza nie było. Dzisiaj w końcu wracam tylko po to, aby odkryć że nie ma już słupa na którym reaktywacja się znajdowała. Starą, znaną keszerom i lubianą konstrukcję wymienili na nowy, okrągły betonowy model na którym nijak nie da się kesza prosto zatknąć. Pozwoliłem sobie go zreaktywować, magnetycznie, na znaku drogowym obok.

Bardziej od kesza zachwycił mnie parking, myślałem że tu jakiś dworzec kolejowy, fabryka, a tu po prostu jebutny parking. Było przynajmniej gdzie zaparkować. Mnie także kusiło żeby zadzwonić ale zaraz zleciałaby się cała wioska. Szybkie keszowanko po pracy. Dzięki!

"Czerwcówkowe" keszkowanie na dwóch kółkach.

Tutaj: chyba zdarzało mi się tędy przejeżdżać, ale nie miałem pojęcia o historii tego miejsca.

Tym większe dzięki za skrzynkę!

Tak mnie korcił ten dzwon, że musiałem... Kesza chwilę się naszukałem i dopiero lektura logów pomogła. Fajny parking, nie dość, że darmowy to jeszcze monitorowanyDzięki.

Obrazki do tego wpisu:

komu bije dzwon?

Wcześniej jak szukałem to nie było. Teraz jest gdzie ma być :D

⌚09:02 Jak zawsze zaległy log:

Szybki wypadzik w wolne przedpołudnie, do ciekawych miejsc i kesze przy okazji. Sporo tych starych grobów pod Kępnem - takie miejsca pamięci zawsze chętnie odwiedzam.
Tutaj teren świeżo po modernizacji- nawet kapliczka świeci nowością.
Kesza jednak nie było na swoim miejscu, więc zostawiliśmy mikro reaktywację - w tym samym miejscu tylko-  "zntraglx"
Na koniec przed odjazjdem nie mogłem przec się pokusie i chwilę podzwoniłem dzwonkiem na wspomnianej kapliczce - już 9 więc pora wstawać :P

Dzięki wielkie za kesza i garść historii❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Obrazki do tego wpisu:

Spoiler

Parking przy keszu mógłby posłużyć całej hordzie keszerówA byliśmy tylko my ;P

Kesza nie zastaliśmy i postanowiliśmy zrobić reaktywację. Otworzyłam sobie kapliczkę, buchnęła z niej woń lilii. Lubię ten zapach!

Xlud chyba chciał się poczuć na odchodnym jak ministrant, bo obudził całą wieś dzwonkiem. Zabrać takiego na kesze.... :D

Na koordach jedno intuicyjne i pasujące do trudności oraz terenu miejsce. Ale kesza nie udało się przy nim znaleźć. Inne, mniej intuicyjne miejscówki przeszukane, też bez rezultatu.

Znaleziona, fajny kesz, kapliczka z dzwonem super.

Tak w sumie to można powiedzieć, że przyjemne z pożytecznym;)

Ciekawe miejsce z historią ;)

Short caching before visit at grandma. Nice camo. Many thanks for showing.