Była to ostatnia znaleziona skrzyneczka na naszej dzisiejszej trasie, TFTC.

Poszło dość sprawnie, choć ruch tutaj spory. Już kiedyś szukałem w tym miejscu skrzynki, ale to było lata temu. 

Znaleziona, mam nadzieję, że nie spalona, bo duży ruch. TFTC. 

Bardzo fajne miejsce na kesza - i urokliwe, i z historią. 

Miejsc do przeszukania mnóstwo, więc w ramach uprzyjemniania sobie życia skorzystaliśmy z fotospoilera. ;-)

Dziękujemy. :-)

Powrót z delegacji urozmaicony spacerem po Kozienicach TFTC

Znaleziona szybko i przyjemnie. TFTC.

Wiosenna wyprawa na kesze. Piekny dzien.
Tftc

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona na Kozienickim wypadzie,
Tftc 

Rowerowy wypad na Kozienice w większej ekipie.

TFTC

Fajnie ukryty kesz

Serwis zrobiony. Nowy pojemnik, nowy sposób ukrycia, nowe miejsce ukrycia. Zapraszam do szukania. weźcie coś do pisania.

Niestety nie udało się sprawdzić i ewentualnie reaktywować w miniony weekend. Teraz dopiero po świętach. Na razie zawieszam do czasu obadania sprawy.

DNF, autor już wie.

Znalezione razem z Brucella. Wszystko gra. Fajny patent na przymocowanie kesza. TFTC!

Drugie podejście, a tym razem w świetle latarki odbijała się z daleka

Znaleziona wspólnie z Aki. na jesiennej wyprawie w lubelskie i mazowieckie.

Rzeczywiście skrzynka nie była tak, jak zaplanowałem, ale dobrze, bo w praniu wychodzi, że nie wszystkie pomysły się sprawdzają.

Trochę ją zapgrejdowałem, więc powinno być łatwiej. Oczywiście liczę na każde informacje odnośnie skrzynki.

Teraz nie wiem co wpisać, w miejscu zapisanym wcześniej skrzynki chyba nie było, tylko kawałek betonu. Szkoda że nie byłem później. Spotkałbym właściciela na "gorącym uczynku"

Kozienice -wolną chwilą -rowerowo

Kesza znalazłem ale raczej nie tak jak go zostawił właściciel tj. pojemnik leżał luzem w trawie za ogrodzeniem, tak że ledwo dałem radę czubkami palców go dosięgnąć. Po wpisie zostawiłem mniej więcej tak jak w opisie. Dzięki. 

Dzisiaj to miejsce wygląda zupełnie inaczej niż jak przy zakładaniu skrzynki. Nie zachęca do szukania. Dałem nowy pojemnik i zostawiłem go w nowym miejscu, może ze dwa metry od poprzedniego miejsca ukrycia. Już nie załom, a róg ogrodzenia za prostokątnym kawałkiem ?płyty granitowej?

Nadal trzeba zejść na dół, ale już nie trzeba wchodzić w chaszcze. 

Niestety zdaje się, że pozostawione krety zaginęły.

Zapraszam do szukania!

Po nocy w namiocie na dziko nad Wisłą wróciliśmy pełni energii na keszerski szlak. Po drodze na kozienicko-iwanogrodzki projekt dziabnęliśmy kilka skrzynek po drodze. Oto jedna z nich. Obiekt z bardzo bogatą historią, który przetrwał zmiany własności, pożary i wojny, a zdegradowało go upaństwowienie... jest to przykre bardziej niż zniszczenie za sprawą działań wojennych. Ale to znany mi dobrze scenariusz, bo u mnie w Łodzi wykitował tak cały potencjał miasta.
Drugi dzień majówkowego objazdu Kozienic z bartekt1703. Dzięki!

Na szczęście było pusto, spokojnie można było podjąć kesza. Jakoś nigdy nie kojarzyłam wcześniej nazwy hamernia z młotem. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Zanim się doczłapałem to skrzynka była już wyłuskana. Wydaje mi się, że kiedyś była tu już inna skrzynka. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę.

sprawnie,dzięki :)

To już trzecia chyba hamernia przeze mnie odwiedzonadzięki.

Oj trochę się naszukaliśmy, ale w końcu się udało. Dzięki.

Jakoś zimno dzisiaj. Kręciliśmy się tutaj dosyć długo, ale też trochę rozgrzaliśmy.

Dziękuję.

Dziesiątki, a może setki razy tędy przejeżdżałem, ale nie miałem pojęcia, jaką historię kryje w sobie ten budynek...Warto się zapoznać, ciekawe dziejeDzięki za kesza