Teren cały w chaszczach do pasa, więc nawet nie wchodziłem. Z tego co widziałem w poprzednich wpisach pojemnik i zawartość w tragicznym stanie.

Rzeczywiście kesz w kiepskim stanie. Dołożyłem suchy log w strunówce oraz kreta. Tftc

Skrzynka znaleziona w rodzinne popołudnie. Wymaga serwisu. 

Skrzynka wymaga serwisu, obecnie to logbook zawinięty w folię i wepchnięty w popękany  pojemnik.

Jest. Dzięki

Brak możliwości wpisu.

TFTC Kesz znaleziony, ale cały zamoknięty

Znaleziona dzięki za skrzynkę i pozdrawiam TFTC 

Mokrusieńko. Nie miałem czasu suszć.

Sobotnia wyprawa z Madula05 i Panem Jagą. TFTC.Pozdrawiam

Znaleziona z Posejdonem i Madula05. Dzięki za pokazanie miejsca.

Ostre krzakiSzczególne miejsce w okresie rozkwitu bzów :)

Troszkę trzeba się tego drzewa naszukać :) 

Znaleziona, lekko wilgotna w środku, wymieniony czarny worek. Dzięki.

Miejsce znalezione po dłuższych poszukiwaniach. Skrzynka cała mokra, ale taki urok miejsca ukrycia. Można było schować w bardziej nie brudzącym miejscu, ale cóż taka wola założyciela.

Znaleziona wspólnie z Akimg.
Bez większych problemów.

Znaleziona w towarzystwie Gackka :)
Zlokalizowana bez problemu.

Naszczęście odnalazłem miejsce ukrycia za pierwszym strzałem. Gdy już byłem w rzeczonym miejscu, zyliardy komardów zaczęły mnie najzwyczajniej w świecie objadać. Gdybym szybko się nie ewakuował, zostałbym tam chyba wykrwawiony...

Zabrałem kreta.

Dzięki za kesza.

uff wreszcie dotarłem, bardzo dziękuję TFTC

out dwa GK

in dwa GK

OK

dobrze sie przrchowal.

Znaleziona bez problemu. Nawet nie trzeba mieć GPSa ani spojlera, wystarczy kierować się wydeptanymi przez keszerów szlakami ;P

Znalezione bez problemu. Bardzo dokładne namiary. Rozmiar faktycznie się zmniejszył. Brak ołówka - szkoda bo nie mogłem zrobić wpisu w nowy logbook.

Jeśli jedziecie rowerem - uważajcie na pieski zaraz obok oczyszczalni.

Nieznaleziona, na miejscu rozszyfrowana wskazówka, ale brak wglądu do spoilera (na miejscu potrzebny chyba dostęp do internetu).

Znaleziona z Radkiem. Dzięki za kesz, b\w.<br /> Ps. Rozmiar skrzynki się trochę zmniejszył.

Tu trochę było ciężej gdyż było dużo ścieżek i bardzo fajnie gdyż przedłużało to czas i więcej było zabawy :D

znaleziona

Mam już nowy logbok przygotowany i opoakowanie. Do weekendu pewnie  zainstaluję. 

Sorki, że dopiero teraz, ale dawno nie zaglądałem na te komantarze. 

Mocno się zastanawialiśmy czy nie wziąc tej skrzynki do domu na trochę i jej nie wymienic na nowsza, ale po prostu nie wiemy kiedy wrocimy w to miejsce nastepnym razem... Skrzynka naprawde jest do wymiany... wszystko jest mokre... Na szczescie nowy logbook jest szczelnie zapakowany w nowej strunówce, ale reszta woła o pomoc... TFTC!

Znalezienie nie sprawiło mi kłopotu. Za to skrzyneczka w opłakanym stanie. Wilgoć, wilgoć i jeszcze raz wilgoć. Trochę wytarłem środek, dałem nowy log w nowej strunówce, bo stary zaczyna przypominać ścierkę. Do tego jeden nowy worek, za całkowicie mokrą reklamówkę.

Jeżeli ktoś miałby możliwość zabrania kesza na dzień do domu i wysuszenie niech to zrobi. Ciekawe miejsce, szkoda żeby ta skrzyneczka zgniła.

Znaleziona, bez wymiany. Trochę trzeba się nachodzić, w okolicy jest dużo podobnych, wielokrotnych drzew. Kesz mokry wewnątrz, loogbook jeszcze się trzyma, choć także wilgotny. Dzięki i pozdrawiam.

Zdobyta w ramach wyprawy &quot;Białystok / (Biało)Wieża&quot;<br /> Jadąc do tego cmentarza przejechaliśmy obok katolickiego. A że wojenny (obok psychiatryka) i żydowski mieliśmy za sobą to tutaj zakończyliśmy tour de cmentarze Choroszczy.<br /> Dziękujemy za kesz :)

Zdobyta jako Zbyszaci

Znaleźliśmy bez problemu, ale skrzynka cała nadaje się do wymiany. Nieszczelny pojemnik na kanapki nie sprawdził się jako pudełko na kesz.<br /> Jakby ktoś tam jechał to nowy logbook też by się przydał. TFTC

Znalezione wraz z ghostMR. IN: Łuska OUT: Dinozaur (chyba Brontozaur)

Znaleziona razem z Bełtą..In:serduszko..Out:zawieszka

Znaleziona z mieszkiem. Jakby jakiś zapaleniec wybierał się tam w sandałach i krótkich spodenkach, to szczerze odradzam. Ale miejsce samo w sobie ciekawe.

IN - kamyczek

OUT - serduszko czerwone

cmentarz strasznie zapuszczony, do tego smród znad oczyszczalni ścieków. skrzynka cała mokra, ponieważ pudełko śniadaniowe 'ratatuj' nie potrafi się szczelnie domknąć. ogólnie do serwisu. mimo to, miejsce interesujace i nawet popularne (spotkaliśmy nawet całą rodzinkę turystów).

out: serduszko żółte

in: skaczący potworek

Znaleziona...zawartość mokra...nie miałem jak wysuszyć, dołożyłem torbę ale przydałby się servis... Thx za keszyk

in otwieracz-breloczek

out długopis

Znaleziona ze Spykiem, ziemia była niesamowicie twarda, na początku nie wierzyłem, że tam może siedziec skrzynka. Mocno się namęczyliśmy żeby ją wydobyc.

Fajne miejsce :D. Żeby je znaleźć trochę musieliśmy się pokręcić, ale ostatecznie się udało. Worek (każdy z 3 - tylko jeden był przyzwoicie suchy) jest całkowicie do wymiany, w środku skrzynki mokro... Znaleziona ze Snowakiem, bez wymiany.

Nie było tak trudno, współrzędne pokazują właściwe miejsce, rośliny i komary troszkę kłujące. Ziemia nie tyle twarda co mazista, gliniasta i śmierdząca mułem. Kesz lekko wilgotny.

IN - już zabrakło fantów tego dnia, w terminie późniejszym trzeba będzie coś dorzucić dla Adasia :), OUT - żona uparła się aby zszabrować wisiorek, sroka jedna !

Gratuluje pierwszemu.  Jak czytam z relacji, to nie było aż tak strasznie ciężko:).

Ja zakopując tam pudełko byłem z żona i synem, trawa wówczas też była wysoka/co widać po fotkach/. Wiec bardzo zdziwiła mnie postawa i komentarz 3po3. Wytrawny geokeszer i fiasko. 

Jeszcze raz Ci gratuluje, choć... waypointa zdobyło juz dwóch wcześniej.../ale oni nie musieli kopać/ :))

Recenzja poprzednika zachęciła mnie do odkrycia tej skrzyneczki – im trudniej tym lepiej. Faktycznie trawa wysoka, ale u schyłku lata nie było aż tak źle a ziemia była wilgotna, więc do wykopania wystarczyła łyżka hehe.   Mam nadzieję, że to co zabrałem było przeznaczone dla pierwszego odkrywcy. Pozdrawiam.

GPS free.

in: magnesik Madagaskar

out: wiśniówka

FTF !!!

Zdecydowanie nie zamierzam wracac.

Widzę, że Ci się miejsce spodobało, skoro nie wykopałeś skarbu od razu jak tam byłeś tylko zamierzasz tam wrócić jeszcze raz

Miejsce ciekawe ale... W czasie urodzajnego lata trudno dotrzec do cache. Owady, krzaczory, nasiona roslin wbijaja sie w ubranie i cialo. Koszulka i spodnie do prania, skarpety do wyrzucenia. Dotarłem do miejsca ukrycia ale ziemia jest tak twarda, ze nie da sie bez solidnych narzedzi dotrzec do cache. Trzeby by po prostu wykuc go. W tym momencie zrezygnowalem.