O tutaj miałem jeszcze poszukać, ostatnio nie wchodziłem „tak głęboko”. Tym razem się udało. A że słuszne rozmiary to krecik został i czeka na dalszą podwózkę. 

Dzięki za info, kiedyś jeszcze podejdę ;)

Sprawdziłem. Kesz ciągle jest na miejscu. Po prostu dobrze się maskuje. 

Obliczenia porobione, zagadka rozwiązana, tytuł cmentarnego tujogrzeba otrzymany, a… kesza ni ma :(

Miejsce odwiedzone, kesz znaleziony :)

Dzięki!

Chwila liczenia i mamy kesza. Dzięki.

Korzystając z bliskiego pobytu w tych okolicach oraz zważywszy na fakt zbliżającej się rocznicy śmierci R odwiedziliśmy Jego grób. Dzięki za kesza. Out GK. Pozdro!

EDIT

"Do kołyski" to nie jest utwór Rycha i nigdy go nie śpiewał!!!!

Zagadka rozwiązana tak bardzo dawno ze miałem obawy że ten cache może być już tylko ikonką na mapie. To jest tak cholernie nie po drodze że głowa boli :P

Tak sobie rano postanowiłem wsiąść na rower i zrobić jakieś geocachingowe kółko. Kurde albo to ten pierwszy dzień bez masek + ładna pogoda albo sobotnie przedpołudnie to dla mnie słaba pora na szukanie cache'y. Miałem wrażenie że wszędzie są setki ludzi, dramat. No i w związku z tym wyprawa nie była zbyt owocna.

DzK. Podejmowana trochę na raty, ale wreszcie się udało wpisać do logbooka R. Bardzo fajnie pomyślany i przygotowany kesz, ale chyba warto podejmować jak jest jasno, bo po zmroku można kogoś nieźle wystraszyć wychodząc nagle zza choinki w tym miejscu :)

Odwiedzili, policzyli, zaliczyli. Dzięki.

Tyle lat minęło i dopiero Bartek musiał mnie tu ściągnąć. Dzięki

Postać kultowa. Grób ustrojony, pewno dbają o niego nie tylko najbliższi. Daty spisane, dać matematykowi kalkulator to jeszcze źle policzy... po małych poprawkach wszystko jasne i kesz łatwo zdemaskowany. 

Kolejny krótki wypad do Tychów i przy okazji małe keszowanko odkrywające to miasto. Akurat dziś, notabene w 26 rocznicę śmierci wybrałem się po skrzynkę jemu poświęconą. Twórczość Ryśka również jest mi doskonale znana, bo jakże by inaczej. Dzięki.

PS. Jeszcze taka ciekawostka.

"Chorzów. To miasto, gdzie wszystko się zaczyna i wszystko się kończy. To właśnie tu w 50. urodziny nieżyjącego już wtedy artysty, miasto uhonorowało swojego słynnego mieszkańca pamiątkową tablicą w formie winylowej płyty."

Keszyk znaleziony podczas spontanicznego wypadu do Tychów wraz z Vataryną. Wstyd przyznać, ale byliśmy tu pierwszy raz w życiu.

Keszyk podjęty bezproblemowo.

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza :)

Fajnie było odwiedzić grób Ryśka znaleźć skrzynkę i wrzucić mały instrumencik żeby ktoś mógł  zagrać Rysiowi...Dziękujemy za portrecik. Chrzaszcze2

Miałem kiedyś piękny sen...naprawdę piękny sen...

Powrót do tematu bardzo sentymentalny, bo po ponad 20 latach.

Warto pamiętać o R jako muzyku... to jakim człowiekiem był R... wiedzą tylko najbliźsi.

Dziękuję za skrzynkę z samego rana.

Wiedziałam, że R mocno był związany z Tychami, ale że nawet po odejściu będzie nadal to nie. Tak jak w swoim mega hicie "Do kołyski..." żył naprawdę z całych sił i do końca. Dziękuję:)

Tutaj trzeba było przeczekać odwiedzających. Potem poszło bezproblemowo.

Dzięki za skrzynkę.

Tyle razy tędy się przejeżdżało, a nie wiedzieliśmy, że spoczywa tutaj Rysiek. Kesz znaleziony z Zyfiką

Muzyka Dżemu towarzyszy mi od ładnych paru lat i jest mi z tym dobrzeMiejsce na pewno warte odwiedzenia dla każdego fana i nie tylko. Kesz znaleziony z Unieskim, dziękuję za sprowadzenie mnie tutaj :)

P.S poproszę jeszcze o kesza przy rzeźbie Ryśka w Tychach.

Dziękuję za sprowadzenie w to miejsce. 

Wielkie dzięki za pokazanie tego miejsca.

Rysiek, postać kultowa. Nasze pokolenie wychowało się na jego muzyce. Przez wszystkie te lata nucimy Sen o Wiktorii czy śpiewamy przy ognisku Whisky. O skrzynce nie wspominam, bo jest tu tylko przyczynkiem do odwidzin na Jego grobie i choćby krótkiej modlitwy. Dzięki.