Klimatyczne miejsce. Ze zdobyciem współrzędnych nie było problemów. Zmyliła nas tylko leżąca nieopodal kesza śmiecio-butelka. Dziękujemy

Pozdrawiamy i życzymy dobrej zabawy szukając. Magda, Ola, Nela i Tomek

Znaleziono. Zabrano krecika

Super skrzyneczka. W poszukiwaniach pomnika pomogła dobrowolnie miła mieszkanka Grochowic. 

Kesz podjęty TFTC

Odnalezienie właściwych miejsc i obliczenie kordów poszło dość sprawnie, reszta to już tylko formalność;)

Dzięki wielkie za pokazanie miejsca spoczynku "Babci Oleńki", świątyni oraz osobliwej instalacji "pomnikowej".

Miejsce warte odwiedzenia, a keszyk polecenia.

Pozdrawiam autora.

Mimo obaw, obliczenia poszły całkiem sprawnie, no może z wyjątkiem poszukiwania miejsca pochówku, bo tablica była częściowo zastawiona kwiatami. Sama skrzynka trochę się opierała, ale w końcu odpuściłaDziękuję i pozdrawiam.

Wbrew obawom wyliczenie współrzędnych skrzynki poszło całkiem sprawnie. Niestety GPS skierował nas lekko za daleko, ale ostatecznie udało się trafić na schowek. Dzięki.

Obliczenie współrzędnych odbyło się sprawnie, niemniej same poszukiwania kesza trwały całkiem długo. Na szczęście cmentarz pozostawał pusty przez cały czas naszych działań i dopiero w momencie odkładania skrzyneczki pojawił się samochód.. Dziękuję za pokazanie miejsca, pozdrawiam:-).

Wizyta serwisowa. Skrzyneczka na miejscu, wszystko OK. Zasiliłem ją mobilniakiem OP8QF5. Powodzenia.

Coś mi nie wyszło z pierwszą częścią zadania. Albo źle czytam, albo go nie rozumiem, nie mniej koordynaty pokazały środek pobliskiego pola. Jako, że reszty byłem już bardziej pewny, to podjąłem się ustalenia jaka para E i L będzie miała sens, pasujący wynik był tylko jeden (który w dodatku kompletnie nie pasował mi do pierwotnej odpowiedzi). Sama skrzynka to już formalność.

Coś mi nie szło z wyliczeniami, które wyprowadziły mnie w pole i to dosłownie. Najpierw na pole dyniowe, a potem na pole kukurydzę. Po nadludzkich wysiłkach, w końcu wyszły prawidłowe obliczenia, a dalej to tylko formalność.

Dzisiaj postanowiłem wybrać się na serię keszy upamiętniających Edwarda Stachurę. Miejscowość, w której zostały ukryte skrzynki jest mi już znana, bo kiedyś przejeżdżałem tędy. Dzisiaj zajechałem tu od strony Krążkowa. Zaczęło się od zwykłej skrzynki, w dodatku mikrusa, a później to już było tylko coraz lepiej. Całość podjęta w ok. 2,5 godziny. Każdy kesz ukryty w inny sposób, w dodatku niektóre mają bardzo fajne maskowania. Ja podejmując skrzynki bawiłem się wyśmienicie, udało mi się zdobyć wszystkie z nich z czego jest zadowolonym. Podsumowując, bardzo fajna seria z ciekawymi keszami, na pewno godna upamiętnienia Edwarda Stachury. Polecam każdemu tu przyjechać, bo warto! Dziękuję założycielowi za trud włożony w przygotowanie keszy i pozdrawiam serdecznie.

I ostatni keszyk z serii. Tutaj było już późno i trochę się spieszyłem, a tu jeszcze się trafiła taka zawiła zagadka. Pierwsza jej część rozwiązana w miarę szybko, bo wszystko jasne. Gorzej było ze znalezieniem odpowiedniego nagrobka. Trochę się tu nabiegałem wśród tych grobów, trochę niezręcznie się czułem tak latając i oglądając wszystko co tu jest. Ostatecznie znalazłem odpowiedni i po chwili miałem rozwiązaną całą zagadkę. Po wbiciu kordów, po chwili byłem na miejscu ukrycia. Kesz długo się nie chował przede mną. Miejmy nadzieję, że w tym miejscu nie zaginie. Kościółek bardzo ładny, udało się go zobaczyć nawet w środku.

Kordy wyliczone ale nie udało się odszukać pojemnika finałowego. Dwa podejścia i zainteresowanie pań na cmentarzu obcymi uniemożliwiło penetrację miejsca ukrycia. Może jeszcze uda mi się tutaj zawitać. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę.

Kesz został zreaktywowany w nowym miejscu ukrycia, zaktualizowano wzory na współrzędne finałowe, dodano nowy spoiler. Powodzenia!

Keszyk powróci w nowym miejscu ukrycia.

Uwagi odnośnie keszka przekazane autorowi,dzięki :)

Dziękujemy za keszyka

Uzupełnianie zaległych wpisów. Zagadka rozwiązana dosyć szybko, na miejscu chwila poszukiwań i skrzyneczka wpadła. Dziękuję bardzo.

Ach ta Babcia Oleńka i Jej cmentarny sąsiad...

Maleńki kościółek i cmentarzyk tchnęły spokojem wiekuistym, więc żadne podejrzliwe spojrzenia nie kierowały się w naszą stronę, gdy manewrowaliśmy w okolicach kesza. I całe szczęście. ;-)

Dziękujemy za fajne zadanie, które tylko w opisie tak skomplikowanie wygląda i za solidny kawał skrzynki. :-)

Drugi dzień zmagań z Siekierezadą. Pierwsza skrzynka tego dnia. Czas działań około godziny :)
Mieliśmy ze sobą pieska co nie ułatwiało nam manewrów. Kiedy już obliczyliśmy współrzędne okazało się że prowadzą nas w pole. Trza nam było szukać błędu i go znaleźliśmy. Żeby dokończyć dzieła trzeba było odczekać na odpowiedni moment i zaatakować z przyczajki bo mugole nie próżnowały.
Koniec końców lekko nie było ale dobrze się bawiliśmy i frajda duża była jak dopięliśmy swego :)
Za dobrą zabawę daje gwiazdkę.
Dziękuję.

Kordy wskazywały na pole, a i okolica kesza też troszkę już niezgodna z opisem. Jednak po dość długim szukaniu intuicyjnie namierzona. Dzięki

#3101 

Po zabawach w bunkrach przyszło nam na oglądanie tego spokojnego, ładnego kościółka.

Zadanie nas przerosło intelektualnie, ale mamy silne nogi to trochę połaziliśmy i w końcu skrzyneczkę zlokalizowaliśmy.

Przyjemny mulciak w przykościelnych rejonach. Chyba najbardziej ubawił mnie kibelek za terenem cmentarza i to wyjście do niego. Nie za bardzo zrozumieliśmy pierwszą część, ale drogą keszerskiej dedukcji doszliśmy do finału. Ładna skrzyneczka, oby przetrwała jak najdłużej. Dziękuję.

Z Nannette i Rubinem. Instalacja pomnikowa zaiste dziwna...

cudny jesienny weekend w moje ulubionej okolicydzięki za kesza;) znaleziona z meghan i rubinem w deszczowo błotne popołudnie

Zdobycie danych poszło nam sprawnie,

Włóczyliśmy się jak cienie po cmentarzu :)

Na współrzędnych finałowych chwila zawahania, lecz niedługo potem sukces. byliśmy 2 m obok niemieckiej podpowiedzi ale coś nam ją przesłoniłoZnaleziona wraz z Żonką i Meghan (MPH) na wypadzie do Głogowa i okolic. Dzięki za kesza.

Razem z marass1111. Dziękuję za skrzyneczkę. 

Złapana po zmroku.. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

I udało się przy drugim podejściu w doborowym towarzystwie. Dzięki. 30 października 2019

Jakoś poszlo

Podjęty po wielu próbach z uwagi na miejsce i czas.
Ciekawy kesz B-)
Dzięki ;-)

Dzięki za kesza.

Znaleziona w większej ekipie, dzięki za kesza!

Fajowa zagadka (choć muszę się pochwalić że udało się odgadnąć nazwisko jeszcze przed cmentarzem!), zaskakujące miejsce kryjące finał. Podobało się więc gwiazdkuję, TFTC!

Udało się wspólnie rozwiązać zagadkę ale chwila nam tutaj zeszła na poszukiwaniach. W końcu Noorbi wypatrzył kesza. Dziękujemy.

Zagadka rozwiązana po chwili poszukiwań Norbi jako pierwszy dopadł kesza. Dzięki. 

Tu również pogoda sprzyjała zwiedzaniu okolicy coby sprawnie wyliczyć kordy skrzyneczki.

Na miejscu ukazał się całkiem sporych rozmiarów keszyk.

Dzięki za skrzynkę.

Wespół z xludem i Oponą, uzbrojeni we współczesne smartfonowe siekiery, ruszyliśmy dziś w nostalgiczną podróż śladami Janka Pradery.

Zadanie przednie, z radością odwiedzone każde etapy. Chociaż właściwie radości dokoła mało, bo jak w takim miejscu można się radować. Ja jednak ucieszyłam się z odwiedzin babci Oleńki i żałuję do tej pory, że nie zrobiłam zdjęcia pomnika, wydawało mi się, że zapamiętam szczegóły ale pamięć Lumenki bardzo ulotna... Na samo podjęcie musieliśmy przeczekać inną babcię, która lubi marnować czas na zaspokajanie swoich ciekawskich oczu. A może jej się xlud spodobał?Wielkie dzięki za kesza!

Bardzo udana wycieczka w doborowym towarzystwie. Świetna keszyna cieszy. Dzięki

Zaraz po publikacji serii rzuciliśmy się do lektury quizu. Okazało się, że część "cmentarną" jednak trzeba obejrzeć w terenie,
gdzie, przy okazji zwiedzania, odkryliśmy dość nietypowy nagrobek z karpiem.
Skrzynka znaleziona w ramach pożegnania września i przejścia na keszowanie jesienią, dziękujemy  i z przyjemnością rekomendujemy jej poszukiwania

Opis taki strasznie skomplikowany się wydawał ale po przeczytaniu w terenie wszystko ładnie się ułożyło. Piękne maskowanie. Przedeventowo, w ramach akcji „ekipa RAR napadowywuje Stachurę”. Znakomita, TFTC!

FTF wspólnie z Pawello. Zagadka rozwiązana po chwili kręcenia się w kółko na cmentarzu, kordy pokazywały nie tą stronę muru co trzeba, ale suma sumarum udało się namierzyć miejsce ukrycia. Dzięki. 

FTF. Kordy pchały za, a tu jednak przed albo na. Razem z dawidemnd.