Długi Weekend w Łodzi. (Dzień czwarty - wizyta w Skarpetkowie)

KESZ ZNALEZIONY Tak dokładniej to pod "Gwiazdą Dawida" 

THX ZA CACHE !!!

Majówka 2022 z keszami. Pozdrawiam. Myśl lokalnie, keszuj globalnie:

http:\\geocaching.com

Myślałam że nie dojedziemy ale się udało. Keszyk szybko znaleziony. Dzięki!

Jest ;)

Rowerowo. Skrzyneczka na miejscu. Dziękuję za kesza.

Poszukiwania z wyładowanymi bateriami w telefonie i garminie. Licząc kroki i korzystając z podpowiedzi.

TFTC!

Złapana razem z Izeq. DZK

Na boisku Sokoła zdarzało się grać (chyba dwukrotnie nawet) i stąd jest mi głównie znany obiekt. Około 3 lata temu brałem jeszcze udział w jakiejś wystawie modelarskiej, która mieściła się w którymś z budynków klubowych. Ale na żadnym festiwalu tutaj nigdy nie byłem. Nawet nie wiedziałem, że takowe są tutaj organizowane. W sumie jak się zastanowię to chyba nigdy nie byłem na żadnym koncercie, który odbywał się pod gołym niebem. A nie, wróć! Na Myslovitzu tak byłem:)!

Kesz znaleziony raczej bez trudu. Opis troszkę niejasny. Współrzędne też trochę pływały ale ostatecznie się udało.

Dzięki!

Na festiwalu raczej nigdy nie zawitam, jakoś tak oczekuję od muzyki więcej, niż rytmu i gulgotu niczym z zatkanego zlewu ;)

Ale żeby nie było, że kompletnie nie szanuję, to przyznam się, że z niemalejącą radością wracam regularnie do Kaki Demona:

https://youtu.be/Ema_lO-tuCM

Dzięki!

Odgrzebana z Anną i Bogasem.

SLAYER MOTYLA NOGA !

Zacząłem szukać od dobrej strony i w sumie wiedziałem od razu jakiej gwiazdy szukać, jakoś mnie intuicja nie zawiodła.

Jeśli chodzi o festiwal, to nigdy nie dotarłem, bo jakoś nie do końca moje klimaty. Zazwyczaj miałem ochotę na max 1 zespół, a szkoda wydawać kasy na bilety na cały dzień czy tym bardziej karnet. Mimo wszystko nutka nostalgii mnie dopadła, bo sobie uświadomiłem, że w tamtym roku ominęło mnie kilka festiwalów i koncertów i niestety w tym roku pewnie będzie podobnie.

Hmmm. Mieliśmy problem z tą podpowiedzią. 

Bez problemu. Dziękuje i pozdrawiam.

znaleziona

Staty trzeba utrzymywać:DTakże, wybierając się na wycieczkę rowerową, planowałem ją tak aby zdobyć choć jedną skrzynkę - padło na taO festiwalu słyszałem, wybierałem się wielokrotnie i jak na razie bez powodzenia. Ciekawe czy w tym "dziwnym" roku się odbędzie.

Dzięki.

Zaatakowałem od środka, ale jak czytam logi nie byłem jedyny. Dzięki.

Krótki spacer na kordy i skrzynka moja! Nawet się nie obejrzałem, a już ponad rok jak nie pracuję w AŁ... kiedyś bywałem w okolicy prawie codziennie. ;)

Dzięki!

Skrzynka łapana na 2 razy.

Szukałem tej gwiazdy najpierw po dobrej stronie muru. Do głowy mi jednak nie przyszło, że zamiast mrocznego pentagramu będę miał się sugerować swojską gwiazdą Dawida. Tak mi się już opatrzyły te wszechobecne żydowskie gwiazdki, że zupełnie nie zwracam na nie uwagi. I dlatego za pierwszym razem poddałem się po 20 minutach szukania pentagramu. Dziś szukałem wewnątrz obiektu, tym bardziej bez skutku. Dopiero Wojtek. mnie uświadomił co i jak.

Ciężkich brzmień zbytnio nie lubię. Kesz nie w moim typie.

Mógłbym napisać "szybka skrzynka", jednak okoliczności opisane przez Wojtka sprawiły, że była to "czasochłonna skrzynka". Mimo wszystko dzięki za kesza! :)

Pierwszy dziś kesz na trasie na zachód od Łodzi. Tu jeszcze nic nie zapowiadało pasma niepowodzeń i pecha, którego wraz z Jeanpaulem doświadczyliśmy. Poszło sprawnie, wprawne oko mojego towarzysza szybko wypatrzyło właściwe drzewo i gwiazdę. Szybki wpis i dalej w drogę do pobliskiego Starego Adamowa. Nie wiedziałem wtedy, że jeszcze tu wrócimy, bo po zdobyciu kolejnej skrzynki zdałem sobie sprawę, że zgubiłem kluczyk od swojego keszowozu, który został pod domem Jeanpaula. Przeszukaliśmy teren starego cmentarza w Adamowie, ale to las pełen liści leżących na ziemi - żadnych szans na powodzenie. Wróciliśmy więc do Aleksandrowa i tu na szczęście okazało się, że kluczyk leży sobie spokojnie przy miejscówce. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Straciliśmy prawie 3 kwadranse, ale mimo wszystko ominęło mnie mnóstwo potencjalnych problemów. Mam nauczkę do końca swojego keszowania.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Aleksandrów to trochę mój drugi dom. Mosir też mi dobrze znany, łoi się w plażówkę dosyć często w sezonie, czasami biega po ścieżce biegowej, a zdarzyło się kilka razy brać udział w gali sportu.

Zachciało mi się w końcu skoczyć po tą skrzynkę po treningu. Sam kesz schowany chyba w najgorszym z możliwych miejsc. Do tego stopnia mnie zniechęcił, że wykonałem telefon do Maleski. 

Dzięki!

Szukaj na zewnątrz mosiru. Znaleziona z dorota. Ceeez józef