Wpisy do logu [LOST] KiD - Restauracja 8x 0x 0x
2024-08-23 17:11 Asarui (647) - Znaleziona
Dobrze ze zapas wody byl. Bo faktycznie umarlibyśmy bez niej. Nie ma to jak woda. Zbyszek komentarz - dobrze ze swojej jeszcze nie wypiłaś całej jak my, najgorzej mial chyba ftfowiec. Dziekujemy za super zabawę.
2024-08-23 17:11 Lisiek13 (713) - Znaleziona
Fajny patent. Dzięki za kesza
2024-08-23 17:09 zbyszek 11 (717) - Znaleziona
Fajny patent na kesza. Dziekuje. Daje gwiazdkę.
2024-05-02 14:09 sebastianj (2765) - Znaleziona
Znalezione z Adamem -tak wyszło. Reszta zrezygnowała. Ogłosiłem że jedziemy do restauracji i by się szykowali. Wszystkim pomysł się spodobał bo ostatnio sam do Wiesia jeździłem. Zaczęli się szykować, stroić, dopytywać co to za okazja. Iza sprawdziła że na Osobowicach we wskazanej lokalizacji nie ma żadnej restauracji i tak ubrany to pewnie na kesze jadę. No nic fortel się nie udał został nam męski wypad. Na wszelki wypadek zabrałem 0,7 bo Adam jeszcze za młody i nie pije. Droga z parkingu miała być krótka wiec łyk na drogę i w drogę. Butelkę zostawiłem w aucie bo przecież po co nosić kilogramy. Na miejscu skok przez mostek chwila poszukiwań i jest (prawie). Znaczy się lepiej nosić niż się prosić. Mówię do Adama wracamy po flaszkę na trzeźwo tego nie podejmiemy. W drodze powrotnej udało się namierzyć butelkę bez logbooka, pomyślałem że to jakiś stary zarchiwizowany kesz. Zabrałem go z terenu aby innych nie wprowadzał w błąd. Na szczęście butelka okazała się szczelna i keszyk podjęty. Tak się zasiedzieliśmy w restauracji że nie udało się podjąć pozostałych skrzyneczek.
#2350
2024-04-07 11:55 WOTAN (1512) - Znaleziona
Mapka szybciutko doprowadziła we właściwe miejsce, hop przez strumyk i już można zasiąść w wygodnym 'dajnerze' i ekscytować się five dolar shake....a przepraszam to inny film tu tylko bratwurst i weissbierDzięki za kesza!
2024-04-01 08:32 Lumen (10084) - Znaleziona
Miał być dzisiaj dzień hardcorowych skrzynek giecusiów a że wpadła nam nowość po drodze to zmieniliśmy z gurą w ostatniej chwili miejsce zbiórki. Do spacerku po śladach stópek na mapie dołączył Wesker i tak zjawiliśmy się przy keszu. Goli i wesoli. O kurła, a czym my wodę nabierzemy? Śmingus Dyngus XXI wieku, ehh. Nie wspomnę ileż kubłów pełnych butelek mijaliśmy po drodze ^^ Chwila rozkminiania czy możemy oszukać system (nie) i koledzy pokazali co tam mają za skarby w plecakach. Wspólnymi siłami udało się z niczego wykonać najlepsze naczynie handmade, na jakie nas było stać. Ważne, że spełniło swoje zadanie celująco. Ja byłam łapaczem. Dzięki za kesza - jak fajnie, że znowu coś zakładasz Adam! Dzięki towarzyszom za zabawne rozpoczęcie tego pięknego, wolnego dnia!
2024-04-01 08:25 Wesker (11084) - Znaleziona
Idąc do kesza od tyłu strony, po drodze spotkałem Lumen i gurę. Może i nawet lepiej bo czasu było mało, a wspólnymi siłami zrobiliśmy dzban jakże potrzebny przy tej skrzynceOczywiście każdy czytał i każdy o tym zapomniałPrzypomniały mi się stare dzieje, kiedy to zdobywałem "Zagadkę" kolegi P. To były fajne czasy i dużo przy tym wszystkim towarzyszących przygód. Dzięki za fajną skrzynkę.
2024-04-01 08:24 gura (8259) - Znaleziona
FTF razem z Lumen i Weskerem
#7032
Rano pakuję do auta sprzęt jak na zdobywanie Stalingradu bo na giecowe tepiątki ruszamy. Wrzucając do auta kolejną drabinkę widzę, że coś tam się pojawiło na mapie i to w okolicy keszowania. Nie ma to jak poranny spacer po lesie przed wspinaczkami, więc szybka zmiana planów i ruszamy z Lumen na tego gagatka.
Na miejscu cicho, pusto, idziemy do kesza jak po sznurku. To zaleta tych telefonów offline - siedzą w nich jeszcze mapy sprzed wojny ;)
Skoro to kesz z serii - jak rozumiem - Zaginionych Dzieci (Lost Kid) no to nie da się go podjąć tak z marszu, bez wejścia w klimat. Zaczailiśmy się więc na rogu i złapaliśmy totalnie zaginioną Duszę Kapliczną Zmierzającą Nie Wiadomo Gdzie Byle Przed Siebie. Zgarnęliśmy Duszę z sobą, przeprawiliśmy przez strumień, pole żeby ostatecznie - korzystając z przyniesionych i znalezionych zasobów - wychylic wspólnie inauguracyjną kolejkę w Restauracji.
Po odbyciu rytuału, uwolniona Dusza zniknęła. Wspominała, że teraz jedzie pomścić jakichs wojów ;)