Tak loguję, ku pamięci DNFa....

Teren się zmienił i tablice informacyjne też, więc i podpowiedź i spoiler są nieaktualne.

Reaktywacji crazy_baby też nie udało się odnaleźć (może to jest kwestia śniegu).

Reaktywacja Crazy Baby na miejscu - szybko poszło :) 

W schronisku była taka kolejka, że nawet się nie zbliżaliśmy, od razu ciśniemy dalej :)

Dzięki piękne i pozdrawiam :) 

Reaktywacja znaleziona. Schronisko sobie odpuściliśmy. Dzikie tłumy ;)

Tftc! Czarownice w górach - dzień 1 - Worek raczański z Meganką - reaktywacja na miejscu, pięknie i spokojnie to wieczorem;) Tylko jedzenia nie polecamy, fuj!

Miejsce przyjemne, w końcu doczekaliśmy dojścia tu a dalej praktycznie już tylko z górki. Zmęczeni przede wszystkim upałem, ja z obolałymi odciskami i blazami nie po odpoczywałam bo musiałam sie wrócić do wcześniejszego kesza gdzie zgubiłam telefon, reszta odpoczywała przy naleśnikach z jagodami...mniami..

Skoro nie było to będzie, nowy pojemnik pod nogą tablicy pod kamieniami.

Tak jak zostało wspomniane, tablica wygląda obecnie trochę inaczej. Potencjalne miejsce ukrycia jest tylko jedno, niestety reaktywacji nie udało się odnaleźć, a nie miałam już pojemnika żeby ją ponowić.

Dzisiejsza traska: Rycerka - Mała Racza - Przegibek - Bednoszka Wielka - Rycerka.

Z braku skrzynki zrobiłem reaktywację, teraz to mikrus. Dziękuję za pokazanie miejsca.

Miejsce ze spoilera wygląda trochę inaczej i aktualnie jest lekko przebudowane. Skrzynki brak.

Bez śniegu też nie maNiestety nie mieliśmy nic co by mogło tam przetrwać jakiś czas. Będzie okazja wrócić, może w drodze na Rycerzową? ;)

Również nie znaleźliśmy. Na wysokości na pewno nie ma. Jedyna szansa, że spadło i jest gdzieś pod śniegiem. Przegrzebaliśmy trochę okolicę, jednak niestety nic nie znaleźliśmy.

Ze względu na silne porywy wiatru kesz znaleziony "pod". Po wpisie trzeba było klinować dodatkowym kamieniem. TFTC :)

Znaleziona, dzięki :D

A tutaj nikt z towarzyszy nie wspomni któż tego kesza dopadł..eh faceciUrokliwe miejsce aż chce się zostać i posiedzieć ciut dłużej a najlepiej do rana ;D

Schronisko ma mega potencjal, podobalo sieOkolica idealna do uprawiania lezakowania na trawieBylo piwo, zarcie, placzace babelki, gwiazdy w odwalonych ciuchach, koniki, widoki i my, uswinieni, pachnacy 17km marszu. Aha, byl kesz, co prawda jego okolica sie troche pozmieniala a spoiler jest juz mniej aktualny chociaz wskazuje wlasciwe miejsce. Mikrus znaleziony odwrotnie do podpowiedzi ale wrocil na miejsce :)

Zjedli, wypoczeli i wsparli przy zakładaniu.

A potem uciekli przed deszczem. Tyle lat obiekt stał sobie spokojnie i nagle wyremontowali.  Złośliwcy ;)

Rodzinna wyprawa na Bendoszkę Wielką, wchodziliśmy trasą czerwonej ścieżki przyrodniczej po kesza trzeba było minimalnie odbić. Wspaniałe widoki i generalnie łagodny trawers lekko w górę spowodowały że zdobywanie Bednoszki oceniamy bardzo przyjemnie. W schronisku małe co nieco i dalej na szlak. TFTC

Obrazki do tego wpisu:

Będzie dobrze

Spojler tylko częściowo aktualny. Pomogły wpisy od poprzedników.

Mikrus znaleziony, aż łowieczki przyszły się nam poprzyglądać.

Znaleziona wspomniana fiolka pełna wody. Po wysuszeniu dołożyłam karteczkę jako logbook, ale skrzynce przydałaby się porządniejsza reaktywacja. Odłożona w pobliży miejsca ze spoilera.

Reaktywacja znaleziona na ziemi, wróciła na górę, a potem prawie biegiem do schroniska schować się przed deszczem.

Tu w przeciwieństwie do Wielkiej Raczy wpuszczają do środkaNIe wiem czy to za sprawą deszczu, czy braku kogokolwiek innego, ale i gorącą herbatę w środku wypiłem i na małe co nieco też się zdecydowałem. Byle opóźnić jak najdalej powrót na deszcz.

Dzięki za kolejnego kesza na górskim szlaku :)

Po dobrych 3 tygodniach zgadywania się z  Paulinką jesteśmy na tej trasie, a także ze Znajomą... :)

Schronisko działa przez okienko wiadomo czemu... 

Nie było wyczekiwanych pierogów dla Klaudusi, ani zupy pomidowej z ryżem dla Moni. Za to była dobra kawa i jagodzinka. W okolicy koniki. 

Daaaaaaaawno temu w strugach deszczu Monia tutaj była, a potem szła na Bendoszkę ku krzyżowi, a Marios to tutaj namiotował... Posiedzieli, rozleniwili się i schodzili w dół... Na Rycerzową przyjdzie czas :) 

Pozdrawiamy

Kesza oryginalnego brak, bo i daszek jakiś inny. No i mobil przepadł. Reaktywacja za to namierzona. Monia zapomniała wspomnieć, że ponoć na tą Bendoszkę to prawie na kolanach szła;) Damski wypad w góry w celu przewietrzenia COVIDa.Dzięki

Niby wszystko pasuje, tylko daszek inny. Dzięki.

Niestety tutaj kolejna reaktywacja. Daszek z obiektu jest teraz inny i pewnie przy jego wymianie kesza wsysło. 

Schronisko i ludzie nim się opiekujący kapitalne. Lubię tu wracać. W keszu nie znalazłem mobila. Dzięki.

Potwierdzam że schronisko bardzo dobre.
Z 10 la temu to nocowałem i miło wspominam ten pobyt.
TFTC.

Podczas kolejnego wypadu w góry w tym roku. Dziękuję za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

I karmią też nieźle. I kota mają, więc już w ogóle super. I deszcz nas tu złapał niemal z zegarkiem w ręku zgodny z prognoząaż niesamowite to było. Dzięki

oj tego nam było trzeba , gorący i smaczny posiłek na końcu , to było znakomite uwiecznienie całej wycieczki , polecam taką wersję , dzieki

Świetna kuchnia i obsługa, polecam. Dziękuję:)