Po chwili szukania miejsce namierzyłem. Bez liści wygląda nieco inaczej niż na zdjęciu. Po znalezieniu kesza znalazłem i taśmę, wiec i w ten sposób da się go odnaleźć.

Dziękuję za skrytkę.

Keszyk capnięty przy okazji wycieczki rowerowej z mężykiem... trochę nas za nos wodził, ale na końcu wreszcie się ukazał, choć wskazówki przecież dokładne;) Dziękuję za skrzyneczkę:) #1375

#5272

Byłem tu 2 razy bez sukcesu. Dzisiaj pod okiem COGu poszło sprawnie, skrzynka namierzona i złapana. W poprzednich próbach kończyłem krąg poszukiwań właśnie gdzieś w okolicach skrzynki. 

Dziś zimno to szybki spacer i rozmowy o maratonach, żeby się cieplej zrobiłoDzięki za kesza!!!

Bardzo sprytne maskowanie
Chroni go przed zamaczaniem
Ciężki był do znalezienia
Co radości z szukania nie zmienia.
Dziękuję Ci malpanie za piękny spacer

Znaleziona na wyprawie Wrocław i okolice z Aki.

Weź i znajdź psiaka :)

Znaleziona razem z Gackkiem podczas pierwszego keszerskiego wyjazdu w 2023!

Chwila szukania i jestPsiak bardzo pomocny.

Kesz znaleziony 12.02.2023 roku podczas spaceru z Trestna do Alei wielkiej wyspy we Wrocławiu. Kesz znaleziony bez większego problemu.

Trochę się tu kręciliśmy ale w końcu się udało.

Wybitna to ta Józefinka faktycznie nie jest. Ale jest. I całkiem tu przyjemnie. Dzięki za okazję do spaceru po wałach i zachętę do zdobycia kolejnego szczytu korony Wrocławia!

Dziękuję, znalazłem.

Zdjęcie bardzo pomogło, sugerowaliśmy się też wzniesieniem, ale rozszerzenia drogi mimo najszczerszych chęci dostrzec się nie dało. Koniec końców kesz w naszych łapkach. Dzięki!
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Zdjęcie z pieskiem pomogło w namierzeniu odpowiedniego drzewa! Sposób ukrycia ciekawy:)
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Kesz zidentyfikowany za pomocą załączonego zdjęcia, bo rozszerzenia drogi brak, chyba zarosłoPatent znany i lubiany, dzięki :)
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Rowerowo, z xludem, nigdzie nam się nie spieszyło zatem obadaliśmy małe i wielkie wzgórza, rozwidlenia ścieżek i pierdylion pniaków. Się kesz znalazł - znaczy xlud znalazł kesza - dzięki! P.S. psa już tam nie było ^^

⌚17:32 Jak zawsze zaległy log:

Rozprostowanie kości po świętach i łapanie promieni słońca w świetnym towarzystwie - oczywiście rowerowo.
Józefinka czekała, czekała, aż się doczekała...
Podjechaliśmy od Opatowickiej i fotki trochę nam się zgadzały z inną okolicą więc chwilę to trwało. Jednak po zmianie koncepcji poszło szybciutko - po ścieżce do keszyka

małpanie dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Jak nie lubię leśnych skrzynek, bo wszystkie drzewa są takie same xD tak tutaj poszło szybciej, niż się spodziewałem. We wnętrzu kesza zaobserwowano groźnego zwierza! W nagrodę, w drodze powrotnej zostałem zatrzymany do kontroli trzeźwości xD

Dzięki za kesza!
Geoemeryt z zamierzchłych czasów - fck

Naszukałem się z 30 minut, ale nie jestem nawet pewien o które wzgórze chodziło. A kilka ich tam jest. Oznaczeń nie odnotowano. 

Piękna trasa. Wbrew pozorom, poszło łatwo. Dziękuję

Chodziłam w okolicy w zupełnie innym celu, myślę - a sprawdzę, czy są jakieś nowe kesze. I pach, podeszłam od zupełnie innej strony, ale znaleziony kesz bez problemu - dłużej otwierałam pojemnikNie wiedziałam o Józefince, dzięki! Tftc

Znaleziona podczas wizyty w okolicy celem serwisu keszy:) Spokojne miejsce na spacery. Kesz podjęty szybko i sprawnie. Niesyty już pojawiły się pierwsze komary. Dzięki:)

Znaleziona z Weroniką i Adamem. Wycieczka rowerowa na Opatowice. Szczyt to raczej lekkie wzniesienie terenu. Przejeżdżające na rowerach osoby i spacerowicze nie zdają sobie pewnie sprawy że w pobliżu jest szczyt Józefinka. Na miejscu szybko udało się namierzyć odpowiedni element. Po wpisie pokręciliśmy się jeszcze po wierzchołku w poszukiwaniu znaku geodezyjnego lecz takiego nie znaleźliśmy. Trasa na dzisiaj 25km.

#1242

Found during Sunday walk with sons. Everyone needed some break from Christmas hype. Cosy place. Many thanks for placing.

Dzięki.

Zmodyfikowano opis

Tereny wodonośne Wrocławia rozpoczynają się u stóp tej grobli - piękne miejsce, niezwykle malownicze. I zamknięte, obstawione zakazami wstępu, pilnowane przez ochronę. W przypadku gdy ktoś wejdzie na ten teren, przyjeżdża samochód z dwoma smutnymi panami którzy dopilnują opuszczenia tego obszaru. Szkoda.

Miejsc pasujących z grubsza do wierszyka było parę, właściwe było nie mniej dodatkowo oznaczone. Aczkolwiek nie widziałem nic co określiłbym jako świecące w nocy.

FTF

Tak jak Autor skrzynki wspomina

tu komarów jest kraina.

Jest ich multum, znaczy dużo

postaw krok a się wynurzą.

I nie jeden, a miliony,

upierdliwe pokemony.

Żrą człowieka ile wlezie

toż to tu najgorsze zwierzę.

I nie dzik, czy jeleń dziki

ani ciotka z Ameryki.

Tylko taki komar głupi

który tylko krew tu łupi.

A skrzyneczka siedzi sobie

nawet słowa Ci nie powie,

że się chowa właśnie tu

gdzie komarów pełny rój.

Wpisać się jest jeszcze gorzej

niż odnaleźć w lesie korzeń.

 

Dzięki.