Skrytkę o nazwie [LOST] Sudoku 5 znalazłem 29 stycznia 2025 o 13:58, środa.
To był mój 1586 znaleziony kesz.

Dziękuję Wesker za założenie skrzynki. Pozdrawiam serdecznie - Geokeszer z Wrocławia.

Stacja piąta. Chwilowy upadek keszerów.
Aż przypomina mi się matematyka. Jak wystarczyło zamienić cyferki na literki by wszyscy uczniowie głupieli...

Procesja po Lesie Osobowickim w towarzystwie Slabakini. Stacje Kuer, sudoku, potworne jary i mary do utraty tchu. Módlmy się!
Dziękujemy

Niczym Jezus upadamy po raz pierwszy cóz trzeba zrobić własną przyswajalna wersje dla mózgu i rozpykać przeciwnika. Podróż śladem skrzynek w lesie Osobowickim. Łamigłówki, mary, potwory i dusze czy to aby nie przepis na katusze? W towarzystwie Chrząszcza;)

Spacerem po lasku, sudoku się bie poczęstowałam, bo komary mocno pospieszałydzięki za kesza

Zależało mi dzisiaj na podrzuceniu gdzieś kreta, więc skierowałem się w stronę Osobowic, gdzie na OC sporo się dzieje i nie powinno być problemu ze złapaniem czegoś większego niż mikro. Wybór padł na to miejsce, gdzie dość szybko udało mi się odszukać pojemnik. Wieczko jest pęknięte, ale racji na strunówki całość jakoś się trzyma. Kreta pozwoliłem sobie dorzucić do strunówki z sudoku. TFTC!

TFTC! Mamy komplet

TFTC with xblazko

Zaliczone

Dziekuje za kesza 

Znowu znalazona:) Dzięki za kesza

Dużo tych pieńków tu ;) 

Znalezione  :)

Ostatnie sudoku zabrane. TFTC!

sudoku podjęte

To sudoku może być ciekawe;)

Dołożono nowe Sudoku. Zapraszam do poszukiwań.

 

IN: Wesoła ważka

Dzięki!

Dzięki TFTC

Znaleziona ????

Jest komplet

Kolejny do kolekcjiZ fafnerem, dzięki!

Keszowe zakończenie roku z ada_mroczna we Wrocławiu. Dzięki

Sudoku 5

Kolejna okazja do spacerku po osobowicach. Dzięki!

Tvtc

Piątek bez sudoku to dzień stracony. A dzisiaj oprócz samej krzyżówki, nagrodą były kordy finału. Ale to już raczej po wakacjach. Trzeba dozować przyjemności. Ale jak ja przeżyję kolejne piątki bez sudoku? To będzie straszne!
Dzięki za kesz i widzimy się na finale.

Znaleziono podczas spaceru po okolicy.
Dzięki.

Znaleziono, dzięki :)

Szybko, łatwo i bezproblemowo. Teraz czas na sudoku w domu i można przybywać po finał. Dziękujemy

Znaleziona podczas spacerowania po lesie, jako trzecia z serii. Zdecydowanie do rozkminienia na spokojnie w zaciszu domowy. Trochę niedzieli zajęło rozszyfrowywanie.

Wszystkie sudoku w komplecie, tylko co dalej?dzięki za kesza i miłe towarzystwo :)

No dobra cegła znaleziona, kesz też ale co dalej? 

Muszę wynająć jakiegoś murzyna który pomoże mi rozwalić te zadania. Dobrze że teraz wieczory są długie.

Dziękuję za kesza. Pozdrawiam

Widzę, że wszyscy gwiazdkują na finale, to ja też tak zrobię, choć jeszcze tam nie dotarłam. A gwiazdka za wszystko, w szczególności za to piąte sudoku. 

Jak na ironię to chyba było najłatwiejsze ze wszystkich :D

Ale ja mam taki chiński akcent tej zagadki. Otóż 25 letnia córcia mojej koleżanki (wciągnięta przeze mnie w keszowanie - będąc na stypendium w Chinach, szukała namiętnie skrzynek), absolwentka sinologii, przetłumaczyła mi co nieco z tego sudoku. Chciałam sprawdzić, czy Wesker nie przeklinaNo i słuchajcie, oto w tym sudoku jest zawarta historia miłosna!

在 zai - być, znajdować się

放 fang położyć

西 Xi zachód

她 ta ona

把 ba partykuła zmiany podmiotu albo klasyfikator do parasoli i krzeseł

爐 lu piec

壞 huai zły lub zepsuć się

字 zi znak, słowo

佐 zuo asystować

Byli we dwoje podczas romantycznego zachodu słońca. Ona położyła się z parasolką na krześle, dała asystującemu jej dżentelmenowi tajemny znak i szepnęła rozgrzewające słowa a On... zepsuł piec :D

Record of type [Found it] deleted by user Meksha on 2021-07-07.

Dołożona nowa porcja sudoku.

Super schowane

W lesie sprawnie, a co by nas komary nie żarły zabraliśmy i to ostatnie sudoku do domu.

Była zabawa z rozwiązywaniem, dobrze że Hrabia poprawił błąd bo mi się pomyli samuraj z alleluja.

Dziękuję.

Łooo... Z tymi krzaczkami to się połapać nie mogłem. Co by je nieco ucywilizować nadałem im swoje nazwy:

pi w basenie

samuraj

Jezus Maria

chłop z drabiną

ruski hokeista

alleluja

ufok

oraz dwa których nazw z racji regulaminu wpisać nie mogę.

no  i poszło i nawet sprawdzacz nie zaprotestował. Jak tylko będziemy w pobliżu to zawalczymy o finał.

Dzięki.

26/26 - mężu pojechał na zawody, a ja z psiakiem na keszobranie :D

Ostatnia na dziś.

Mężu się uparł, że ma jeszcze siłę i idziemy koniecznie (no tak, to w końcu tylko ja łażę tu od 7 godzin, a nie on).

No to poszliśmy. Znaleźliśmy w miarę szybko. Teraz "tylko" to rozwiązać... już mnie boli głowa :P

Dzięki.

Uzbrojeni w długopisy i chłonny umysł rozpoczęliśmy wędrówkę szlakiem sudoku, która się udała wraz z finałem, dziękuję

Keszyk ma się dobrze,dzieki :)

Wybraliśmy się z eeeMakarena wieczorem w okolice lasu Osobowickiego - spora ilość skrzynek w seriach bardzo do tego zachęcała. Żeby nie było zbyt łatwo (może też nie do końca to było zaplanowane) skrytek szukaliśmy w ulewnym deszczu, zastała nas również noc i towarzyszyły nam dziki, żeby nie było nam smutno. Gdyby nie zdjęcia spoilery pewnie dawno byśmy polegli, ale jednak udało się znaleźć wszystko co rzuciło nam się w oczy na mapieNiektóre logbooki tylko sfotografowaliśmy, żeby nie wystawiać niepotrzebnie na deszcz, ale każdym z sudoku w serii się poczęstowaliśmy. W domu finał już wyznaczony, kiedyś też trzeba będzie się wybraćDzięki za skrytkę! 

Wszystkie części odnalezione,pozostaje dojście do finału, dzięki za kesz!

Znaleziona podczas ostatniego wspólnego wyjazdu z Fibi, Akim, Gackkiem i Lux84. Dzięki!

Znaleziona z Gackkiem, Phoebe, Jeźdzcem i Lux84 przy okazji kolejnej wizyty we Wrocławiu i jego okolicach :)

Znaleziona podczas kolejnego wyjazdu na Wrocław i akalice z Aki, Jeździec, Lux84 i Phoebe.

Skrzynka złapana podczas wiosennego wyjazdu na Wrocław i okolice. Dzięki za kesza!

Było trochę zabawy, ale co to dla nas;) no to biegniemy na final;)

Hehe co to było :p

Tutaj umiejętności ofena nie wystarczyły i wspólnie musieliśmy pogłówkować nad rozwiązaniem. Dzięki za kesza!

To sudoku nas bardzo zaskoczyło. Myśleliśmy, że rozwiążemy je na miejscu i zabierzemy się za finał, a tu niestety - pudlo.

Jeszcze je rozwiążemy!

A miało być tak pięknie... miejmy nadzieję, że japońskiego się nie będę musiała nauczyć, bo to już byłoby graniczne z cudem.. zabieram krzyżówkę i w domku przy jakimś zacnym napoju opracuję te kordy finałowe. Dziękuję za skrzyneczkę:)

Błękitna wyprawa do krainy krasnali- Epizod 2. Super pomysł. Jako że w 2010 roku byłam w szkole mistrzynią sudoku wśród uczniów i nauczycieli, nie obawiałam się. Oj trochę zabolała weryfikacja umiejętności. Finalnie skrzyneczka zdobyta, literki rozkminione. Dziękujemy za skrzyneczkę.

Na sobotnim spacerze po lesie:) Kontynuacja sudoku. Szybko i sprawnie. Dzięki za kesza!

Sprawnie keszyna znaleziona.

Kordy zaczęły żyć własnym życiem i targały mnie po lesie w każdą stronę. Więc trzeba było sukcesywnie każde potencjalne miejsce sprawdzić. Bo jak pisałem wcześniej znalezienie plansz był moim jedynym założeniem co muszę zrobić dziś. Dzięki

Na koniec trafiły nam się znaczki, wiecie jakie :-),  to zdecydowało, że nie będziemy siedzieć po nocy w lesie przy właśnie rozpoczynającym się deszczu tylko wrócimy tu przy najbliższej okazji. Dziękujemy za pretekst do ponad  spaceru po lesie i nakłonienie do następnej wizyty :-).

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

I ten kesz wpadł szybko. Tylko Trampka narobiła wrzasku, bo skrzyneczka ma mieszkańca małą myszkę. A hałasu jakby to był dzik.

Record of type [Note] deleted by user Wesker on 2023-07-13.

Znaleziona kolejna dawka łamigłówek. W okolicy trafiłem na gigantyczną choinkę.

#1306

#3271

Spacerek po pracy wśród komarów.

Ostatnia krzyżowka zabrana. Ale niedaleko jest piękna strzelnica. Dobrze,że nie szedłem na azymut bo by mnie postrzelili. 

Nigdy nie byłem miłośnikiem Sudoku, więc widok blankietu trochę mnie skołował. Chwila szperania po necie i już widać, że nie będzie tak źle, tylko podwójne konwersje zwiększają ryzyko błędu.

No tak. Czytając opis kesza widziałem, że nie będzie łatwo i faktycznie strasznie "po chińszczone" to sudoku ;p Dobrze, że jadę na urlop i będzie czas sobie to na spokojnie policzyć. Na szybko (na trzeźwo ;p) to chyba nie na moje nerwy. Było nie było to takie multi rozciągnięte w czasie i przestrzeni w moim przypadku. Dziękuję za kesza - finał jak się uda to po powrocie :-)

Widok zastanego na miejscu maskowania tak nas rozbawił, żeśmy stali ładnych kilka chwil, dając się kąsać moskitom. Gdy już zabraliśmy chińszczyznę na spacerek, zostawiliśmy na miejscu nieco francuskiego akcentu (towar chodliwy, nie wiem czy przetrwał do następnego poszukującego) :)

Naturalne maskowanie wzbudziło w nas szaloną wesołość, nie wiedzieć czemu :))) Szkoda, że nie mieliśmy w plecakach zupek chińskich, pasowałyby jak ulał do zastanych okoliczności. My tymczasem, siadłszy na drzewa przewalonej kłodzie, wzięliśmy się za to, co trzeba... Dziękuję bardzo.