Wizyta gospodarska. Kesz na miejscu i w porządku. Zapraszam

Zabrałem mały karabińczyk, włożyłem pendrive z filmem

Kesz faktycznie pusty. Wcięło nie tylko dzienniczek ale i zawartość a pojawiły się jak dla mnie śmieci. Wymieniłem worek, dołożyłem dziennik cert i coś na pamiątkę. Zapraszam

Bardzo miłe parkowe miejsce, można wypocząć. Namierzona bez problemów. Woreczek już mocno nadgryziony zębem czasu. A logbook kwalifikuje się do wymiany czy innego przedłużenia, wydłużenia... Miejsca już mało, mało... In: imienna przypinka w kolorach organizacyjnych.

Obrazki do tego wpisu:

Nienaganna zawartość, choć krótka...

Nie potrafiłem usiedzieć w miejscu w domu gdy po pierwsze wojna u naszych sąsiadów, po drugie gdy   na chwilę obecną nie zdołam  pomóc nikomu, A zatem   los skierował mnie tutaj...

brak słów.....

czytać o takich sytuacjach a poznać relację  od osób które  były świadkami takiego okrucieństwa..

człowiek człowiekowi zgotował taki los....jak to możliwe 

Przy ulicy grabowskiej stoi zniszczony  brzozowy krzyż pamięci o  Panu  Ignacym - nie naprawiony..... powtarzam pytanie- jak to moźliwe?

dziękuje za skrytkę...

pozwoliłem sobie zachować ostatni certyfikat 

Dzięki za pokazanie miejsca.

Dziękujemy  :)

Keszyk znaleziony bez problemu. Dzięki. Ciekaw jestem kiedy powstał ten nasyp i czemu służył lub miał służyć. Zaczytując się w opis , co do dobrze znanego epizodu Powstania, człowiek zastanawia się jak to mogło się w ogóle dziać, nie bardzo da się objąć rozumem ogrom tej tragedii z perspektywy czasów pokoju - oby nie musiała się nigdy powtarzać...

Kolejna data Powstańczej Warszawy. W przypadkowej kolejności zapoznaję się z kalendarium. Dzięki za kesza.

Cała seria jest hołdem oddanym wszystkim którzy polegli w czasie Powstania... pamiątką tamtych czasów.. podziękowaniem dla Tych, dzięki którym dziś możemy być tu gdzie jesteśmy. 

Kesz znaleziony podczas spaceru po Woli. Tam gdzie 75 lat temu byli rozstrzeliwani ludzie dziś bawią się dzieci...

Dzięki za kolejny rozdział historii Powstania Warszawskiego. Tutaj chyba jeden z tych najtragiczniejszych....

Współrzędne trochę niedokładne, ale spoiler dokładnie wskazuje gdzie szukać.

Chwilę zajęło mi przedostanie się z cmentarza na teren parku, a z samą skrzynką poszło już szybko. Zabrałem geokrety w dalszą podróż. Po roztopach nieco ślisko na tym terenie. Skrzynka nieźle skitrana i kolejna historia poznana. Dzięki.

Powrót z pracy okrężną drogą i piękny zachód słońca nad sąsiednim cmentarzem. TFTC

Spacer z pandaciuk. TFTC

Niedzielny spacer z KasiaJawo TFTC

Dzięki za pokazanie kolejnego miejsca związanego z Powstaniem Warszawskim.

Lubię te historyczne, powstańcze kesze.

Skrzynka capnięta, choć nie powiem, łatwo zjechać na tyłku :)

Dzięki!

Dziękuję za kolejnego kesza z wyjątkowej ścieżki

Dziękujemy super kesz 

Ciekawe pytanie autora kesza o to jak czuli się żołnierze obsługujący działo. Trochę nad tym pomyślałem i doszedłem do wniosku, że to co w nas budzi odrazę, dla żołnierza szczególnie na froncie wschodnim jeśli nie dotyczyło go bezpośrednio było tłem. Uodpornić się na wszystko by nie zwariować.

Przychylając się do rozważań to Pervitin dobry na wszystko... Groza i smutek ogarnia mnie pod tłustymi dymami Woli.

Ostatnio nie było, dziś, po reaktywacji, znaleziona błyskawicznie. Mijesce starannie dobrane, mam nadzieję, że kesz trochę pożyje. Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i kolejną powstańczą historię. 

In: GK Lucky Angel.

Out: GK Żory - Park Piaskownia.

Faktycznie skrzynka kolejny raz przepadła. Umieściłem nowy pojemnik wraz z zawartością w terenie. Nowe miejsce ukrycia. Zapraszam do poszukiwań

Kolejny przystanek na powstańczym szlaku. Miejsce i historię kojarzyłem, le dziś przypomniałem je sobie na spokojnie. Kiedyś w okolicy spotkałem tu starszego pana, który przeżył rzeź Woli i włos się na głowie jeżył, gdy opowiadał - historie sprzed kilkudziesięciu lat opowiadał tak, jakby wydarzyły się wczoraj.

Samej skrzynki nie namierzyłem. Na kordach okolica wydaje się wyjątkowo starannie uprzątnięta. Drzewka powycinane, liście wygrabione, beton zebrany. O ile nic nie pomyliłem, a kordy nie są przekoszone, kesza raczej brak. Ale mogłem też coś pomylić.

Spacer po Warszawie śladami Powstania Warszawskiego i nie tylko... Dzięki. Pzdr. 

Jedna z ostatnich na trasie. Złapana rowerowo. Oczywiście jak odkładaliśmy to się zleciało pół Warszawy tutaj by pobiegać. Thx for cache.

Z Cezexem. Dziękuję za skrzynkę.

Otoczenie tablicy zmieniło wyglad. Pojawiły sie nowe gazony z nasadą wrzośców. Dlatego kesz  przepadł..

Zmiana miejsca ukrycia. Nowy pojemnik wraz z zawartością. Zapraszam

Park kryje ponurą historię. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca

Smutna historia, przerażająca. Dzięki za skrzynkę i opowiedzenie jej.

Znaleziona w ramach spaceru po obu parkach w raz z Katką_40, Nuką i Horusem, reaktywacja namierzona bez problemów. Po parku Sowińskiego bardzo fajnie i spokojnie się chodzi, bo ludzi mało, ale wydarzenia faktycznie były tu straszne.

Reaktywacja odnaleziona cokolwiek to nie znaczy. Dziękuję

Znalezione razem ze znajomym :)

Park znam choć to nie moje rejony ale dopiero teraz dowiedziałam się jak mroczne kryje tajemnice. Keram pokazał mi gzie stał w tym parku od połowy sierpnia 1944 r. ciężki moździerz niemiecki ostrzeliwujący Warszawę. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.

Dość szybko zmacana. Skrzynka jak zwykle na najwyższym poziomie.

Z Michu4000.

z darjąmarją

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Długi weekend w Kampinosie i cudownej Warszawie w towarzystwie Bamby, i Poli, dzięki :)

Świąteczne keszowanie w Warszawie i okolicach, dziękuję.

Pod taki wiatr daaawno się rowerem nie przeciskałem, a wiał równiutko z naprzeciwka, ale po taką skrzynkę warto było. A nie wiedziałem ze jeszcze raz będę dziś po kesza jechał.

Kiedyś planowałem zebrać zdjęcia wszystkich tablic Tchorka, niestety planu do końca nie zrealizowałem, ale tu byłem już kiedyś. A do logu dodam z dnia mojej ostatniej wizyty.

A kesz jak zwykle u Cb na najwyższym poziomie. dziękuję. :)

Obrazki do tego wpisu:

.

Miejsce odwiedzone, keszo podjęty. Wydawało się bezludnie, dopóki nie usiadłem na ławeczce, by spokojnie dokonać wpisu. Nagle nie wiadomo skąd wylegli spacerowicze, cykliści, a radiowóz Straży Miejskiej niemal przejechał mi po stopachMusiałem więc chwilę odczekać, ale w końcu znowu się wyludniło i kesz wrócił na miejsce. Znakomita skrzynka, kolejny cert pobrany, dzięki.

Wracając do domu, trochę pojechaliśmy naokoło, by zahaczyć o Park Sowińskiego i spróbować zdobyć kolejnego dziś FTF-a. Nie udało się, ale nie to najważniejsze. Świetny kesz, w ważnym historycznie miejscu. Dzięki. 

Nie dość, że pierwszy STF, to jeszcze zupełnie przypadkowy :)

Byłem w pobliżu, sprawdzam na mapie, że jest skrytka. Po wyciągnięciu od razu widać, że jest dziwnie czysta i nowa. Po otwarciu "wyskoczył" cały pęk fantów i certyfikaty jakby przed chwilą z drukarni dowiezione, w tym wspomniany STF - aż musiałem sprawdzić o co chodzi. Dopiero data założenia uświadomiła mi, że wszystko gra i złapałem skrytkę w dniu założenia :)

DZS!

TFTC - moj pierwszy FTF