No tak, logbook z pewnością był atutem tego kesza, jednak wilgoć zrobiła swoje i nie można było wyciągnąć przemoczonej kartki z pojemnika. Potrzebny serwis. Dzięki za kesza!

Byłem tu już kiedyś, ale z niezrozumiałych dla mnie powodów nie mogłem skrzynki odnaleźć. Dziś poszło momentalnie, to znaczy samo odnalezienie, bo wysunięcie mokrego logbooka nie jest możliwe i niezbędna była pewna ingerencja.

PS. Tramwaje nie zagrażają, bo nie ma torów

Kolejna pabianicka niedziela, kolejne kesze.

Jak się okaże, to nie ostatni na dziś kesz związany z MPKNigdy nie zdarzyło mi się jechać tramwajem do Pabianic, ale chyba nie żałuję ;)

Trochę się pokręciłem, bo nie wiedziałem za bardzo gdzie szukać, na szczęście się udało.

Dzięki!

Oj żeby wszystkie pętle tak wyglądały. Przyjemne miejsce i ładnie zagospodarowane. Kesz leżał na ziemi. Ukryłem za piątym słupkiem. 

Rowerowe keszowanie, ponad 50 km i 19 skrzynek w 4,5h. Jest forma ;-). Dzięki!

Jak na pętlę przystało szybko się zawinąłem. Pilnowałem też tyłów, motorniczego nie znam, wiadomo co po nim się spodziewać ? Dzięki za kesza.

Bardzo ładny, pomysłowy logbook, miejsce dość proste do odkrycia bez presji nadjeżdżającego tramwaju. Dzięki za skrzynkę :-)

Znaleziona przy pomocy założyciela

Znaleziona razem z izeq. DZK!

Znaleziona razem z Astro. Szału nie ma, patent na logbook znany i lubiany. 

Kesz zdobyty, b. dobre maskowanie. Uwaga na tramwaj.

Kolego trochę za dużo atrybutów, nie jest potrzebna łopatka ani latarka a z dziećmi raczej też bym nie chodził po torach tramwajowych.Tak jak napisałeś jedynym atutem jest logbook. Dzięki

Miejsce jest raczej z tych paskudnych - pełno potłuczonego szkła, poimprezowe śmieci, brakuje chyba tylko jeszcze zużytych strzykawek... Ale nic dziwnego, miejsce niby w centrum ale nieco na uboczu, za krzaczkiem, to można spokojnie popić.

Co do kesza to wszystko fajnie, logbook może się podobać ale samo opakowanie wygląda niestety jak jeden z wielu śmieci w okolicy. Przydałoby się jakiekolwiek maskowanie albo chociaż magnes, żeby trzymał się rurki. Obawiam się, że w tym momencie nie przetrwa pierwszej ulewy albo strzyżenia trawy...

W każdym razie kesz się podoba, a najbardziej mi się podoba, że to debiutPowodzenia.

Pętla/krańcówka znana mi doskonale, bo patrzyłam na nią przez parę ładnych lat z jedenastego pietra :)

Kesz schludny, logbook fajny. Dzięki !

PIERFSY XD