Nowy worek, zapraszam do poszukiwań. 

z darjąmarją

Już kiedyś podchodziłem do tego kesza, ale ze względu na późną porę odpuściłem. Dziś bez problemu.

W trakcie sobotniego tuptania po Kampinosie.

Jak na połowę stycznia pogoda była doskonała; dzięki temu za nami kolejny kilkunastokilometrowy kampinoski spacerek.

Przy skrzynce bardzo miłe spotkanie i rozmowa z jej opiekunką. Pozdrawiamy!

Jako, że spacerowałam z typowym "koniarzem", potwierdzam wszelkie informacje zawarte w opisie. Wbrew pozorom konie to zwierzęta o  bardzo delikatnym zdrowiu. Kolka (a w efekcie skręt jelit) to naprawdę nie jest błahostka jeśli chodzi o zdrowie i życie tych pięknych zwierząt.

W trakcie dalszej części spaceru spotkaliśmy kuca, który dreptał z ociemniała "pasażerką" na grzbiecie. Terapia ze zwierzętami jest czymś wspaniałym i chylę czoła przed wszystkimi osobami, które zaangażowane są w terapeutyczną działalność tutejszej stajni.

W skrzynce zostawiliśmy GK.

Skrzynka podjęta podczas wędrówek po Kampinoskim Parku Narodowym.
Dziękujemy za kesza !

Bardzo urokliwy mural <3 TFTC 

Kesz wisi sobie legalnie zupełnie na wierzchu na śrubce i nikomu nie przeszkadza :p Pierwszy raz chyba spotkałem się z taką sytuacją. Nawet woreczek już trochę wypłowiał od słońca. Samo miejsce znane i lubiane, byłem tu już kilka razy. Nawet dziś udało mi się zobaczyć konie na padoku. Dzięki!

In: GK Krwawe represje.
Out: GK #daniopozytywnie 4.

Dzięki za kesza i pokazanie ciekawej okolicy!

Dziękuję. Bluszczu już nie ma, ale właścicielka domu pozostawiła wiszącego kesza. Jest jednak w takim miejscu, że nie mogą natrafić na niego przypadkowe osoby. Rozmawiałem z właścicielką, bardzo miła Pani. Nie chciała uwierzyć, że mamy tego 50000 w całej Polsce.

Spacer w mroźnych Laskach z KasiaJawo TFTC

No niestety przyjechałem trochę za późno. Akurat pan zamykał teren. Powiedział, że teraz w weekendy też będzie zamknięte.

Fajny mural i keszyk.

Dziękuję.

Miejsce odwiedzone w ramach spaceru po ośrodku z Katką_40, tym razem bez psów. Koni nie dokarmialiśmy, bo zresztą chyba były gdzieś wewnątrz w stajniach, bo trudno żeby w tym upale przebywały na zewnątrz. Skrzynka bardzo fajna i porządna, super że są też takie skrzynki schowane bez żadnej konspiracji, a tu dodatkowo w fajnym miejscu :)

Wędrując przez Kampinos wdychamy jego zieleń i uciekamy przed komarami. Dzięki.

Niedzielna wycieczka do puszczy, spokojnie spacerkiem ,, tereny ładne, skrzyneczka łatwo dostępna, pomimo, że na prywatnej posesji, czysta, spora, i tylko sięgnąć ,:) dziękuję za kesza, za spacer, za historię 

Obrazki do tego wpisu:

to ja,, kesz

No i takie kesze i takie poszukiwania to ja lubię! Bardzo pouczająca anegdota i w fajnej formie przedstawiona. W momencie gdy wpisywaliśmy się do logbooka wyjrzała do nas ,,strażniczka" skrytki a chwilę później podbiegł i przywitał się z nami piesek (który nota bene jest przedstawiony na muralu!) Przesympatyczna wizyta keszerska zatem zaliczona. Dziękuję i daję wyróżnienie za wrażenia.

Z dużym sentymentem tu spacerowałem. 31 lat temu spędziłem tu niezapomniane 2 tygodnie wakacji.

Kesz szybko namierzony. Gospodyni jest czujna, ale na szczęście przyjaźnie nastawiona ;)

Dzięki!

PS. Pomimo, że to OC a nie GC to zostawiam mojego drewniaczka.

Obrazki do tego wpisu:

Nie karm koni

Ftf-y padły więc melduję obecność przy zakładaniu. Wydawało mi się, że teren ośrodka znam bardzo dobrze ale okazało się, że o tym muralu nie wiedziałem. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza 

Bardzo ładny keszyk, dzięki

Piękny mural i cudowne miejsce.

Długi weekend w Kampinosie i cudownej Warszawie w towarzystwie Bamby, i Poli, dzięki :)

Świąteczne keszowanie w Warszawie i okolicach, dziękuję.

Znaleziona i bardzo mi się spodobała. Może dlatego, że w okolicy ciągle grzebanie w ziemi, a tutaj czysto i elegancko. Nie znalazłem za to murala.

Rowerowo. TFTC

Wycieczka rowerowa po Lesie bemowskim razem z anią_be. W międzyczasie rzut oka do c:geo, kesz nie zdobyty, więc szybka decyzja - jedziemy do Lasek. Na miejscu trochę nieswojo się czułem wchodząc na teren zagrodzony łańcuchem, ale doczytałem, że kesz istnieje za zgodą właściciela. Nawet miejscowy pies nie zareagowałOczywiście stosowny cercik pobrany. Dziękuję i polecam.