Niestety się nie udało.

Przeszukane kilka pieńków w okolicy i nic. 

Nie wiem czy wycinka miała coś z tym wspólnego, ale brak niestety 

Próbowałem przez co najmniej 10 minut znaleźć obiekt z podpowiedzi w odległości mniej więcej 1,5 metra od drzewa. Jedyne, co udało mi się znaleźć było ruchome i puste, natomiast gęstość mniejszych drzewek prawie uniemożliwiła bardziej gruntowne poszukiwania.

Tftc : )

Znaleźliśmy z Lesiakiem będąc na wyprawie rowerowej. Opis wystarczający dla takiego początkującego keszera jak  ja.

TFTC Pozdrawiam

Faktycznie, kesz nie był na swoim miejscu, ale już go odstawiliśmy tam gdzie (jak podejrzewamy) powinien być.

TFTC! Fajnie się zjeżdża rowerem, polecam!

Pomysł genialny, ale wymagany serwis. Ktoś wyjął skrzynkę z ukrycia i wbił obok. 

Wprawdzie pieszo, nie rowerowo, ale dziękuję za skrzyneczkę i dobrą zabawę.

Wchodzenie do szkółek poniżej 4m jest zakazane...

Dzięki za skrytkę!

TFTC!

Zaległy wpis, TFTC :)

TFTC :)

Zdobyta wraz z telefonemalarmowymFaktycznie, dziwnie

Dziwny ten kesz jakiś taki... Podjęta z TSW. Dzięki!

Tftc

Drzewa okazalszego od pozostałych nijak nie mogłem wytypować, ale w trakcie porównywania drzew wpadłem na skrzynkę :)

TFTC!

Tftc! Kolejna wyprawa na Rozbójniki - no taki tam kesz "a la eliksir";) Mam parcie żeby dociągnąć już dziś do końca więc musiało pójść sprawnie.

Dziękujemy.

Nie wiem o czym Lady mówi, ja nic nie zrobiłem. Lady sama go znalazła :-)

Znalezione z LadyMoon i Podim :-)
Dzięki za kesza :-)

Tak jak obiecałam, tak też wróciłam. ;)

Charon przyniósł dziś niebywałe szczęście, bo najpierw znalazł mi finał mojego multaka, którego szukaliśmy ponad godzinę nie mając żadnych danych, a potem mój ukochany, zaginiony sprzed kilku miesięcy, pierścionek, który spoczywal sobie spokojnie w innym rozbójniku... Jakież było moje zdziwienie....( to chyba jakiś znak od losu, bo nie wiem jak to tłumaczyć, pierścionek jako prezent od zamku w 2018 a potem, rok później  jako prezent od rozbójnika ???? ). Tak więc dzień pełen emocji i wrażeń, więc jak tylko tu dotarłam to byłam pewna, że kesza chwycę od strzału i tak też się stało. Wystarczyło dobrze "macnąć" we właściwym miejscu ;)

Zdobyty i zaliczony wraz z Charonem i Podmiotem na przedurodzinowym spacerku po gdyńskich lasach. Wielkie dzięki !!

Namierzona bardzo szybko, były małe problemy z wyciągnięciem gdyż sznurek się rozleciał. Świetna seria, dzięki!

Bez rzucenia się na kolana ciężko będzie, nieźle zostaliśy wkręceni choć szukaliśmy dobrze, fajna sprawa, dzięki.

Tym razem nie daliśmy się nabrać ;),razem z Bamba, Milką i Poli ,dzięki:)

No panie ..Przecież podpowiedź jest bezbłędna a ja przecierałem się przez kawał młodnika zaliczając akupunkturę i gleboczolganie. Do tego zostałem wyśmiany przez takich jednych od FTFa. Dać się tak zrobić tak przecież banalnym Leszek. To się nagradza.

STFŚwiętując 13-tą rocznicę powstania pierwszego kesza na OC wraz z kurierem i fasolkami. Dziękuję za keszatrochę czasu spędziliśmy przy keszu i szczerze mówiąc daliśmy się nabić w butelkę :D 

Super, świetnie koecznie zielone. Prosty pomysł, a jaki zaj?&#ty. Na kolanach bylem, macalem aż miło:D . Wszystko dokladnie jest tak.jak napisał autor. Rewelacja!!!!!

FTF
Co tu dużo pisać łatwo, szybko i przyjemnie ;););) Brawa dla autora, w prostocie siła.
Kolejni rozbójnicy rozbrojeni na wspólnym dłuuuuuuugim spacerze z Badzia Gadzia.
Dzięki

Eliksir - ja tu jeszcze wrócę i dorwę skubańca, obiecuję ;)

Spodziewałem się problemów ze znalezieniem tego kesza ale nie po Tobie Lady. Dodam że kesz jest na poziomie gruntu a pieniek ma średnicę około 15 cm i też nie wystaje wysoko ponad grunt. 'Na kolana chamy' - śpiewa Lucjan Pavarotti. 

Tutaj chyba wystąpił jakiś error. Bo współrzędne prowadziły mnie do drzewa zgodnego z opisem, ale obok nie było żadnego pieńka, który by cokolwiek skrywał. Sprawdziłam jeszcze dla pewności Garminem i też uparcie prowadził mnie w to miejsce. Sprawdziłam jeszcze profilaktycznie wszystkie podejrzane pieńki w promieniu jakichś 20 metrów i niestety bez rezultatu. Także nie wiem co tutaj się zadziało. Szukalam w sumie jakieś z pół godziny. Więc albo jestem sierota albo kesza nie ma albo jest jakiś błąd w opisie lub błędne współrzędne.Więcej teorii na ten temat nie mam, zobaczymy czy będą znalezienia bo sama jestem ciekawa cóż z tym keszem jest.