Nie tym razem :(

Postaram się przypomnieć bez zdradzania lokalizacji - przy wkładaniu kesza na miejsce, trzeba pamiętać o jego ochronie przed wodą.

Chwila zastanowienie i miejsce wytypowane w "dziesiątkę", ale kesza brak... Co jest, nie może być w innym miejscu, jest tylko jedno.... Kesz znalazł się kilkadziesiąt centymetrów dalej, leżał w trawie, odłożyliśmy na miejsce, tak, żeby było za co pociągnąć :)

Hajda na Wrocław czyli błękitne krasnalowanie, „kamiennych wrocławianek” obłapianie, menów czarowanie, wrocimków szukanie oraz przy okazji na lokalnej uczelni edukowanie. Kolejką nadziemną po wiedzę...kiedyś mówiło się o kaganku oświaty :-D TFTC

Co ja się tej skrzynki naszukałem... W sumie padła za trzecim podejściem. Niby prosty kesz, ale jednak podchwytliwy. Atrybuty i spoiler sugerują, że został ukryty w konkretnym elemencie, jednak w żadnym z nich go nie ma. A potem okazuje się, że jednak jest w takim elemencie, ale akurat tym którego nie ma. Powodzenia w główkowaniu co mam na myśli, znajdziecie to zrozumiecie :-).

Skrzynka fajna, ale miejsce trochę niefortunne, było czuć nieprzyjemne zapachy

Szybki keszyk, dzięki!

Znaleziona bez problemów. Wielkie dzieki!

Robić swego czasu ścieżkę z politechniki, zaszalałem hajsem i przejechałem się kolejką.
Dzięki.

Znaleziony bez problemu, dzięki za kesza. Polinka fajna, ale szkoda, że na zwykłym dobowym nie można jeździć.

Fajnie skitrany. Dzięki.

Schowany niby prosto, po keszersku, ale dość wrednie. Każdy kij ma dwa końce. Wyprawa na wrocławskie kesze z Unkasem. Dzięki za kesz. 

Wszystko było na miejscu

Znaleziona z Weroniką. Kolejka linowa zawsze kojarzy mi się z górami a tu jest nad rzeką.  Ciekawe rozwiązanie na przemieszczanie się miedzy brzegami rzeki. Mimo tego że kolejka działa już kilka lat a bilet jest dość tani jeszcze nie zdarzyło mi się z niej skorzystać. W niedługim czasie nadrobię zaległości. Pod poniższym linkiem ciekawa historia wypadku POLINKI.  Zderzenie kolejki linowej ze statkiem a raczej koparki płynącej statkiem. Jak to się czyta to wydaje się to tak bardzo niewiarygodne że można pomyśleć że to ktoś wymyślił. Wypadek zdarzył się jednak na prawdę. Jakie jest prawdopodobieństwo że przepływający statek przewożący koparkę będzie akurat przepływał  pod kolejka i o nią zahaczy. Wystarczyło aby statek płynął wolniej albo kolejka przemieszczała się w innym czasie a cała sytuacja nigdy by nie zaistniała. 

https://gazetawroclawska.pl/wroclaw-wypadek-polinki-przerazeni-studenci-krzyczeli-kolejka-nieczynna-do-odwolania-zdjecia/ar/3354419

#1016

Polinka bardzo dobrze mi znana. Szkoda, że nie funkcjonowała kiedy tu studiowałemSkrzyneczki chwilę szukałem bo co chwilkę ktoś się kręcił. Dzięki.