Rzeźba działa, ale kesza brak. Albo jest, ale niemożliwy do podjęcia. Trzeba by powyciągać mnóstwo kamieni przez wąskie przesmyki. Niewykonalne, szczególnie przy takim ruchu, jaki tam jest.

Patrząc na spojler to przybyło sporo kamieni i prawdopodobnie skrzyneczka nie do odgrzebania;

Miejsce sławą owiane, które odwiedzić trzeba koniecznie podczas pobytu w Pradze. Tutaj spędzamy dłuższą chwilę, widowisko jest niesamowite. Klimat który tutaj się tworzy podczas spektaklu tej rzeźby jest nie do opisania. Sam kesz młody wyciąga za pierwszym macnięciem, więc szybko i sprawnieSpojler w punkt, a to bardzo ważne w takich miejscach. 

Dziękujemy za pokazanie miejsca, opis, oraz samego kesza. Podejmujemy podczas rodzinnego wypadu do stolicy naszych południowych sąsiadów. Pozdrawiamy !

Rzeźba niczego sobie, niedaleko pyszne lody. Pogrzebałam gdzie się dało i postanowiłam reaktywować w miejscu ze spoilera, dziękuję.

Nie udało się...

Znaleziona podczas spaceru z żoną podczas wakacyjnego wyjazdu. Twarz robi duże wrażenie. Dzięki za kesza i wskazanie ciekawego miejsca. Pozdraiwam.

Super instalacja, warto ją zobaczyć na własne oczy. TFTC 

Przy okazji krótkiej wizyty służbowej w Pradze znalazł się czas na mały spacerek i na dwa kesze. To pierwszy z nich - chwilę tu trwało zanim się delikwent znalazł - już się miałem poddać, ale na szczęście ruch był jakoś niewielki i nikt się mną nie przejmował, więc nie trzeba było wpadać w panikę...

Dzięki za tego kesza!

tu byliśmy tego dnia dwa razyraz bo zaciekawiła nas owa "tańcząca" twarz, a potem przypomniało się nam że chyba ona coś ma wspólnego z Cernymi po przeszukaniu keszy na mapie okazało się ze jestpo dłuższej chwili spędzonej pod drzewem zasięgneliśmy rady założyciela po czym nie przyznając się nikomu spojrzałem jeszcze raz na spojler i olśnienie "to nie to drzewo"po zmienieniu miejsca szybki szpil hah

21 kwietnia 2019 14:20
Nie tylko ze śniegiem mogą być tu kłopoty; jakiś psiak przyciągnął właściciela i przymierzał się do oznakowania drzewka. Właściciel zareagował, ale kto wie, czy psiak znowu go tu nie przyciągnie. Hi, hi (hichot Černego).
Pierwszy strzał i gotowe; znowu w środku tłumu, niepostrzeżenie, na zmęczonego turystę pod drzewkiem; tylko psiak nie dał się przekręcić i chciał olać, bo uwagę tłumów to skutecznie  od kesza odwracał Ćerny.
Gdyby nie ten psiak zadzierający nogę..., a zresztą, dystansu nigdy za dużo. Rekomendacja za przeżycie psiaka,  za możliwość podjęcia kesza w tłumie, za przyciągającą wzrok, migotającą światłem głowę Kafki. Choć przyznam, że oczekiwałem, że ukaże jakieś swoje drugie oblicze.
T4TC